Cześć,
Jestem po dwóch poronieniach samoistnych (pierwsze w styczniu br, drugie w lipcu br). Przy drugiej ciąży od samego poczatku bałam duże ilosci luteiny później jeszcze zastrzyki clexan.
Zrobiliśmy z mężem badania. Moje wyniki ogólnie ok, oprócz dodatnich przeciwciał przeciwjądrowych 1:100 oraz przeciwjąderkom 1:640 typ ziarnisty no i układ krzepnięcia APPT chyba niski 26,8 norma od 25.9 do 36.6. Pozostałe badania P/c przeciw kardiolipinie, przeciw antygenom łożyska, antykoagulant toczniowy, tsh, czynnik v leiden, "reszta z" układu krzepnięcia w normie. Mąż miał robiony test fragmentacji DNA norma jest <30% u niego wynik równo 30%. Czekamy na nasze kariotypy, które będą dopiero na przełomie września/października.
Czy któraś z Was miała podobne problemy wraz z mężem? Jak wyglądało leczenie i co najważniejsze czy udało się donosić zdrową ciążę ? ❤
Jestem po dwóch poronieniach samoistnych (pierwsze w styczniu br, drugie w lipcu br). Przy drugiej ciąży od samego poczatku bałam duże ilosci luteiny później jeszcze zastrzyki clexan.
Zrobiliśmy z mężem badania. Moje wyniki ogólnie ok, oprócz dodatnich przeciwciał przeciwjądrowych 1:100 oraz przeciwjąderkom 1:640 typ ziarnisty no i układ krzepnięcia APPT chyba niski 26,8 norma od 25.9 do 36.6. Pozostałe badania P/c przeciw kardiolipinie, przeciw antygenom łożyska, antykoagulant toczniowy, tsh, czynnik v leiden, "reszta z" układu krzepnięcia w normie. Mąż miał robiony test fragmentacji DNA norma jest <30% u niego wynik równo 30%. Czekamy na nasze kariotypy, które będą dopiero na przełomie września/października.
Czy któraś z Was miała podobne problemy wraz z mężem? Jak wyglądało leczenie i co najważniejsze czy udało się donosić zdrową ciążę ? ❤
Ostatnia edycja: