reklama
agrafa
Fanka BB :)
stripMYmind
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Styczeń 2010
- Postów
- 1 278
....
z czasów mojej pierwszej ciąży, robiliśmy zakupy przed porodem.
Mój Mąż wiedział,że mam w planach zakup laktatora,
w sklepie długo czekaliśmy, aż ktoś ze sprzedawców do nas podejdzie,
więc mój Mąż, wkurzony, sam zaczepił szefa sklepu i oburzony mówi:
"Dla mojej żony potrzebny jest DEFIBRYLATOR!!! "
(jakie trudne słowo!)
hehehehehe. dobre dobre
z czasów mojej pierwszej ciąży, robiliśmy zakupy przed porodem.
Mój Mąż wiedział,że mam w planach zakup laktatora,
w sklepie długo czekaliśmy, aż ktoś ze sprzedawców do nas podejdzie,
więc mój Mąż, wkurzony, sam zaczepił szefa sklepu i oburzony mówi:
"Dla mojej żony potrzebny jest DEFIBRYLATOR!!! "
hehehehehe. dobre dobre
dobranocka
podwójna październikówka!
....
z czasów mojej pierwszej ciąży, robiliśmy zakupy przed porodem.
Mój Mąż wiedział,że mam w planach zakup laktatora,
w sklepie długo czekaliśmy, aż ktoś ze sprzedawców do nas podejdzie,
więc mój Mąż, wkurzony, sam zaczepił szefa sklepu i oburzony mówi:
"Dla mojej żony potrzebny jest DEFIBRYLATOR!!! "(jakie trudne słowo!)
hehehehehe. dobre dobre
Ale się uśmiałam! :-)
Efa
Fanka BB :)
Ach śpij Kochanie,
jakaś mucha łazi tam po ścianie,
zaraz wezmę gruby kij,
przyfandzolę muszce w ryj,
mucha spadnie a Ty śpij.
jakaś mucha łazi tam po ścianie,
zaraz wezmę gruby kij,
przyfandzolę muszce w ryj,
mucha spadnie a Ty śpij.
sugar_and_spice
matka Króla
Nasi znajomi mają 5miesięczną córeczkę, której mój mąż jest chrzestnym...
Koleżanka napisała do mnie, że Ala umie już siadac.
Krzyczę więc do męża, który robił sobie herbatę:
- Kochanie Ala siedzi!
i pada odpowiedź, jakże bystra...
- Gdzie?
Koleżanka napisała do mnie, że Ala umie już siadac.
Krzyczę więc do męża, który robił sobie herbatę:
- Kochanie Ala siedzi!
i pada odpowiedź, jakże bystra...
- Gdzie?
18 lat temu,rodzę drugie dziecko,właśnie się urodził.Położna pyta "co w domu?".A ja myślę sobie"A co ją obchodzi,co ja w domu mam,niech nie zagaduje w takiej chwili!".A głosno,z urazą pytam "jak to,co mam w domu?"."No,chłopak czy dziewczynka?",odpowiada zdziwiona.Wtedy dopiero zajarzyłam,że nie ma na myśli marki telewizora.No,ale wiecie,że w takiej chwili człowiek nie zachowuje się racjonalnie...przynajmniej nie zawsze.
vampiria
Fanka BB :)
haha, zajefajny wątek
kahaa, ja mam kota i też mi się zdarzyło zawołać do małej kici kici, a mój kilka razy powiedział do niej "co jest, sierściuchu"
kahaa, ja mam kota i też mi się zdarzyło zawołać do małej kici kici, a mój kilka razy powiedział do niej "co jest, sierściuchu"
reklama
onesmile
Świat według Pafffcia
hahahahaha,monimoni, zajefajne!!! :-):-) :-)
Podziel się: