- Dołączył(a)
- 27 Październik 2008
- Postów
- 3
witajcie
Moja córeczka Maja ma 1 rok i 5 miesięcy i wyrywa sobie włosy z głowy jedną rączką a od drugiej ssia kciuka. O ile z kciukiem wiele mam ma problem to z wyrywaniem włosów raczej nie... nie wiem co robić. To jest straszne kiedy widzę jak ona mocno ciągnie za włoskiżeby koniecznie je wyrwać a mało tego wkłada je sobie potem do ust i bawi się nimi. Jestem zdesperowana Maja ma zadatki na małego nerwusa. Włoski nie ma dlugie jak u niektórych dzieci w jej wieku - jest często mylona z chłopcem. Podjęłam dziś drastyczną decyzję że obetnę jej włosy ba krótko- bardzo krótko. Może się odzwyczai . Jeśli zajdzie potrzeba powtórzę zabieg. Co o tym myślicie bo ja już kręćka dostaje a tak bardzo chcę pomóc mojej Majuni, bo myślę że to problem natury psychologicznej, tylko skąd to się wzięło. U mnie w rodzinie żadne dziecko nie miało podobnych problemów. Dodam że jesteśmy normalną pełną rodziną. Piszcie jeśli spotkałyście się z podobnym przypadkiem
pozdrawiam
Moja córeczka Maja ma 1 rok i 5 miesięcy i wyrywa sobie włosy z głowy jedną rączką a od drugiej ssia kciuka. O ile z kciukiem wiele mam ma problem to z wyrywaniem włosów raczej nie... nie wiem co robić. To jest straszne kiedy widzę jak ona mocno ciągnie za włoskiżeby koniecznie je wyrwać a mało tego wkłada je sobie potem do ust i bawi się nimi. Jestem zdesperowana Maja ma zadatki na małego nerwusa. Włoski nie ma dlugie jak u niektórych dzieci w jej wieku - jest często mylona z chłopcem. Podjęłam dziś drastyczną decyzję że obetnę jej włosy ba krótko- bardzo krótko. Może się odzwyczai . Jeśli zajdzie potrzeba powtórzę zabieg. Co o tym myślicie bo ja już kręćka dostaje a tak bardzo chcę pomóc mojej Majuni, bo myślę że to problem natury psychologicznej, tylko skąd to się wzięło. U mnie w rodzinie żadne dziecko nie miało podobnych problemów. Dodam że jesteśmy normalną pełną rodziną. Piszcie jeśli spotkałyście się z podobnym przypadkiem
pozdrawiam
Ostatnia edycja: