reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wszystko o pielęgnacji naszych maluszków!

eve19 z tymi emolientami to nie do końca są super zdrowe bo są z nich niezłe zatykacze naczynek. one powinny być używane w razie problemów skórnych, a jeżeli jest wsio ok to niekoniecznie. my używaliśmy oilatum jak mały miał rumień, jak zeszło to odstawiliśmy. i tak do dzisiaj zawsze butelka oilatum jest w domu i jak coś się na skórze pojawia to kilka dni w tym kąpiemy, aż wszystko nie zniknie i odstawiamy. używamy rzadko.

co do apteczki to na pewno coś przeciwgorączkowego, aspirator do nosa, sól fizjologiczna. ja też od razu kupowałam wodę morską. teraz też z Pl przywiozłam octenisept na pępek w razie czego bo ostatnio baaardzo długo nie odpadał. pediatra to aż kontrolowała i dopiero jak octenisept poszedł w ruch to kilka dni i był spokój
 
reklama
Ja kupię Tommy Tippee butelke małą jedną i jedną większej pojemności na początek bo chce karmic piersia ale na wrazie wyjścia to będzie na mleczko odciągnięte czy później do herbatki :-):-)

Kupię też STERIMAR do noska a jak dziecko zachoruje to MARIMER
 
Aspirator mialam FRIDA i sobie chwalilam :)
a butelki Tomme tippe ale planuje zakupic jedna malo w razie w ;) i smoczek z tej firmy tez chce :)
 
Ja aspirator polecam KATAREK. Miałam fride i było ok do pierwszego większego kataru. Dziecko się wyrywało nie dawało sobie wyciągać, ja nie miałam siły ciągnąć bo siły w płucach to trzeba mieć dużo, nawet mój mąż nie dawał rady a on nigdy nie palił i do tego to mało higieniczne tym bardziej że nosek musiała czyścić też niania gdy byliśmy w pracy. Kupiłam KATAREK choć bardzo się wzbraniałam bo to takie dziwne było, a teraz powiem wam że gdybym wiedziała że jest tak rewelacyjny to pieniędzy na fride bym nie wydawała. Teraz poleciłam koledze który się męczył fridą i dzwonił do mnie w tamtym tygodniu że rewelacja, więc naprawdę się zastanówcie:)

jeśli chodzi o butelki to Tośka nie chciała pić z butelki więc nie kupujcie tych dużych zestawów na początek. Ja mam 10 nowych butelek aventa:szok:. A jedyne z czego młoda pije do tej pory to kubeczek treningowy lovi.
 
ja mam taki z lidla bezdotykowy do czoła i ucha. nie ma rewelki ale daje rade, trzeba mierzyć temperaturę 3 razy i uśredniać wyniki, zresztą tak też jest w instrukcji.
Rozmawiałam z oddziałową w szpitalu jakie oni polecają to powiedziała że żadnych i że mierzą tymi elektronicznymi bo muszą, ale jak widzą że ktoś ma ewidentnie gorączkę to wyciągają z szuflady rtęciowy:tak:
 
Ostatnia edycja:
reklama
ja miałam thermoflasha bezdotykowy i był super dopóki się nie zepsuł :wściekła/y: kosztował 200zł, a się coś tam porypało. no w każdym razie temp mierzył ok bo porównywaliśmy z rtęciówką. ale tak czy inaczej jeśli już była temp to i tak potwierdzaliśmy rtęciówką bo to jednak najlepsze termometry na świecie :D
 


Napisz swoją odpowiedź...
Do góry