reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wynik beta

baska10

Początkująca w BB
Dołączył(a)
27 Lipiec 2022
Postów
21
Hej! W sobotę byłam 2 dni po terminie miesiączki. Zrobiłam o 17 godzinie 2 testy. Od razu wyszły po 2 kreski. Dziś jest 5 dzień po terminie miesiączki. Byłam na becie. Wynik wyszedł 6500.
Zadzwoniłam do Pani ginekolog umówić się na wizytę. Mam ją dopiero 26 stycznia ponieważ wtedy dopiero będzie w domu narzeczony a chce aby przy tym był.
Pani gin słysząc wynik bety zapytała czy ostatnia miesiączka, która była 8 grudnia była normalna. Chyba trochę zdziwiła się wynikiem. Lecz miesiączka była normalna 6 dniowa. Jak myślicie co to może oznaczać?😁
 
Ostatnia edycja:
reklama
Zapewne oznacza to, że jesteś w ciąży. Zapewne masz na wyniku bety normy dla poszczególnych tygodni ciąży.
Wg strony Synevo Twój wynik jest w normie dla tego okresu ciąży 🤷‍♀️
  • 3 tydz. : 5,80-71,24 IU/l
  • 4 tydz.: 9,50-750,00 IU/l
  • 5 tydz. 217,00-7138,00 IU/l
  • 6 tydz.: 158,00-31795,00 IU/ml
  • 7 tydz.: 3697,00-163563,00 IU/l
  • 8 tydz.: 32065,00-149571,00 IU/l
 
Hej! W sobotę byłam 2 dni po terminie miesiączki. Zrobiłam o 17 godzinie 2 testy. Od razu wyszły po 2 kreski. Dziś jest 5 dzień po terminie miesiączki. Byłam na becie. Wynik wyszedł 6500.
Zadzwoniłam do Pani ginekolog umówić się na wizytę. Mam ją dopiero 26 stycznia ponieważ wtedy dopiero będzie w domu narzeczony a chce aby przy tym był.
Pani gin słysząc wynik bety zapytała czy ostatnia miesiączka, która była 6 grudnia była normalna. Chyba trochę zdziwiła się wynikiem. Lecz miesiączka była normalna 6 dniowa. Jak myślicie co to może oznaczać?😁
Jakim cudem miałaś normalną 6dniową miesiączkę 6.12, skoro 8.12 pisałaś tutaj, że miałaś wtedy tylko lekkie plamienie, które potem ustało?
Ja bym na Twoim miejscu poszła do gina wcześniej, narzeczony jeszcze zdąży popatrzeć na ekran. A jeżeli ciąża jest starsza, to warto mieć wizytę przed 10 tygodniem, żeby potem nie stracić becikowego czy innych benefitów, które są od tego zależne.

PS. Czy możesz pisać wszystko w jednym temacie zamiast zakładać nowy temat na każde pytanie?
 
@Lady Loka A jakie są inne benefity? Zresztą na becikowe to i tak mało kto się łapie...
hardkorowy przykład i oby się nigdy Autorce ani nikomu tu nie przydał, ale jest ustawa za życiem i ona zakłada, że jeżeli dziecko umrze po porodzie to dostaje się coś koło 3000zł jednorazowej zapomogi, a jeżeli urodzi się niepełnosprawne dziecko, to ma zapewniony szybszy dostęp do specjalistów i większa refundacje leków.
I właśnie podstawą do tego jest też wizyta u lekarza przed 10tygodniem, co nie jest jakimś wielkim wymogiem.
 
Moim zdaniem sens czekac do 26 na narzeczonego przy takiej becie ma sens jedynie jeśli jest doświadczonym położnikiem i przyjeżdża z własnym usg za milion kafli, wizyta u lekarza nie jest romantyczną kolacją i zwyczajnie trzeba ją odbyć. Nie musisz przecież słuchać serduszka ani nawet patrzeć na ekran ale chyba wolałabyś wiedzieć wcześniej, jeśli ciąża okazałaby się (czego Ci nie życzę!) nieprawidłowo zagnieżdżona?
 
Jak piszą dziewczyny ja bym poszła wcześniej. Ja na pierwszej wizycie byłam sama. Dopiero na 2 był ze mną partner. I tak w sumie chodzę sama na wizyty bo jak bym miała ustawiać je pod jego grafik to o zgrozo.
 
Ale dziewczyna przecież miała OM 6.12, to 26 jeszcze będzie przed 10tc?

Ja osobiście poszłabym na wizytę, nie tyle po to, by uzyskać kwitek, ale by mieć pewność, że ciąża jest tam gdzie trzeba i nic złego z nią się nie dzieje.

@Lady Loka Te "benefity" to śmiech na sali. Co innego gdyby po urodzeniu niepełnospranego dziecka dostawać 3k co miesiąc aż do uzyskania 18r.ż. A tu urodzisz niepełnosprawne dziecko, to Ci zapewni dostęp do lekarzy. Ale jak umrze PO porodzie to dostaniesz 3k, bo jak urodzi się martwe, to nie dostaniesz nic 🤷‍♀️
 
reklama
Ale dziewczyna przecież miała OM 6.12, to 26 jeszcze będzie przed 10tc?

Ja osobiście poszłabym na wizytę, nie tyle po to, by uzyskać kwitek, ale by mieć pewność, że ciąża jest tam gdzie trzeba i nic złego z nią się nie dzieje.

@Lady Loka Te "benefity" to śmiech na sali. Co innego gdyby po urodzeniu niepełnospranego dziecka dostawać 3k co miesiąc aż do uzyskania 18r.ż. A tu urodzisz niepełnosprawne dziecko, to Ci zapewni dostęp do lekarzy. Ale jak umrze PO porodzie to dostaniesz 3k, bo jak urodzi się martwe, to nie dostaniesz nic 🤷‍♀️
Dziewczyna sama pisała, że 6.12 to miała jakieś plamienia, a nie miesiączkę, więc kij tam wie, który ma tydzień. Może być później.
I jasne, że przecież na wizytę się idzie, żeby sprawdzić, a nie po karteczkę...

Powiem Ci tak, jak jesteś w takiej sytuacji to bierze się co dają. Jeżeli jedynym wymogiem jest wizyta przed 10tc, to dla mnie żaden wymóg. Tak jak pisałam, nie życzę nikomu, a w razie co zawsze warto wiedzieć, że się kwalifikujesz. Może dla Ciebie te 3k to drobniaki, mnie się przydały, choćby na wizyty u terapeutki.
 
Do góry