klaudusiowa-mama
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 9 Wrzesień 2011
- Postów
- 22
Od pewnego czasu ma problem - mianowicie problem z moimi rodzicami. Mieszkamy razem, my- góra, oni - dół domu. Wtrącają się jak mogą. no ale ostatnio przegieli. Zapytałam czy mogę w ich dużej szafie schować prezenty bożonarodzenoiowe dla córeczki (oczywiście kupione przeze mnie i męża) a oni w krzyk że mnie pogieło!!! że 2,5 latka ma za dużo zabawek (niemowlęcych głównie) że starczy jej na całe dzieciństwo i oni sobie nie wyobrażają że ja coś jej jeszcze kupuję. Awantura na pięć fajerów - mówię im moje dziecko, moja kasa, moje prezenty, moja sprawa. No ale trują mi non stop że lepiej kup kredki lub czekoladę i po prezentach. Matko jak tu sobie poradzić z takimi dziadkami... Córeczce praktycznie nic nie kupili przez te 2,5 roku chyba że mowa o słodyczach, a wtrącają się jak gdyby za ich pieniądze było wszystko kupione. Szlag mnie trafia. I nawet świąt i mi się odechciewa... I jak tu zaradzić???