reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Z przymrużeniem oka :)

Takie, tam śmieszne teksty :-D

Dzisiaj moja pięciolatka wróciła z letniego obozu z płaczem, bo jej koledzy i wychowawcy śmiali się z niej, bo nie umiała poprawnie zidentyfikować kolorów w trakcie zabawy. Wtedy mój mąż się przyznał, że specjalnie źle ją nauczył nazw kolorów myśląc, że to będzie zabawne. :-D:-D:-D
----------------------------------------------------------------------------
Robiliśmy z mężem zakupy w hipermarkecie. Dostrzegliśmy bardzo korzystną promocję papieru toaletowego, którego zawsze używamy. Kupiliśmy dwie zgrzewki (każda po 8 rolek), przy kasie wzięłam je pod pachę. Odchodząc od kasy zauważyłam aptekę. Przypomniało mi się że mam uzupełnić apteczkę więc niewiele myśląc weszłam do apteki i trzymając dwie paki papieru poprosiłam o skuteczny środek na biegunkę. Mina ludzi w aptece bezcenna. :rofl2::rofl2::rofl2:
-------------------------------------
Dzisiaj uprawiałam seks z moim narzeczonym. Podczas zmiany pozycji wykrzyczał "Transforming Power Rangers!" hahaha
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dzisiaj moja 4-letnia córeczka przebrała się w moje stare ciuchy i paradowała po mieszkaniu. Na moje pełne zachwytu pytanie "A cóż to za piękna dama" odpowiedziała "Nie jestem damą, jestem dziwką".
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Na zajęciach z matematyki miałam straszne parcie na puszczenie bąka. Wymyśliłam sobie, że jak upuszczę podręcznik i w tym samym czasie sobie ulżę to nikt nie zauważy. W rzeczywistości wyszło trochę inaczej niż zaplanowałam - po upuszczeniu podręcznika wszyscy spojrzeli w moją stronę i dopiero wówczas puściłam głośnego bąka. ( przy tym się popłakałam :-))
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
W biurze pracuję z seksowną koleżanką w pokoju, nasze biurka stoją przodem do siebie. Akurat skończyłem robić skomplikowane zestawienie, odchyliłem się na krześle do tyłu i podnosząc ręce do góry przeciągnąłem się z jękiem. Akurat do pokoju weszła szefowa. Niestety mojej koleżance coś wpadło pod biurko i wlazła tam na kolanach. Gdy szefowa stała w drzwiach, koleżanka wylazła tyłem na czworakach spod biurka i odezwała się: "Ale masz tam kłaki". Chodziło je o kurz, którego nie sprząta sprzątaczka. Szefowa zrobiła oczy jak spodki i bez słowa wyszła z pokoju.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dziś poszedłem do kręgarza, bo od dłuższego czasu cierpię na nieprzechodzący ból pleców. Kręgarz kazał mi się położyć na brzuchu. Bez uprzedzenia skoczył mi na plecy. Zesrałem się przy tym w spodnie.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wczoraj późnym wieczorem kazałam mojemu 6-cio letniemu synowi wyłączyć komputer. On zaprotestował więc powtórzyłam bardziej stanowczym głosem. Na co usłyszałam: "DO GARÓW KOBIETO!"
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dzisiaj śmiałam się tak mocno, że napój poleciał mi nosem przy kolesiu, który mi się strasznie podoba. Rozbawiło mnie to jeszcze bardziej i rechocząc niechcący puściłam głośnego bąka.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Byłem dziś w biedronce na zakupach i gdy doszedłem do kasy spotkałem koleżankę, która na mój widok pacnęła się w głowę i powiedziała "faktycznie, miałam jeszcze kupić pasztet" ( no i znów się pobeczałam :-D)
 
reklama
PAOLCIA aaahaaaaaahahaahaha. Jak widzę, że coś tu wrzuciłaś to od razu mi się micha smieje, bo wiem, że będzie dobre. mamy podobne poczucie humoru z tego wniosek :rofl2:
 
Nie, no leje :rofl2::rofl2::rofl2::rofl2::rofl2:


Czytałam dzisiaj swojemu 4-letniemu synkowi bajkę. W pewnej chwili on spojrzał na mnie, pogładził mnie ręką po twarzy i z obrzydzeniem stwierdził "Jaka ty jesteś brzydka Mamo".


Na terenie uczelni często można natknąć się na różnego rodzaju stoiska reklamowe - np. banków, firm, organizacji studenckich. Idąc korytarzem zauważyłem takie stoisko i dwie dziewczyny wręczające coś przechodzącym osobom. Studencki instynkt nakazał wyciągnąć dłoń oczekując, że za chwilę włożą mi w nią wafel, próbkę kawy, puszkę napoju, firmowy notes czy inny gadżet. Jednak minąwszy stoisko nic nie dostałem. Obróciłem się lekko zawiedziony nadal z wyciągniętą ręką, dziewczyny popatrzyły na mnie szerokimi oczami i po chwili wybuchnęły śmiechem. Dopiero wtedy, po napisach, rozszyfrowałem, co rozdają na tym stoisku. Uciekłem szybko, ale i tak sporo ludzi widziało jak wyciągam rękę po darmową podpaskę.
 
Ostatnia edycja:
Renata,a ty przeszłaś tę grę?Ja utknęłam przy samym końcu- na "szachownicy"- brakuje mi ostatniego kluczyka:baffled::crazy:.Niby rozkminiłam,o co chodzi,pozamieniałam te kody z literek itp.,a i tak nie wchodzi...o co kaman?????Możesz pomóc???
Czy jeszcze ktoś oprócz mnie dał się zamknąć w tym cholernym pokoju?:-D:crazy::eek:
 
reklama
Do góry