reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Z jakimi rakcjami obcych ludzi się spotykacie np w autobusie,sklepie -

Ja w kolejkach dzielnie stoję, jeszcze się nie zdarzyło, żeby mnie ktoś przepuścił: raz sprzedawczyni chciała mnei obsłużyć bez kolejki to ostro zaprotestował dziarski 40-latek stojący przede mną:p W autobusach raczej miejsca ustępują głównie młode dziewczyny, nieraz staruszki: faceci niezależnie od wieku siedzą z tyłkami przyrośniętymi do siedzeń, często też jak już siedzę to uwiesi się nade mną jakaś dziarska babcia i cieżko wzdycha, ale przez 6 mcy ciąży nabrałam sporej odporności na takie prowokacje:)

oj też mi się zdarzyło, że jakś babka stała nade mną i ciężko wzdychała
 
reklama
ja mieszkam w anglii a tutaj nikt nie ustapi ciezarnej nawet w poczekalni u lekarza.w zatloczonym metrze czesc udaje ze cie nie widzi a niektorzy patrza na ciebie wprost i siedza dalej.to przeciez jest norrma .Ciaza to nie choroba,chcialo ci sie dziecka to sie mecz,nie moj biznes.
A co do mlodzierzy to prawda,mlodzi ludzie sa najbardziej uczynni.
Nie ma sie nad czym rozwodzic,tak juz jest.Olac ich
 
Sama wiesz, że poprstu podczas ciąży - można się fatalnie czuć fizycznie. A duży brzuch jest ciężki. Jasne ja sama miałam najtrudniejszy pierwszy trymestr, a wtedy nic nie widać.
 
Ja nie miałam problemow:no:nawet byłam zdziwiona-bo wchodzac do autobusu na moj widok młodzi cłopcy wstawali:tak:Szok przezyłam jadac autobusem z wozkiem,nie dosc,ze musiałam pana poprosic zeby zszedł mi z drogi bo chce wniesc wozek to jeszcze nie miałam go gdzie postawic bo w miejscu na wozek stały dwie babki i gadały sobie w najlepsze:wściekła/y:Jak mozna byc takim człowiekiem?Co za wychowanie...Ja wam powiem,ze starszej babce to nieraz nie zeszłabym ale ciezarnej i nawet mezczyznie z dzieckiem schodziłam nie raz:tak:
 
Witam!Ja osobiście twierdze i odczułam to na swojej skórze ,że nie ma tolerancji dla kobiet w ciąży.Jeżeli nie powiesz komu do słuchu ,bo już nie możesz wytrzymać to dopiero zareagują.Mi osobiście nie zdarzyło się jak do tej pory,żeby mi ktoś ustąpił miejscalub przepuścił w kolejce.Nawet u lekarza miałam wejść bez kolejki na drugą część wizyty to zostałam nie zauważona ale cóż jak nie będziemy walczyć o swoje to będzie tak dalej.A co do lekarza to jedynie na drzwiach od stomatologa była informacja kobiety w ciąży bez kolejki.Pozdrawiam
 
mnie ostatnio na stacji benzynowej pani obsługująca poprosiła bez kolejki, a dwóch panów, co byli przede mną, tylko się uśmiechnęli i nie zaprotestowali :)
swoją drogą, na tej stacji to akurat jestem stałą klientką, więc może to po znajomości...?

wczoraj w tramwaju też mi miejsca jedna pani ustąpiła, ot tak. a konduktor w pociągu spytał, czy ma dla mnie otworzyc przedział dla kobiet ciężarnych i rodziców z dzieckiem :))
 
Mam raczej dobre wspomnienia jeżeli chodzi o ustępowanie miejsca, może trochę rzadziej ktoś przepuścił w kolejce, ale ogólnie nie było tak źle z ludzką życzliwością. Miałam natomiast wrażenie, że np w mięsnym lub w sklepie z warzywami osoby, które tam sprzedawały wybierały te świeższe i lepsze produkty ( nie raz pani sprzedająca wyjmowała coś spod spodu lub w ogóle przynosiła z magazynu nowe), miałyście też takie spostrzeżenia??
 
Ja dzisiaj na zakupach to myślałam, że się wścieknę. Mam już spory brzuszek (a nawet powiedziałabym, że ogromny :-D), szybko się męczę i bardzo puchną mi nogi. Przy kasach kolejki, znalazłam w końcu jakąś w miarę małą, staję wózkiem, a przede mnie wbija się jakiś facet. Myślałam, że przyszedł na zakupy z osobą przede mną, więc nie reguję, ale za jakąś chwilę podjeżdża zapakowanym wózkiem po brzegi jego synalek i pcha się :szok: a tamten gościu z wyrzutem patrzy się na mnie, że coś mi nie pasuje :szok:
Faceci chyba nie zdają sobie sprawy jak bardzo ciąża daje się we znaki.:angry::angry::angry:
Z zakupów wróciłam taka zmęczona, jakbym była na nich pół dnia, a nie pół godziny:baffled:
 
reklama
Witam!Ja osobiście twierdze i odczułam to na swojej skórze ,że nie ma tolerancji dla kobiet w ciąży.Jeżeli nie powiesz komu do słuchu ,bo już nie możesz wytrzymać to dopiero zareagują.Mi osobiście nie zdarzyło się jak do tej pory,żeby mi ktoś ustąpił miejscalub przepuścił w kolejce.
mam takie same wspomnienia. dwa razy zdarzyło mi się żeby ktoś ustapił mi miejsca w tramwaju i były to starsze babcie o lasce:baffled::baffled: młodzi raczej udają, ze nie widzą...i jeszcze jedna obserwacja - istnieje chyba coś takiego jak zawiść kobiet wobec ciężarnych na zasadzie - "jak ja byłam w ciązy to mnie nikt nie ustepował to ty też zobacz jak to jest":dry::dry:
 
Do góry