reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

zachcianki

megii78 ja za kawa tez juz nie przepadam :-), wczesniej pilam tak ok 5 dziennie, teraz raz na miesiac jak kolezanki wpadna na kawe... :-) i jakos pomarancze mi nie wchodza, maz kupil kilogram, to lezaly az sie zepsuly... :-( no i czuje wyrzuty sumienia no bo to przeciez zdrowe..
co do papierosow to przed ciaza tez palilam, rzucilam dopiero w 5 tygodniu jak sie dowiedzialam i tez czasami o nich mysle ale walka jest krotka bo staram sie nie toczyc w myslach dyskusji za i przeciw tylko odrazu mysle sobie "wykluczone" i jakos problem szybciej mija.
 
reklama
Dokładnie tak jak przychodzi mi ochota na to świństwo to przd oczyma staje mi obraz mojego maluszka jak kaszle ( bo podobno taka jest reakcja dzidzi ) i od razu ta ochota mi przechodzi.
 
Oj ja tez rzucilam w 6 tygodniu szlugi i teraz mam taka wewnętrzną blokadę i jak mi sie chce papierosa to przypominam sobie kuzynkę męża w 9 miesiącu z fajkiem w zębach i...mi sie odechciewa!I jestem z siebie dumna,że się nie złamałam :) Właśnie jadłam,powiem wam zaraz co to padniecie,taki mix ;D Rano o 8.30 kasza manna której wmusiłam kilka łyżek bo choc nie lubię mleka to sobie wmawiam,że jak go nie będę jadła to mój synus nie będzie miał mocnych kości,na drugie śniadanko poprawiłam leczo z cukinią i bakłażanem i pomidorkami,z kiełbaską,mniam,mniam,to z diety mojego męża :) Zagryzłam to wszystko 2 kromkami chleba i śledziami z cebulka w occie...na dokładkę soczek grejfrutowy i 3 czekoladki z bombonierki :laugh: czekam na efekty trawienne ;D ;D
 
No to rewelacje żołądkowe masz pewne. Jak dla mnie wszystko z osobna ok. no może bez śledzików (ble nie lubię śledzików) ale wszystko razem ? No chociaż teraz wszystko jest nam wybaczone ;) i wszystko nam wolno i nikt się nie dziwi. Musimy to wykorzystać na maksa. ;D
 
oj olu, smaku mi narobilas i zglodnialam.  ;D a propo kaszy mannej to mozna ja kupic  w roznych smakach, moze to ci pomoze ja przelknac ;).
a wracajac do szlugów ... moja polozna powiedziala mi ostatnio ze 90% smierci lozeczkowej jest spowodowanej szlugami i spaniem malucha na brzuszku. Mojego meza tez staram sie oduczyc, bo kiedy jak nie teraz, wiec ma zakaz palenia w domu no i pewnie pomyslicie ze nie mam serca, bo na zewnarz -10, ale ja gleboko wierze ze to go zmobilizuje....
 
Przyznaję Megi,mix zajefajny,ale dopiero po fakcie sobie myślę;ale ja jestem głupia! ;) Potem płaczę,że mi ciężko na żołądku no i problemy z...wiecie co mam na myśli ;) Annagro,moj mąż też pali ale zaklina się że do lipca napewno rzuci,ale zasłania się tym,że mu teraz ciężko niepalić bo jest od listopada na diecie,schudł już 20 kilo i przynajmniej jak pali to ma ręce zajęte...no cóż,mam nadzieję że słowa dotzryma i za 4 miesiące zapomni o fajkach.
 
moze twoj olu bardziej slowny niz moj, bo moj mial rzucic do konca grudnia , potem do stycznia bo egzaminy,a teraz widze ze wcale , bo jak on moze rzucic palenie jak mu ono sprawia przyjemnosc. Moja polozna tez zamiast mnie poprzec i mu nagadac to mu tylko powiedziala zeby nie palil przy dziecku, i gdzie tu kobieca solidarnosc?? :(
 
Olu nie głupia tylko ciężarna, a to wszystko tłumaczy. A słonecznik mężusiowi by nie pomógł Olu? Nam pomógł tylko że zawsze w domu był syf z łupinek, ale stwierdziliśmy, że taki syf lepszy niż dym papierosowy. Mój mężuś chwali sobie decyzję o rzuceniu palenia bo twierdzi że ma więcej sił, energii i rzadziej boli go głowa.
 
Niestety słonecznik nie wchodzi w grę bo mężus ma odgórnie ustalone 5 posiłków dziennie,rozpisane dokładnie co i o której godzinie i o dodatkowych przegryzkach nie ma mowy...to tylko ja sobie folguję ;)
 
reklama
Ola, spisz dobrze tą dietke od męża, przyda sie pewnie nie jednej z nas za kilka miesiecy ;)
 
Do góry