Ewa co do cery to fakt - moja jest niczego sobie, chęć na alkohole jak najbardziej nawet piwa Lech bym się napiła a go nie lubię I w sumie ostatnio bardzo mi posmakowały paluszki i precle - może jednak będziecie mieli syneczka Wiesz co chyba bardziej mnie zżera ciekawość niż was )
Też jestem ciekawa Szczególnie teraz, kiedy wyczytałam, że u chłopców rozmiar komór bocznych w główce może być większy - bardzo by mnie to uspokoiło, gdybym wiedziała, że to chłopak.
Jakoś tak podświadomie czuję, że to jednak Franek, ale nie wiem, czy sobie ufać
A na piwo też mam straszną ochotę, choć generalnie go nie znoszę. Przed ciążą byłam w stanie wypić tylko Peroni i to okazyjnie. Już wolę wódkę, którą jako rasowy były krakowski student piję bez przepijania Ale mi po prostu smakuje - zimna oczywiście A teraz to już nawet piwo mi ładnie pachnie... Ech...
Ja też lubi sobie pojeść słodycze ale staram się nie przesadzać jednak ale 7 days raz dziennie od początku ciąży to podstawa
Buuu... Chciałam wczoraj sobie kupić 7 daysa, ale Mąż mi zabronił - że to niby sztuczne strasznie. Ma rację, ale ja tak chciałam...