reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zachciewajki :)

Wiolcia próbowałaś może jeść żurawinę w tabletkach ??? Bo zurawina pod każdą postacią jest dobra na pęcherz.
 
reklama
teoretycznie jest dobra a w praktyce roznie wychodzi niestety:((( ja wciaglalam zurawinke w tabletkach i pilam herbatki, no i mialam zapalenie pecherza jakies 2 tyg temu :/// skonczylo sie furaginem, nadal pije herbatki ale tabletek juz nie jem
 
ja od poniedziałku nie jem tradycyjnych obiadów w porze tutejszych, tylko wcinam same owoce i warzywa, ewentualnie kanapki (wczoraj jadłam pyszną w kurczakiem curry i wszelkimi warzywkami, w tym ogórkami - korniszonami, które tutaj są zastępstwem naszych kiszonych), a dziś morele, winogrona i lód magnum:)
 
Od paru dni nie jem skórki od chleba jak stara babcia. Po prostu przestała mi smakować.
 
Obieralam warzywka na rosol.... i teraz siedze i chrupie marchewke... mam nadzieje ze na rosolek wystarczy to co zostawilam, bo duzo to nie zostalo... :dry: No i ma mzielone jabluszko :-D
 
mnie się ciągle wydawało, że nie mam zachcianek,bo ani kanapek,ani wędliny jakoś za bardzo nie mam ochoty jeść, jedynie kanapki z dżemikiem, ale za to czasem najdzie mnie na zupkę, niedawno był barszcz biały, a dziś robię czerwony, mniam mniam i będą krokiety... :-)
 
A ja od tezch dni jadam makaron z białym serem i smietana :/ A jak się dorwałam do polskiego łaciatego to 1,5 litra na raz wypijam ;)
 
reklama
Mam chęć na cytrynę, zupę chińską diablo pomidorową i czasem na serek homogenizowany.Chodzą za mną też kartofle.
 
Ostatnia edycja:
Do góry