Moja tez pierwszaTo jest moja pierwsza ciąża i jestem trochę przerażona tą wyprawką. Tego jest pełno![]()

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Moja tez pierwszaTo jest moja pierwsza ciąża i jestem trochę przerażona tą wyprawką. Tego jest pełno![]()
Czemu?Jak czytam o karmieniu piersią to mnie to przeraża![]()
No właśnie nie wiadomo czy i jaki problem będzie miała autorka. Te osłonki to niewielki koszt a lepiej je mieć na początku niż na szybko kupować.Czyli miałaś problem z wklęsłymi sutkami, to coś zupełnie innego.Natomiast są dzieci, które nie potrafią złapać brodawki, chociaż kształt sutka it'd jest ok i wtedy wejście w nakładki, które się plyciej i łatwiej łapie może być złudne, bo potem ciężko z nich zejść, bo dziecko dalej nie łapie prawidłowo - bo najpewniej ma problem w buzi
U Was problem był inny. I wtedy polecam właśnie wyciąganie sutków czyli pompka albo można samemu zrobić ją ze strzykawki, wystarczy odciąć jej końcówkę, ten dziubek i zwężenie![]()
U mnie bez osłonek nie dało rady, sutek był wklęsły. Dziecko musiało być dokarmiane bo leciało z wagą, chcieli nas przez to dłużej w szpitalu zostawić. Laktacja się rozkręciła, sutki się wyciągnęły i nie było problemu z ich odstawieniem.Osłonek nie kupuj, nie pakuj się w nie, potem zejście z nich jest koszmarnie trudne. W dodatku pijąc w osłonce dziecko nie pobudza laktacji tak, jak pijąc bezpośrednio z piersi. Mechanizm ssania i głębokość chwytu jest inna.
Jeśli nie karmiłas jeszcze piersią, a chcesz, to przede wszystkim przyjmij do wiadomości to, że to nie jest ani łatwe ani intuicyjne, a wszyscy dookoła będą Ci mówić, że trzeba dać km z butelki.Przede wszystkim poczytaj, pooglądać YouTube, przygotuj się merytorycznie.
Obejrzyj jak wyglądają różne pozycje do karmienia, odpuść klasyczna, bo jest najtrudniejsza. A jak dziecko ma jakieś problemy w buzi, to może pogrzebać kp. Zacznij od krzyżowej, bo jest najłatwiejsza, ewentualnie spod pachy/futbolowej.
Zobacz czym jest deep latch/głęboko chwyt. Doszkol się za wczasy, serio.![]()
Fakt nie jest to łatwe, ale szybko idzie się nauczyćJak czytam o karmieniu piersią to mnie to przeraża![]()
Troszkę mogę pomócJestem w 29 tygodniu ciąży i chciałabym dokończyć wyprawkę. Jednak mam kilka pytań
1.jaki laktator muszlowy polecacie?
2.jaką butelkę do karmienia polecacie, gdy chce się karmić piersią (na wyjścia)?
3.jakie osłonki na brodawki polecacie i jak dobrać ich rozmiar ?
4.co waszym zdaniem było niezbędne po porodzie siłami natury, a co po cesarce?
Będę wdzięczna za odpowiedzi na moje pytania, a jeśli macie jakieś polecajki wyprawkowe to chętnie je poznam.
Ani jogurty ani soki nie pobudzają laktacji... Skąd w ogóle takie informacje?Troszkę mogę pomóc
1. Ja laktatora nie używałam. Ale dużo osób poleca laktator medela czy jakoś tak. Ja osobiście nie mogłam laktatorem nic ściągnąć ale to temat na priv jakbyś chciała wiedzieć.
2. Butelki dr Brown są niby najlepsze. U nas się nie sprawdziły. Kupiłam z każdej możliwej firmy i tylko babydream ale duża nie mała- inaczej synek bardzo się denerwował. Ogólnie to bardziej trzeba zwrócić uwagę na smoczek w butelce niż na samą butelkę. No i weź antykolkowa.
3. Osłonki ... Nie wiem czy to ma sens. Mi kazali zakładać dopasowywali w szpitalu ale nic nie dały.
4. Po naturalnym jeśli zależy ci na kp to dużo soków owocowych, jogurtów bo wtedy pobudzasz laktację. Jeśli chodzi o ubranka dla dziecka to fajnie mieć popakowane kompletami żeby nie szukać potem w torbie tyle.
Przeraza, bo jak czytam te historie o braku pokarmu i stresie z tym związanym o poranionych sutkach to sie bojeCzemu?
Pytam bez presji w żadną stronę.
Ja planowałam karmić mm, ale dziecko mi po każdym rzygało potwornie, więc finalnie skończyło się na kpi. Laktator to potworne obciążenie i czasowe i emocjonalne, bo trzeba pompować czy dziecko współpracuje czy nie. Karmić piersią nigdy nie chciałam, ale jednak jest to opcja najłatwiejsza do ogarnienia np. przy wycieczkach w plener![]()