reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wyjazd do Niemiec

Dołączył(a)
17 Lipiec 2011
Postów
7
Witam Was serdecznie!

Mam do was parę pytań odnośnie wyjazdu:-)

Po pierwsze czy znałyście dobrze język zanim przyjechałyście?
Jeżeli nie to, jak się porozumiewałyście, gdziekolwiek gdzie poszłyście?
Ile zajęła Wam nauka, i jakie są dobre sposoby nauki.

Po drugie, czy są jakieś kursy w Niemczech, dla przybyszów :p gdzieś słyszałam, że tak, znowu inni mówią, że nie. Jedni dostają skierowanie z pracy na taki kurs ponoć, nie wiem ile w tym prawdy;-)

A o trzecie i ostatnie... jak to jest z tym uprzedzeniem Niemców do Polaków?
Szczerze mówiąc to jeździłam do Niemiec przez jakiś czas (ale nie pracowałam) i nigdy nie spotkałam się osobiście z przejawem jakiejś wrogości.
Ponoć słyszy się, że tam tak źle nas traktują, że jesteśmy od najgorszej roboty, że jesteśmy traktowani jak ludzie w kraju trzeciego świata.
Że oni mają taką mentalność(z przeszłości), że to oni nami rządzą.
Nie wiem, ja osobiście nie spotkałam się z czymś takim, a i nigdy nie miałam okazji tam pracować.
Ale czy to na prawdę prawda, że nie można tam liczyć na jakimś lepsze stanowisko bo pewnym czasie, zwłaszcza jak się ma doświadczenie w pracy, zna się język i ma wykształcenie?
W takim razie jak tam niektórym tak straaasznie źle, to po co tam jeszcze są?

Czekam na wasze odpowiedzi! :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja nie znalam ani slowa (nie mialam zamiaru tutu zostac),szybko sie nauczylam ,bo pracowalam w restauracji i nie mialam wyjscia
Szkoda ze wiedzac ze wyjezdzasz nie zapisalas sie na jakis kurs.
Napewno latwiej jest sie nauczyc jezyka jezeli partner nie jest Polakiem.
Moja kolezanka ktora ma niemieckie papiery nie dostala za darmo kursu z socjalu,bo przeciez niemka jezyk ojczysty powinna byla znac,za to jej maz owszem.
Sa tutaj szosty rok i jakos sobie radza ,ale zdecydowanie jezeli chodzi o jakies dokumenty prosza o pomoc znajomych z lepsza znajooscia.

Ja nie spotkalam sie z uprzedzeniami.Jezeli bedziecie pracowac i nie kombinowac to napewno bedzieci szanowani.Moge sie zapytac jaki masz zawod?
Tutaj zdecydowanie bardziej sie oplaca miec zawod wyuczony niz np. tylko mature.
A dokad jedziecie i na jakich warunkach?
 
Hej ja też nie znałam ani słowa, bo nie planowalam wyjazdu do de:-D:-D:-D ale tak sie stało ze w polowie maja zaszłam w ciąże i mój m który od 3 lat byl już w de powiedzial że mam do niego przyjechac i z dnia na dzien zrezygnowalam z pracy w pl i na [oczątku czerwca bylismy juz razem.

Jezyka sie nie uczylam w szkole wiec bylam zielona:-D:-D , przyszlo samo:tak::tak: z ogladania tv słuchania radia ( tylko w niemieckim języku), dodatkowo robilam kurs eskk ( oni mi przysylali do de pakiety) czytalam duzo etykietek na na zakupach w marketach i tak na codzien sie po tzech latach dogaduje, jak mam cos do zalatwienia w biurach, urzedach to siedze dzien wczesniej ze slownikiem i kuje:-D:-D:-D. Dużo niemców zna angielski wiec jezeli ty znasz to nie ma problemu.

A i niegdy nie spotkalam sie z wrogoscią ze strony niemcow, mieszkam na bawarii i tutaj wszyscy są życzliwi, mili i wiecznie uśmiechnięci tego mi brakuje jak jade do pl!!!
 
Dobre sposoby nauki to przedewszystkim takie by miec kontakt z Niemcami,albo chociazby z jednym czlowiekiem z ktorym bedziesz rozmawiac tylko po niemiecku.
Najlepiej tez tak jak Karolina napisala...od razu na gleboka wode,pojsc do pracy uczyc sie od ludzi i powoli lapac.

Ja na kursie zadnym nie bylam,wiec i moze nie powinnam sie wypowiadac,ale nie wierze w jego super moc... bo wydaje mi sie,ze to troche tak jak z nauka niemieckiego w szkole w PL...tu moze z ta roznica,ze lekcje jednak prowadzi sie po niemiecku a nie po polsku.
Moj maz na zadnym kursie nie byl ale radzi sobie swietnie,bo codzien ma kontakt z Niemcami.Dogada sie wszedzie...gorzej ze mna , z poczatku troche pracowalam i tyle ile podchwycilam to podchwycilam(wiekszosc pracowalam z polakami) a od 3 lat ''siedze'' w domu,dookola polacy,polska tv to jak sie uczyc? ;-)

Co do uprzedzen to ja tez sie nie spotkalam...ale prawda jest taka,ze nie jestesmy ''u siebie'',zyjac na obczyznie nigdy nie jestesmy u siebie,przynajmniej ja tak to odczuwam,nasze dzieci,ktore tutaj sie urodzily i tutaj sie wychowuja beda czuly sie inaczej...ale ja jednak pochodze z polski i jestem polka :-)
 
Dziękuję wam za odpowiedzi! :)

Odnośnie języka, właśni słyszę, że ta nauka książkowa ma się nijak do tego jak tam posługujemy się językiem, więc z tego wynika, że najlepiej uczyć się na miejscu.
Oczywiście jakieś podstawy razem z chłopakiem mamy.
Na pewno na początku jest ciężko, i ten strasz przed odezwaniem jest, ale jak słyszę, że niektórzy siedzą po 10 lat i nic nie umieją, to nie wiem co oni robili i gdzie byli.
Dla mnie jest to nie do pomyślenia.
Ogólnie wasze odpowiedzi bardzo mnie podbudowały :-)

karolina1978
mam do Ciebie takie pytanie:
jak znalazłaś pracę, i jak rozumiałaś co do Ciebie mówią, jak nie znałaś języka?
Poszłaś ze słowniczkiem? Bo zawsze się zastanawiam jak to jest, bo mnie też to czeka:-)

Czy to prawda, że takie wyjazdy, do obcego państwa dużo uczą, i człowiek od razu staje się dorosły? Jakie są wasze odczucia?
I jeszcze jedno pytanie, (jeżeli macie dzieci) czy dzieci nie mogą mówić w szkole po polsku? jest coś takiego w sensie zakazu, bo gdzieś kiedyś ktoś takie coś napisał ale nie wiem il w tym prawdy.

I co kiedy nasze dziecko urodzi się tam, będzie obywatelstwo miało niemieckie czy polsko niemieckie?
 
Kolezanka jechala ,a ze moj szef w polsce byl madrym czlowiekiem i zamykal firme na 8 tyg.i dawal wszystkim miesiac urlopu platnego ,a reszte bezplatnego.To na jej propozycje zebym pojechala z nia do pracy w kuchni powiedzialam odrazu tak(stwierdzilam ze tam mnie jeszcze nie bylo)
A jak juz dojechalysmy to ona poszla do kuchni ,a mnie wstawili na bar!Pierwszy raz w zyciu mialam z tym stycznosc.
A pare dni pozniej juz obsluhgiwalam ,mialam tylko problem z numerami (tu jak wiesz mowi sie je na odwrot).Naturalnie zdarzylo mi sie pare wpadek .Ale nie obcieli mi gowy za to.
Ja nie trafila do dobrych pracodawcow,wykorzystywali nas do bolu,jak poznalam mojego przyszlego m. Po miesiacu pobytu zwinelam sie stamtad.Pozniej juz pracowalam u jego brata ,a ze bylam zakochana po uszy to do Polski pojechalam juz z nim po dokumenty potrzebne do slubu.I w lutym bylismy juz po.A to bylo prawie dwanascie lat temu.

Ja odrazu mowilam ,nie wstydzilam sie ,a ze ja lubie mowic to nie mialam wyjscia mousialam sie nauczyc.
Przyznam sie ze jezyk szlifowalam ogladajac bardzo prymitywne niemieckie talk schow ,ale to cos dalo.
No i czytalam ksiazki ,z Polski trudno bylo wtedy sprowadzac ,albo ceny wysylek byly wysokie,no to czytalam niemieckie .Czasami slownik mi pomagal ,czasami droga dedukcji.

Tutaj jest prawo krwi ,jezeli macie niemieckie papiery to dziecko bedzie niemcem.Jezeli nie to nie .Jak bedzie mialo chyba 16 moze zlozyc podanie i zdac chyba test.

Moj m. jest Wlochem ,a ze jest tutaj od ponad 30 lat mimo ze nie ma niemieckiego obywatelstwa(bo nie chce) to nasze dzieci maja i Wloskie i Niemieckie do tej pory nie jestem pewna dlaczego.Ktos mi tlumaczyl ze to dlatego ze on juz od dziecka tu jest.

Dzieci moga mowic w jakim jezyku chca.Wiadomo ze w szole mowia po Niemiecku ,bo w tym jezyku sie ucza,ale nikt ich za to ze na przerwie mowia po polsku nie oskalpuje.Moje chlopaki przynosza do domu slowa po turecku ,albo po rusku i strasznie tym sie rajcuja.
 
Malyfufek
Predzej czy pozniej prace sie znajdzie. Zalezy wszystko od tego czy niemiecki jest konieczny do wykonywania pracy i czy spelniasz wymagania pracodawcy i oczywiscie jakie sa Twoje ambicje czyli jakiego stanowiska szukasz. Wszystko zalezy tez od tego w jakiej branzy szukasz pracy.
Jakiego rodzaju pracy szukasz? W jakiej branzy masz doswiadczenie ?
Jesli w obsludze klienta to bez niemieckiego ani rusz, chyba ze bedziesz obslugiwala tylko obcokrajowcow mowiacych po angielsku lub polakow. Jesli w innej branzy to zalezy od tego czy posiadasz odpowiednie wyksztalcenie i doswiadczenie. Tak czy inaczej jesli bez niemieckiego to wtedy musisz znac biegle angielski zeby dostac dobra prace. Niemcy sa strasznymi formalistami wiec jesli bedziesz szukala pracy w dobrej firmie lub pracy biurowej to bez dokumentow potwierdzajacych Twoje wyksztalcenie, doswiadczenie i osiagnieca nie masz co zaczynac. Tutaj nawet zdjecie do CV musi byc odpowiednio zrobione. Oczywiscie pisze to wszystko majac na mysli firmy pokroju ebay lub inne firmy amerykanskie lub niemieckie dobrze prosperujace na rynku. W malych firmach, rodzinnych pewnie jest inaczej ale tego to nie wiem. Najlatwiej znalezc prace przez tzw. witamine B czyli znajomosci gdy ktos poleci Cie do danej pracy. Nie oznacza to ze prace dostaniesz ale na pewno masz wieksze szanse od tych z tzw. ulicy. Nie jest to nic nienormalnego a wiele firm nawet placi kase swoim pracownikom jesli przyprowadza do firmy wartosciowa osobe ktora zostanie zatrudniona. Musisz sobie uswiadomic ze Niemcy to nie Anglia i tutaj nikt nikomu na tzw. gebe pracy nie da i wszystko raczej jest skomplikowane niz wyluzowane jak to w Anglii bywa.
Jesli chodzi o dyskryminacje lub niechec do Polakow to sie mozesz bardzo zdziwic. Ja w swoim otoczeniu a jest ono w 80% niemieckie nie spotkalam nikogo kto nie chwalilby pracy Polakow i tego ze potrafia sie dobrze zasymilowac z otoczeniem w przeciwienstwie do Turkow czy obecnie Bulgarow i Rumunow z ktorymi Niemcy maja teraz spory problem.
Czy to prawda, że takie wyjazdy, do obcego państwa dużo uczą, i człowiek od razu staje się dorosły?
Dziwne pytanie i mysle ze bardzo indywidualne. Wszystko zalezy od Ciebie, Twojego wieku, charakteru i podejscia do zycia. Znam wiele osob, ktore mimo ze sa tu kilka ladnych lat wcale nie wydorosleli :-D
Dziecko po urodzeniu w Niemczech nie nabywa obywatelstwa niemieckiego tylko dlatego ze sie urodzilo na terenie Niemiec. O tym jakie bedzie mialo obywatelstwo decyduje to kim sa jego rodzice. Jesli ktorekolwiek z rodzicow jest Niemcem to dziecku przysluguje prawo do posiadania rowniez takiego obywatelstwa. Jesli obydwoje sa Polakami to dziecko otrzyma tylko polskie obywatelstwo.
 
Ostatnia edycja:
Ale chyba lepiej jest jak się od razu na głęboką wodę pójdzie ;)
szybciej się wszystkiego można nauczyć bo będzie się zmuszonym, żeby jak najszybciej przyswoić język. Wbrew pozorom , ja uważam, że niemiecki nie jest trudny (przynajmniej dla mnie).

Co do pracodawców, w Polsce są różni. Czasami wykorzystują jak mogą a potem np nie wypłacają, itd.
Ale z tego co ja wiem to jak się ma fajnego pracodawcę, to nawet na święta prezent Ci kupi, albo weźmie Twój adres, i kartkę z wakacji wyśle.

Ogólnie jak się zaaklimatyzuje w De to nie jest chyba tak źle :) wiadomo w zależności co kto lubi, jednym się podoba innym się nie podoba.
 
reklama
Oczywiscie ze na gleboka wode jest najlepiej. Ja co prawda chodzilam na kurs niemieckiego z VHS ale oprocz podstaw i gramatyki przez pol roku nie nauczylam sie mowic i nie potrafilam sie tak latwo przelamac zeby na ulicy normalnie sie odezwac.
Zaczelam wiec jeszcze w trakcie kursu szukac pracy i udalo mi sie znalezc zatrudnienie w firmie w ktore pracuje juz 4 rok i jestem bardzo zadowolona. Chociaz jezykiem pierwszym jest angielski to podczas rozmowy sprawdzali moja znajomosc niemieckiego bo chcieli sprawdzic czy probuje sie asymilowac z otoczeniem i czy chce sie uczyc. Do tego od pierwszego dnia pracy do wszystkich niemcow w firmie konsekwentnie mowilam po niemiecku. Na poczatku to byl koszmar ale po pol roku umialam juz biegle dogadac sie z kazdym. Tylko dzieki pracy mi sie to udalo no i konsekwencji w poslugiwaniu sie tym jezykiem.
Na pewno jesli sie tutaj odizolujesz i zostaniesz w kregu Polakow, polskiej telewizji itp to marne masz szanse na to zeby dobrze mowic po niemiecku i znalezc dobra prace. Do jakiego miasta sie wybieracie?
 
Do góry