reklama
Nina27
Majowe mamy'09
- Dołączył(a)
- 9 Listopad 2008
- Postów
- 1 285
To też właśnie napisałam że pierwsze ruchy pojawiają się około 20 tc...i dalej obstaję przy tym że można poczuć dzieciaka w 14 tygodniu ciąży oczywiście jeśli chodzi o pierwszą ciążęNINA27
dla mnie to cos dziwnego bo wiekszosc lekarzy mowi ze w pierwszej ciazy niby ruchy po 20tygodniu sie czuje,a ja nie jestem szczupla raczej konkretna kobietka jestema juz pierwsze bulgotanie czulam w 14tyg i bylo to codziennie,a w 16tyg juz bylam pewna ze to dzidzia juz kopie bo coraz mocniej to odczuwalam wiec moze ja jakis wyjatek jestem,i nawet mowilam mojej pani doktor to mi odpowiedziala ze to calkiem mozliwe:-)
MONAZUPA ja jestem w 32tygodniu i od jakiegos czasu wstaje z moim m jak idzie do pracy o6 rano i koniecznie musze wypic ciepla herbatke i zjesc kanapke bo bez tego ani rusz maly mi nie daje spac dopuki nie zjem,potem spie jak dzidzius :-)a wieczorkiem jak jem kolacje to kopie jak oszalaly chyba w podziekowaniu za jedzonko heheheh
Bardzo wyczekiwane ruchy mojej kochanej kruszynki pierwszy raz poczułam ok. 6 rano, będąc dokładnie u progu 20 tygodnia -czyli podręcznikowo, jak to ma miejsce przy pierwszej ciąży. Ależ byłam podekscytowana, oj tak
Co do rozpoczęcia odczuwania ruchów dziecka, ich intensywności oraz natężenia - wiele czynników ma znaczenie i to dość indywidualna sprawa.
Lekarz powiedział mi, że ja bardziej odczuwam ruchy dziecka, przez to, że jestem szczupła. Od początku ciąży przytyłam 9 kg, a przed ciążą miałam nieznaczną niedowagę.
Pozdrawiam serdecznie i życzę jak najwięcej tego ciepła i łaskotania, które towarzyszy ruchom nowego życia
Co do rozpoczęcia odczuwania ruchów dziecka, ich intensywności oraz natężenia - wiele czynników ma znaczenie i to dość indywidualna sprawa.
Lekarz powiedział mi, że ja bardziej odczuwam ruchy dziecka, przez to, że jestem szczupła. Od początku ciąży przytyłam 9 kg, a przed ciążą miałam nieznaczną niedowagę.
Pozdrawiam serdecznie i życzę jak najwięcej tego ciepła i łaskotania, które towarzyszy ruchom nowego życia
Ostatnia edycja:
Teraz jestem przy końcówce 34 tygodnia, w związku z tym mała daje mi już nieźle popalić, traktując mnie mocnymi boksami, kopniakami, przekrętami i wszelkimi takimi ruchami, których nazwać nie potrafię Czasem sobie myślę, oczywiście abstrahując od rzeczywistości, jak miło byłoby móc podpatrzeć przez taką małą szybkę-okienko na brzuszku, co ta moja kruszynka sobie teraz wyczynia Nawet w tym momencie się kręci. Jak siedzę nie tak, jak wg niej siedzieć powinnam, czyli np. kiedy się garbię, ona szybciutko próbuje wyegzekwować wygodniejszą dla siebie pozycje ciała, wkładając mi 'coś' swojego pod żebra Dziwne, czasem drażniące uczucie, ale skutkuje tym, że się prostuję To lepsze niż pajączek Za nic bym tego nie oddała, ruchy dziecka, to naprawdę wspaniały i ważny element ciąży zarówno dla nas, jak i dla przyszłych tatusiów, bo to tak naprawdę ich pierwsza możliwość odczucia fizycznego bodźca, który dowodzi, że już tam, w brzuszku to małe maleństwo naprawdę żyje sobie.
Czytałam, że będąc na tym etapie ciąży, na którym jestem ja, zupełnie normalnym jest, że kopniaki potrafią sprawiać ból i jest tak w rzeczywistości, choć z rzadka. A szkrab mój, w mojej ocenie należy do dość ruchliwych, nocami czasem zasnąć mi nie daje, często ma czkawkę -minimum raz dziennie, ale zwykle częściej. No właśnie -czy waszym maleńkim skarbom też tak często doskwiera czkawka ? Martwię się czasem, że mała przez nią się męczy, sama wiem, jak bardzo ja nie lubię mieć czkawki.
Dużo tego przyjemnego łaskotania i łoskotu wam życzę w brzuszkach !
Czytałam, że będąc na tym etapie ciąży, na którym jestem ja, zupełnie normalnym jest, że kopniaki potrafią sprawiać ból i jest tak w rzeczywistości, choć z rzadka. A szkrab mój, w mojej ocenie należy do dość ruchliwych, nocami czasem zasnąć mi nie daje, często ma czkawkę -minimum raz dziennie, ale zwykle częściej. No właśnie -czy waszym maleńkim skarbom też tak często doskwiera czkawka ? Martwię się czasem, że mała przez nią się męczy, sama wiem, jak bardzo ja nie lubię mieć czkawki.
Dużo tego przyjemnego łaskotania i łoskotu wam życzę w brzuszkach !
klaudusiaNK
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Styczeń 2008
- Postów
- 2 477
Moj mały miał czkawkę tak 3 razy dziennie o mniej więcej tych samych godzinach. Teraz już ma bardzo rzadko. A czkawka u maluszków jest normalna. To świadczy o niedojrzałości układu nerwowego dziecka. Nie ma się czym przejmować.
Ja jestem już na końcu i maluch już teraz raczej nie kopie bo nie ma miejsca. Teraz wystawia nóżki albo rączki i potrafi trzymać jakiś czas to jest fajne bo można odróżnić czy to stópka, czy kolanko ale najgorsze jest później to, ze skóra w tym miejscu bardzo boli w końcu musi się rozciągnąć!
Mój maluch ogólnie od początku był spokojny. Spałam w nocy bez większych problemów. Pęcherz mi oszczędzał
Ruchy maleństwa to najpiekniejsza rzecz dla której warto mieć te mdłości, wymioty czy zaparcia... a zwłaszcza jak ktoś stara się od dłuższego czasu o dziecko...
Ja jestem już na końcu i maluch już teraz raczej nie kopie bo nie ma miejsca. Teraz wystawia nóżki albo rączki i potrafi trzymać jakiś czas to jest fajne bo można odróżnić czy to stópka, czy kolanko ale najgorsze jest później to, ze skóra w tym miejscu bardzo boli w końcu musi się rozciągnąć!
Mój maluch ogólnie od początku był spokojny. Spałam w nocy bez większych problemów. Pęcherz mi oszczędzał
Ruchy maleństwa to najpiekniejsza rzecz dla której warto mieć te mdłości, wymioty czy zaparcia... a zwłaszcza jak ktoś stara się od dłuższego czasu o dziecko...
marzenka21
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Listopad 2008
- Postów
- 5 762
RUFKA i KLAUDUSIA macie zupelna racje,jak czytalam wasze posty to to tak jakbyscie mi to wyjely z ust.
ja tez jak moj maly kopie czy sie wierci to bardzo chcialabym miec mozliwosc zobaczenia co on tam wydziwia,no ale coz to tylko mozliwe na usg:-):-)pozdrowka:-)
ja tez jak moj maly kopie czy sie wierci to bardzo chcialabym miec mozliwosc zobaczenia co on tam wydziwia,no ale coz to tylko mozliwe na usg:-):-)pozdrowka:-)
kamusia185
czerwcowa mamusia :)
witam jestem w 17 tygodniu ciąży i jeszcze nie odczuwam ruchów maleństwa. Jestem osobą szczupłą i z tego co wiem to powinnam wcześniej to odczuwać... troszke sie obawiam.... jeśli ktoś z Was miał podobny przypadek proszę o jakiekolwiek informacje. Pozdrawiam cieplutko
kamusia185 moim zdaniem wcale nie powinnaś się martwić,maluszek ma jeszcze czas żeby zacząć się ruszać,jeżeli nie zacznie kopać do 24 tygodnia to dopiero można zacząć się martwić,musisz być cierpliwa:-).Ja już miałam to szczęście i wczoraj moje maleństwo uraczyło mnie pierwszym kopniaczkiem:-),zaraz po zjedzeniu karpatki :-).Zauważyłam że po słodkim dzieciaczki jakieś energiczniejsze się stają :-)
pozdrawiam
pozdrawiam
Evulek
Aktywna w BB
cześć,
ja z racji tego że to moja druga ciąża pierwsze ruchy dziecka zaczęłam odczuwać już około 13 tygodnia po usg prenatalnym. ale zaznaczam ruchy, nie kopnięcia! lekarz musiał budzić moje leniwe (wówczas) dziecko żeby dokładnie je zbadać i wieczorem Zuzia dała nam popis. odczucia to jakby przelewanie w żołądku, gazy ,itp. delikatne i niezapomniane wrażenie :-)
kopnięcia mam regularnie od wielu tygodni, strasznie ruchliwe mam dziecko ale bywają dni, że jest spokojniejsza. na spacerach zazwyczaj "śpi".
w miarę upływu ciąży dzieciaki bardziej się wiercą, bo mają zwyczajnie mniej miejsca ;-)
jak Was cokolwiek niepokoi to zapytajcie swojego lekarza prowadzącego-każda ciąża jest inna.
ja z racji tego że to moja druga ciąża pierwsze ruchy dziecka zaczęłam odczuwać już około 13 tygodnia po usg prenatalnym. ale zaznaczam ruchy, nie kopnięcia! lekarz musiał budzić moje leniwe (wówczas) dziecko żeby dokładnie je zbadać i wieczorem Zuzia dała nam popis. odczucia to jakby przelewanie w żołądku, gazy ,itp. delikatne i niezapomniane wrażenie :-)
kopnięcia mam regularnie od wielu tygodni, strasznie ruchliwe mam dziecko ale bywają dni, że jest spokojniejsza. na spacerach zazwyczaj "śpi".
w miarę upływu ciąży dzieciaki bardziej się wiercą, bo mają zwyczajnie mniej miejsca ;-)
jak Was cokolwiek niepokoi to zapytajcie swojego lekarza prowadzącego-każda ciąża jest inna.
reklama
Podziel się: