reklama
wioletta.z
Lipcówka'06 mama Oskara
Ja jak na razie niedam rady nic smażonego ,zaraz mnie męczy zgaga ,za to mój synuś wyciągnął mnie na plac po lekarzu i kupiliśmy arbuzika PYCHOTKA
ARBUZIKA JADŁAM WCZORAJ POZA TYM DZIEWCZYNY NAROBIŁY MI OCHOTE NA NEKTARYNKI A MOJ MARCIN JUZ ICH NIE DOSTAŁ W KAUFLANDZIE ZWARJUJE A ON PRZY MNIE NIE WIEM CO SIE DZIEJE TAK TO NIE MIAŁAM OCHOTY NA NIC ANI ZADNYCH ZACHCIANEK ALE TE NEKTARYNKI NIE WYTRZYMAM
wioletta.z
Lipcówka'06 mama Oskara
Ja też właśnie czekam aż wysypia się na placu ale to pewnie nastąpi w czerwcu .BRZOSKWINKI ,NEKTARYNKI ,MNIAM...
OlaPio
Lipcówka'06 mama Olisia
Ja dzis robiłam obiadokolację z 2 dań,bo jedno dla mojego męża na diecie
czyli dla niego gulasz z piersi kurczaka z pieczarkami i sosem pomidorowym a dla reszty spaghetti z mięskiem mielonym.Sama jadłam to drugie ale z makaronem świderkami bo w ciąży makaron spaghetti mi nie podchodzi ![Stick Out Tongue :p :p](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
wioletta.z
Lipcówka'06 mama Oskara
Ja dziś rano wstałam i kazałam mężusiowi kupić paluszki skawińskie .Atakto raczej już nie mam jakiś zachcianek ,czekam na truskaweczki ale z ogródka ,żadnych innych :laugh: :laugh:
reklama
iwona-arch
Mamy lipcowe'06 Fan(ka)
Ja juz sie doczekalam na truskawki.(sklepowe oczywiscie)..ale ceny sa tu przerazające......ostatnio za 250dkg tej przyjemnosci zaplacilam 3,5 e.....to ok 13 zl....a jedzenia bylo tylko na smaczek...nawet nie mozna sie bylo nacieszyc smakiem!!
Podziel się: