eve19 z tymi emolientami to nie do końca są super zdrowe bo są z nich niezłe zatykacze naczynek. one powinny być używane w razie problemów skórnych, a jeżeli jest wsio ok to niekoniecznie. my używaliśmy oilatum jak mały miał rumień, jak zeszło to odstawiliśmy. i tak do dzisiaj zawsze butelka oilatum jest w domu i jak coś się na skórze pojawia to kilka dni w tym kąpiemy, aż wszystko nie zniknie i odstawiamy. używamy rzadko.
co do apteczki to na pewno coś przeciwgorączkowego, aspirator do nosa, sól fizjologiczna. ja też od razu kupowałam wodę morską. teraz też z Pl przywiozłam octenisept na pępek w razie czego bo ostatnio baaardzo długo nie odpadał. pediatra to aż kontrolowała i dopiero jak octenisept poszedł w ruch to kilka dni i był spokój
co do apteczki to na pewno coś przeciwgorączkowego, aspirator do nosa, sól fizjologiczna. ja też od razu kupowałam wodę morską. teraz też z Pl przywiozłam octenisept na pępek w razie czego bo ostatnio baaardzo długo nie odpadał. pediatra to aż kontrolowała i dopiero jak octenisept poszedł w ruch to kilka dni i był spokój