reklama
wioletta.z
Lipcówka'06 mama Oskara
A ja dzis zrobiłam na obiadek barszczyk czerwony ze świeżymi ziemniaczkami w kostkę podbite śmietanką ,a na kolacje zrobiliśmy grila ,szaszłyki i skrzydełka
M
megii*
Gość
Ja też ostatnio podpijam Arkowi piwko i nic, spacery też nic, molestowanko też nic- to się robi nudne
M
megii*
Gość
Oczywiście nie molestowanko a te próby wyganiania Michałka z brzucha.
wioletta.z
Lipcówka'06 mama Oskara
Ja też piwko co kilka dni i nic z tego a molestowanko odpada bo mąż się boi o dzidzie :laugh: :laugh: :laugh:
M
megii*
Gość
Wiolu mój też nie chciał do tej pory ale ostatnio stwierdził że Michałowi na popęd się przyda :laugh:
wioletta.z
Lipcówka'06 mama Oskara
Mój to mnie omija z daleka tak się boi a przecież mamy już dwójkę :laugh: :laugh:.Przybyło mu parę latek to teraz zrobił się wrażliwy .A tak poważnie ta ciąża była zagrożona od początku ,byłam nawet karetką na sygnale wieziona do szpitala i widziałam tę jego bezradność i rozumiem że woli poczekać żeby tylko dzidzia się urodziła zdrowa
reklama
Podziel się: