zabki numer 5

[isunia]

xxx

 

[margot]

Piątki często są bardzo bolesne...
U nas nie było tragicznie, ale zdecydowanie gorzej, niż przy innych zębach.

 

[martusia_78]

U nas wszystkkie zabki wychodzily bez bolu i goraczki. Wystarczylo tylko zelem smarowac. A piatki wychodza bardzo bolesnie i dlugo no i do tego goraczka.
Zazwyczaj goraczka trwa trzy dni i jest do 38 stopni. Od pol roku u nas wychodza dwie dolne piatki i wyjsc nie moga. Troche sie rusza i stoja. I jeszcze sie nie przebily. Gorne narazie nawet nie drgnely.

Isunia ja bym na Twoim miejscu od razu poszla do lekarza. Zapalenie uszow to zwykle nie jest taka prosta sprawa i potrafi sie dlugo ciagnac.

 

[J@god@]

U nas piątki wyszły zupełnie bez objawów, najgorzej szły górne jedynki,

ale też słyszałam że wychodzenie piątek jest bardzo bolesne i nawet sie nastawiłam,

duże było moje zdziwienie gdy zobaczyłam że ma już 5 na wierzchu.

 

[moniaa_]

Witam
Niestety piątki bolą niesamowicie, między innymi uszy bolą!
U nas tak było, a do tego nam już ida 6-tki więc kompletna wariacja!!!
Dentysta nie mógł uwierzyć więc zrobił zdjęcie i faktycznie młodej ida już 6-tki. Bola ją uszy, głowa czasami nie chce jeść... w nocy popłakuje. No ale cóz musimy to przetrzymać!
pozdrawiam

 

[isunia]

xxx

 

[isunia]

xxx

 

[Blanus]

Potwierdzam - niestety piatki ida dlugo i bolesnie, u naszej Malej szly okolo 2 miesiecy, wszystkie na raz, ale ostatnie dwie 5-tki na dole przebily sie w ciagu dwoch tygodni i odbywalo sie to lacznie z goraczka i placzem w nocy
calymi dniami chodzila z paluszkami w buzi, wiec dawalam zimne gryzaki i dentinox - chwilowa ulga, ale zawsze ulga ;-)

Isiunia - zdrowka dla cory
pozdrawiam zabkujace Maluchy i Ich rodzicow :-)

 

[isunia]

xxx

 

[monia77]

Witam
Niestety piątki bolą niesamowicie, między innymi uszy bolą!
U nas tak było, a do tego nam już ida 6-tki więc kompletna wariacja!!!
Dentysta nie mógł uwierzyć więc zrobił zdjęcie i faktycznie młodej ida już 6-tki. Bola ją uszy, głowa czasami nie chce jeść... w nocy popłakuje. No ale cóz musimy to przetrzymać!
pozdrawiam

Witam:-)
Jak przeczytałam to mnie zatkało. Nie wiem, czy współczuć, czy gratulować wyjątkowej córy

U nas piątek jeszcze nie ma, ale objawy są - niestety. Budzenie w nocy, ślinotok niesamowity - to ostatnio, no i Kama jest marudna na maksa. Wiem, że piątki długo wychodzą więc trzeba uzbroić się w cierpliwość

A tak przy okazji: zaglądam tu czasami ale nie piszę. Myślę jednak, że zacznę i tu się udzielać - przynajmniej od czasu do czasu:-)