reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ząbkowanie, szczepienie czy coś innego?

Nie robisz niczego źle, uczysz się, jak każda początkująca mama do której zaliczam siebie i jeszcze długo będę :tak: może to faktycznie objawy ząbkowania. Jeśli martwisz się odwodnieniem to dawaj małej Ors 200 - to taki kleik nawadniający dla niemowląt, marchewkowy. Dawaj po łyżeczce - dwie co jakiś czas. I pokaż małą pediatrze - będziesz spokojniejsza.

I jeśli mogę coś poradzić - może poprzestań na razie na warzywach i owocach, a z mięskiem za jakiś miesiąc spróbuj?


Wiem, że nie można wiedzieć wszystkiego od razu. Ale nic na to nie poradzę, że mam wyrzuty sumienia, że nie wiem jak małej pomóc. Odwodnić się raczej nie odwodni, bo takie luźne kupki robi już maksymalnie dwie. W ciągu dnia dostaje herbatki. Dzisiaj już ładnie jadła. Rano wypiła 180 mleka, później 130 owsianki zjadła, następnie mały słoiczek marchewki [ nie chciałam od razu po takiej przerwie podawać zbyt wiele], po dwóch godzinkach dałam jeszcze mleka z kleikiem to wypiła 100, zjadła maly jogurcik i na kolację 180mleka z kleikiem, które niestety całe od razu zwróciła :( Nie wiem co może być przyczyną. Bardzo jej smakuje widać. Ale pije też łapczywie, może to z tego.. Jak się nie poprawi do poniedziałku to pediatra będzie miał odwiedziny. Była głodna to dałam jej kaszkę manną łyżeczką, trochę zjadła. Po odbiciu trochę jej się ulało. No i teraz w końcu zasnęła. Najgorsze jest to, że człowiek nie wie co może być dziecku, ono znów samo nie powie. Szkoda, że razem z ciążą do głowy nie wchodzą wszystkie najwazniejsze wiadomości ;)

A czy po mleczku ładnie jej się odbija? Mi mój syn przy próbie zmiany z bebilonu na NAN mocno ulewał tak mu chlustało wyglądało jak by wymiotował ale właśnie problem był że po bebilonie beknął a po NAN nie a potem z powietrzem jakieś niestrawione mleko wylatywało dodam że miał ponad 7 miesięcy.

Z odbijaniem się po jedzonku nigdy nie miała problemu. Po Nanie czasem jej się ulewało ale to głównie wtedy, gdy już na brzuch sama się obracała i ciągle by na nim leżała. Zresztą, do teraz tak jest. Od kiedy zaczęłam dawać jej Bebilon to od razu po jedzeniu wymiotuje. Bo ulewaniem tego nie nazwę. Dzisiaj dopiero co skończyła pić, nie zdążyłam jej nawet wziąć na ręce i wszystko zwróciła. Może to,że leży na poduszkach jest problemem? Oczywiście główkę ma wyżej. Nie lubi na rękach jeść, więc daję jej w ten sposób. Z drugiej strony widać,że jej smakuje bo bardzo łapczywie je. Nawet nie muszę jej zabawiać, jak to bywało wcześniej. Tak smakuje a szkodzi mleko? Dziwne..

Wymiotował po jakimś czasie od jedzenia tak?

Hej
U nas takie objawy były przy ząbkowaniu plus jeszcze dodatkowo 2-tygodniowy katarek, a jak zmieniałam małej mleczko to też miała takie kupkowo-jedzeniowe dolegliwości, więc chyba wszystko ok:) Ale wiadomo lepiej to od pediatry usłyszeć. Ja za pierwszym razem poleciałam z tym do lekarza, teraz już tego nie robię, jak idą ząbki wiem już co się będzie działo, na szczęście przed nami już tylko piąteczki :)

Na jakie mleko zmieniałaś? Też ulewała mocno?




przeczytaj ulotke ze szczepienia, moze tam sa te objawy wypisane i ty powinnas isc z tym do lekarza..

Ulotki niestety nie mam, bo szczepionkę mieli na stanie. Nie kupowałam. Próbowałam znaleźć na internecie, ale nic nie ma. Głównie po szczepieniu jest gorączka, a tej nie miała. Poza tym za długo to trwa jak na szczepienie. We wtorek było, dziś sobota. Na szczęście już trochę lepiej.
 
reklama
Moze byc ze luzne kupki sa spowodowane zabkami.
U naszej malej alergia na gluten objawila sie luznymi stolcami, a potem przeszlo w sluzowe i brzydko pachnace. Pupa sie mogla odparzyc od brzydkich kupek. A wykluczyliscie skaze bialkowa? Wiem, ze dzieci przy skazie wiecej ulewaja. Nie ma zadnej wysypki?
Przy luznych kupkach nie podawalabym jej jogurtow, to moze pogarszac sprawe. Mm ok, ale krowie mleko wydaje mi sie zlym pomyslem.
 
W ciągu dnia dostaje herbatki. Dzisiaj już ładnie jadła. Rano wypiła 180 mleka, później 130 owsianki zjadła, następnie mały słoiczek marchewki [ nie chciałam od razu po takiej przerwie podawać zbyt wiele], po dwóch godzinkach dałam jeszcze mleka z kleikiem to wypiła 100, zjadła maly jogurcik i na kolację 180mleka z kleikiem, które niestety całe od razu zwróciła :( Nie wiem co może być przyczyną. Bardzo jej smakuje widać. Ale pije też łapczywie, może to z tego.. Jak się nie poprawi do poniedziałku to pediatra będzie miał odwiedziny. Była głodna to dałam jej kaszkę manną łyżeczką, trochę zjadła. Po odbiciu trochę jej się ulało. No i teraz w końcu zasnęła. Najgorsze jest to, że człowiek nie wie co może być dziecku, ono znów samo nie powie. Szkoda, że razem z ciążą do głowy nie wchodzą wszystkie najwazniejsze wiadomości ;)

Teoria ze szczepieniami wydaje mi się bardzo nieprawdopodobna. Wymioty (no właśnie wymioty czy ulewanie?) są zawsze niepokojące, warto skonsultować to z pediatrą. Być może obecne mleko jest rzadsze? Może to jednak ulewanie a nie wymioty? przy wymiotach byłaby niespokojna, zwracałaby gwałtownie, pod ciśnieniem, towarzyszą temu często nieprzyjemne skurcze. Ulewanie trwa zwykle chwilę, wymioty nie mijają tak szybko. Ulewanie wydaje się nie wpływać na samopoczucie dziecka, podczas gdy wymiotujący maluch wyraźnie źle się czuje. Może dużo ulewać i może być to objawem jakiejś nietolerancji nowego mleka. Może faktycznie trochę za często ostatnio było ono zmieniane :) Nie wiem jak tam z ilościami mleka, ale jak na szesciomiesięczniaka to Twoja córka całkiem sporo zjadła!!! Ciężko to w sumie ocenić, dzieci są różne :) Może faktycznie zbyt łapczywie je... Musisz obserwować i skonsultować się z lekarzem innej rady nie ma. Powodzenia.
 
Teoria ze szczepieniami wydaje mi się bardzo nieprawdopodobna. Wymioty (no właśnie wymioty czy ulewanie?) są zawsze niepokojące, warto skonsultować to z pediatrą. Być może obecne mleko jest rzadsze? Może to jednak ulewanie a nie wymioty? przy wymiotach byłaby niespokojna, zwracałaby gwałtownie, pod ciśnieniem, towarzyszą temu często nieprzyjemne skurcze. Ulewanie trwa zwykle chwilę, wymioty nie mijają tak szybko. Ulewanie wydaje się nie wpływać na samopoczucie dziecka, podczas gdy wymiotujący maluch wyraźnie źle się czuje. Może dużo ulewać i może być to objawem jakiejś nietolerancji nowego mleka. Może faktycznie trochę za często ostatnio było ono zmieniane :) Nie wiem jak tam z ilościami mleka, ale jak na szesciomiesięczniaka to Twoja córka całkiem sporo zjadła!!! Ciężko to w sumie ocenić, dzieci są różne :) Może faktycznie zbyt łapczywie je... Musisz obserwować i skonsultować się z lekarzem innej rady nie ma. Powodzenia.

Też tak pomyślałam. Tym bardziej, że mamy te płatne, które niby nie wywołują takich skutków. Poza tym przy wcześniejszych nic się nie działo. Jak niby wymiotuje to nic takiego się nie dzieje z nią, tak jakby nigdy nic. Wyleci z buzi a ona dalej spokojna.

Własnie to był dzień, kiedy zjadła wyjątkowo dużo. Normalnie rano wypija 180mleka po nocce, następnie 130ml owsianki, później zupka - max. 150ml, po tym deserek i na dobranoc 150ml kaszki. I tak zazwyczaj co 3-4 godziny. Wtedy zjadła więcej bo przez te 2 dni wcześniejsze nic prawie nie zjadła.

Kurcze, zastanawiam się teraz czy to nie skaza..
Cały czas wszystko było w porządku. Zero problemów. Teraz wszystko na raz.
 
Moze byc ze luzne kupki sa spowodowane zabkami.
U naszej malej alergia na gluten objawila sie luznymi stolcami, a potem przeszlo w sluzowe i brzydko pachnace. Pupa sie mogla odparzyc od brzydkich kupek. A wykluczyliscie skaze bialkowa? Wiem, ze dzieci przy skazie wiecej ulewaja. Nie ma zadnej wysypki?
Przy luznych kupkach nie podawalabym jej jogurtow, to moze pogarszac sprawe. Mm ok, ale krowie mleko wydaje mi sie zlym pomyslem.

Póki co prawie wszystko wróciło do normy. Kupki już nie są takie luźne. Wręcz przeciwnie, dziś się trochę w nocy namęczyła zanim zrobiła. Popłakiwała kiedy cisnęla. Jak nie urok to sraczka za przeproszeniem.
Nie, nie wykluczyliśmy skazy. Jutro idę do lekarza. Niech się w końcu do czegoś przyda. Żadnej wysypki typu kropki nie ma. Jakiś miesiąc temu pojawiły się takie jakby plamki na dekoldzie i brzuszku. Po zastosowaniu od dermatologa maści z hydrocortizonem przeszło. Wczoraj zauważyłam coś podobnego, mniej zaczerwienionego na nożkach. Ledwo widoczne, bardziej wyczuwalne niż widoczne.
 
Ja zmieniałam wtedy nie dość, że z dwójki na trójkę to chciałam jeszcze zmienić na tańsze mleko, zamieniłam Enfamil 2 na Bebiko 3, oczywiście na moment i wróciłam do Enfamilu z tym, że dawałam jeszcze przez miesiąc Enfamil 2, potem Enfamil 3 i nic się już nie działo, że tak to ujmę dodatkowo. A jak tylko kiełki zaczęły iść znowu sraczka, ale to już nie od mleka. Będziesz dziś u pediatry to już się dokładnie dopytasz co u Twojej jest przyczyną, ja stawiam na ząbki:)
 
Szczepionki tu macie ulotki ze szcepionek... a ulotke kazdy powinien dostac od lekarza przed szczepieniem zanim podejmie decyzje o szczepieniu bo moze mama akurat zna u dziecka jakies przeciwskazanie o ktorym lekarz nie wie (uczulenie lub cos innego), oraz lekarz powinien poinformowac o ewentualnych skutkach ubocznych tak jak w przypadku kazdego zabiegu, zeby po prostu mama wiedzala czy dana reakcja jest prawidlowa reakcja nie niepokojaca czy jest nieprawidlowa i czy nie nalezy tej reakcji zgłosic lekarzowi

a goraczka to nie jedyny odczyn poszczepienny:

Rozporządzenie MZ w sprawie niepożądanych odczynów poszczepiennych oraz kryteriów ich rozpoznawania

http://stopnop.pl/prawo/23-zalacznik-nr-1-rodzaje-i-kryteria-rozpoznawania-nop

trzymam kciuki zeby to nie byly jakies komplikacje i zeby urwis wrocil do zdrowka;-)
 
Ostatnia edycja:
Majka miała we wtorek ostatnią dawkę Wzw B. Czytam różne opinie o tej szczepionce i skutków jakie wywołuje. Totalnie się zeschizowałam, bo i skaza białkowa i ta szczepionka wywołuje wstrząs anafilaktyczny a co za nim idzie biegunka, wymioty, szybki oddech, kaszel. Zauważyłam,że młoda w nocy bardzo szybko oddycha. Wiem, że może panikuję, wkręcam sobie,ale bardzo się martwię;/ Lekarz dzisiaj nie przyjmował, musimy iść jutro dopiero.
 
moja siostra miała wstrząs anafilaktyczny po szczepieniu który skończył sie utratą przytomnosci i drgawkami :angry: na szczescie jakos sie udało i jest całą i zdrowa ale ja po tym wszystkich dzieci nie szczepie

po za tym w rozporzadzeniu ktore wklejałam pisze ze kazde zachorowanie do 4 tygodni po szczepieniu, kazdy dziwny objaw powinien byc traktowany jako nop-przynajmniej ja tak ten zapis rozumie
 
reklama
Do góry