reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zachcianki i to co pysznego robimy do jedzonka ;)

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
nasz obiadek był dziś przepychaaa mniamiiii - do kotlecików z piersi kury, pure ziemniaczane, surówka z czerwonej kapusty, taka z sosikiem majonezowym i do tego pieczareczki z cebulką uduszone.. no ppysznooościii!!!!

ale śląskich też bym zeżarła ;D
 
reklama
Ja dziś idę na łatwiznę bo samopoczucie gorsze i robię paluszki rybne (że niby 80% ryby w nich) i do tego kapucha kiszona, która chodzi za mną od dawna i surówka z białej kapusty;)A co tam:) Kapucha górą:) I zakupiłam nam po drożdzówce z wiśnią ( nie mogłam sie oprzeć). Kurde w poście nigdy nie jadłam słodkiego a teraz...masakra, zawsze coś skubnę:)
 
Ania -aneczka mam podobnie, ja wcześniej ogólnie za słodyczami nie przepadałam a teraz tylko przetrawię sniadanko i już szukam czegoś słodkiego , a to ciasteczko, a to pączuś i nawet zwykłe landrynki mogą być - byle tylko słodkości:)
a u mnie dziś też leniuchowy obiadek - ale jaki pyszny, właśnie wcinam jajecznica ze szczypiorkiem i do tego bagietka z masełkiem, żółtym serem i pomidorkiem - tak trochę sniadaniowo ale ot ,taką miałam zachciewajkę:)
 
oj dziewczyny - ja tak zaniedbałam mój jadłospis, że hej, te słodycze poszły mi w cm... już nie mogę patrzeć na siebie. Nie jem już ich - uwaga 2 dzień... :baffled: - za to naszło mnie na jabłka.

Zjadłabym dobre spagetti.
 
mysza ja właśnie też przerzucam się na jabłka, bo z tymi słodyczami to maskara już była :/
 
qrcze i znów żałuję że zaglądnęłam na ten wątek bo zrobiłam się głodna jak wilk :)
pyszności serwujecie nie ma co. :)
ja byle do 15,30 i obiadek u mamusi ehhhh :)
 
U mnie pomidorówka, ale jak M wróci z pracy będzie lasania, ze niby świątecznie, urodzinowo :-D
 
ja dziś pojechałam po całości i kupiłam pizze:eek: nawet dobra jak na sklepową, ale tak mi się nie chciało kombinować... oczywiście na buszowanie w sklepie musiałam sobie wziąć pączka- wtedy się lepiej myśli:tak::-D a po obiedzie babeczkę z budyniem taka na herbatniku z owocami:happy::rofl2: dosładzam się, bo od 20 nie mogę nic jeść:confused2: jutro z rana muszę lecieć do krwiopijców... ja staram się raz dziennie coś skubnąć słodkiego, a jabłka wcinam kilogramami, dziś również zakupiłam sobie 3kg na jakieś 2 dni powinny wystarczyć:-D
 
reklama
Kaliope ja też poszłam po jabłka i nie mogłam się oprzeć żeby nie kupić pączka... ale pyszny był :-)
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry