A no biedny... Niby dobrze że to nie jest choroba, ale z drugiej strony kurcze... jak był mały na nic nie reagował... a tu proszę...
Kasiu Konrad je wszytko to co my i nigdy problemów nie było (znaczy je wszystko tak do 11 miesiąca ale i wcześniej dużo produktów jadł) Ananasa dał tatuś bo mi się zamarzyły kotlety po hawajsku...
Mam nadzieję że po tym jak ostawimy te "egzotyczne owoce" i podam leki to szybko mu przejdzie... Brzoskwini też na razie dawać nie będę...
Sil o masz! No al chyba dobrze ze @ przyszła co?
a kiedy on wraca?
My na szczepienie idziemy na początku Marca bo ostatnią szczepionkę mały miał przesuniętą z powodu tej 3 dniówki...
Kwiatuszku a czemu dołka? Tak fajnie spędziłaś czas!
Milii każda kobieta jest inna! Ja w ciąży - bez leków oczywiście na te cholerne skurcze) nigdy nie miałam tętna powyżej 100... Pamiętaj ze to tylko organizm nie maszyna więc nie musi być wcale książkowo
Lily!! Ależ masz fajną tą córe!! :-) Przepiękna królewna!! Ależ mała ma zabawek w pokoju!
Ja jestem wyrodna matka i wydzielam mojemu zabawki
dostaje co chce ale jeśli nie bawi się zabawkami a chce klocki to zabawki najpierw sprzątamy i dopiero je dostaje.... inaczej to byśmy chodzić nie mieli gdzie bo pokój zabaw jest jednoczenie pokojem dziennym...