reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zachciewajki :)

reklama
A mnie się zamarzyły kanapki z jajkiem,majonezem i ze świeżym szczypiorkiem a do tego pomidorek oczywiście:)
Mniaaaaaaam

Zjadłam - teraz czekam na zgagę;/
 
jedyna rzecz od której naprawde twardo mnie odrzuciło jest szypior, nie mogę znieśc nawet zapachu, a posadziłam sobie w ogródku bo kiedyś bardzo lubiałam
 
Mnie odrzuciło w ciąży od wielu rzeczy aż sama jestem zdziwiona. Nie mogę patrzeć na fast foody, mięso, wędliny (tylko salami jest ok), jajka, serki naturalne (które uwielbiałam), pomarańcze i pewnie jeszcze coś tylko nie pamiętam. I bardzo często po pierwszym kęsie jakiejś potrawy stwierdzam, że "to nie TO" i odkładam :/
 
Ja np: jem majonez za którym nie przepadam. Czasem kiedyś jak coś mnie naszło to jadłam do kanapki i jakieś ostatnie 2-3 lata w listopadzie jadłam duzo majonezu i śmietany (chyba czegoś niedobory były). Ale teraz jem majonez bardzo często i to ze smakiem.
Ostatnio miałam ochotę na zupkę chińską pomidorową dobrze ,ze w domu była ale teraz chyba też mi się chce. Od paru dni mam apetyt.Problem w tym,że coś mi sie chce i nie wiem co.
 
Jak mnie się cos chce i nie wiem co, to znaczy, że czas na coś słodkiego:)no ale mnie do słodkiego od początku strasznie ciągnie, stąd pewnie ta zgaga - jak to mawia moja przyjaciółka po prostu "rura mnie pali non stop";)

A teraz czas na pyszną zupkę pomidorową z ryżem jaśminowym:D
Idę bo od samego pisania o tym mam jęzor do pasa:)
 
Ja znów mam ochotę na zupę chińską pomidorową diablo. Już chłopak został wysłany do sklepu po prowiant.
 
Mnie odrzuciło w ciąży od wielu rzeczy aż sama jestem zdziwiona. Nie mogę patrzeć na fast foody, mięso, wędliny (tylko salami jest ok), jajka, serki naturalne (które uwielbiałam), pomarańcze i pewnie jeszcze coś tylko nie pamiętam. I bardzo często po pierwszym kęsie jakiejś potrawy stwierdzam, że "to nie TO" i odkładam :/

Mi tam też nic nie smakuje teraz. A zwłaszcza mnie dziwi wstret do oliwek, które do tej pory uwielbiałam :(:(:((
 
reklama
Do góry