Wzrost bhcg po laparoskopii lewego jajowodu z ciążą.

[Balbina90]

Tak się czasem zdarza ważne żeby się nie zniechęcać
To zrób jak Ci kazali lekarze. Oznacz betę i jeżeli będzie większa to jedź do szpitala.
I teraz pewnie przedstawią Tobie kilka opcji: kolejna laparoskopia (ja bym w to chyba poszła- wydaje mi się najmniej szkodliwa dla macicy i nie jest taka straszna), łyżeczkowanie (niestety zostawia zrosty w macicy, które mogą utrudniać zagnieżdżenie) no i ostatnia opcja to lek, ale w to ja bym nie wchodzila. Ten lek to chemioterapia tylko w mniejszej dawce, robi spustoszenie w ciele, wypłukuje kwas foliowy. Po tym leku można się starac zajsc w ciążę po ok 6 miesiącach, ale wcześniej trzeba uzupełnić kwas foliowy. Mi lekarze te opcje odradzali.
Daj znać jak będzie wyglądała sytuacja u Ciebie

Edit: Może masz ciąże w drugim jajowodzie? Wiem, że na USG rzadko są widoczne (tak mi lekarz mówił).

 

[Balbina90]

Izzy, jakie wieści masz od lekarza?

 

[izzy_j]

Beta do powtórzenia w śr, jeśli nie spadnie znacznie (jest szansa bo to plamienie się trochę rozkręca) to szpital w czw i metotrexat. Dobrze że do niej trafiłam, zdziwiła się że otwierali mnie przy becie 908, u niej w szpitalu czekają do 2000 chyba że pacjentka krwawi z jajowodu, żeby była absolutna pewność co do tego gdzie ta ciąża jest, bo równie dobrze mogli mi usunąć przekrwiony, pogrubiony jajowód... w tym momencie podejrzewa poronienie trąbkowe...zobaczymy co pokaże beta w śr.

 

[Balbina90]

Czekaj... Poronienie trąbkowe? Czyli co? Usunęli Tobie nie ten jajowod, czy co? Ale to pokręcone...
Trzymaj się kochana

 

[izzy_j]

Czekaj... Poronienie trąbkowe? Czyli co? Usunęli Tobie nie ten jajowod, czy co? Ale to pokręcone...
Trzymaj się kochana

Wiesz co już jestem zmęczona myśleniem o tym, wiem że ona się mną zajmie więc już nie rozmyślam tylko mam nadzieję że beta zacznie sama jednak spadać... a jak już się to skończy to u niej zrobię całą diagnostykę przed ewentualnym kolejnym podejściem do ivf i u niej w klinice będę prowadziła ciążę.