reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wszystko o karmieniu naszych maluszków

mi wczoraj położna poradziła na problemy z brzuszkiem biogaje już kupiłam dziś Gabiś dostał pierwszą dawkę zobaczymy czy pomoże..

powiedzcie mi czy wasze szkraby jedzą już regularnie?? bo mój mały od cyca nie chce sie odkleić i przez to ze mu na to pozwoliłam przyzwyczaił sie do rąk i nie mam mowy żeby poleżał w łóżeczku czy leżaczku.. terrorysta jeden.. cały czas jest głodny już myślałam ze z pokarmem coś nie tak ale tydz temu byłam na ważeniu i przybrał 70dag wiec tu niby ok wiec nie wiem o co chodzi...
 
reklama
Hej dziewczyny,

U mnie z karmieniem też nieciekawie a mały w tym tygodniu kończy już miesiąc. Na początku w ogóle nie miałam pokarmu, a mały nie umiał ssać/ ja nie umiałam go przystawić. Jak sie udało i zaczął coś ssać (tak konkretnie to w sumie dopiero w 4 dobie), to w błyskawicznym tempie moje brodawki zrobiły się w masakrycznym stanie i karmienie potwornie bolało. Byłam w poradni laktacyjnej, niby technika przystawiania została skorygowana, ale problemy pozostały... Czy któraś z was też to ma??? Moje problemy to:
1/. Mam zjedzone brodawki, normalnie wygryzione dziury :/ strasznie ciężko to się goi, próbowałam już bepanthen, maltan, mustelle ale nic nie działa, cały czas otwarte rany...
2/ największy chyba problem – jak mały zaczyna ssać to czuję POTWORNY ból jakby ktoś mi igły w sutka (i pod sutkiem) wbijał... niestety przez to jakoś tak psychicznie ciężko mi się ‘zmusić’ do karmienia i za każdym razem jak go przystawiam to się boję tego bólu... ból trwa około 5-7 sekund i potem przestaje, ale jest tak silny że płakać mi się chce i strasznie się spinam
3/ po karmieniu czubek brodawek robi się biały, czuję wtedy nieprzyjemy ucisk/ ból – tak jakby krew nie dopływała do brodawki??? Po paru minutach mija i brodawka robi się znów czerwona.
4/ mały raz chce ssać co godzinę raz co trzy, czasem naje się z 1 piersi a czasem 2 mu mało... jestem wykończona tą nieregularnością i tym że w jednej chwili czuję że mam dużo pokarmu a za chwilę mam wrażenie, że cyc pusty...

Strasznie chcę karmić piersią, ale te przeszkody mnie dobijają... czy któraś z was też miała coś takiego, zwłaszcza ten kłujący ból jak dziecko zaczyna ssać? Będę wdzięczna za rady :/ dziękuję
 
Bafinka , nam pani doktor przepisała kropelki BioGaia na ochronę flory bakteryjnej przewodu pokarmowego po antybiotykoterapii u małej. Doczytałam na ulotce, że krople te są również z przeznaczeniem na kolki. Jednak u nas one nie działają - najprawdopodobniej w większej dawce może i dałyby jakiś skutek... nam pani doktor zaleciła podawać 4 krople x1 dziennie. A jak wygląda u Was dawkowanie?
Kremka , a próbowałaś może smarować brodawki swoim mlekiem? Pamiętam na porodówce, że położne tak zalecały leczyć krwawiące sutki. Wycisnąć mleko i wmasować go w sutek... nie wiem, czy to cos da, ale spróbować zawsze można.

Dziewczyny, a ja mam jeszcze takie pytanie z innej beczki - jakich używacie wkładek laktacyjnych i które mozecie polecić?Ja w tej chwili uzywam wkładek PENATEN, ale nie jestem do końca z ich zadowolona. Dostałam swojego czasu próbkę wkładek BABYONO i są całkiem fajne , bo cienki, duże i dość chłonne. A Wy jakie uzywacie?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
kremka, po 1! to biegnij do apteki po kapturki, daj czas sutkom się wygoić. Może spróbuj raz jeszcze podejść do poradni laktacyjnej, może popełniasz jakiś błachy błąd przy przystawianiu do piersi. Ja byłam dwa razy i u mnie z techniką jest naprawdę dobrze, ale do kontroli mam raz jeszcze. No i ten ból ( igły ) o którym piszesz niestety mi towarzyszy już ponad miesiąc i podobno mam bardzo unerwione piersi i będzie mnie to męczyć nawet do 3 miesięcy - tylko że ja nie mam w sutkach tylko w piersiach.
Współczuję bólu i trzymam kciuki za poprawę.
 
Ostatnia edycja:
Karola ja do tej pory używałam wkładek penaten i babydream z rossmana i mając wybrać to penaten są o wiele lepsze ,te rossmanowskie są cienkie odklejają się i wedrują po całym staniku. Miałam tez próbki wkładek lansinoh i te sprawdziły się super, trzymają się stanika, nie przeciekają mimo że są bardzo cienkie. Mam tez próbki wkładek aventu ale jeszcze nie testowałam.

Dziewczyny czy u któregoś z waszych maluszków lekarz stwierdził refluktus?? U nas dziś był pediatra, osłuchał małą, wiedział od położnej o naszym problemie z ulewaniem, czego sam był świadkiem bo akurat córci się ulało powiedział że mała ma refluktus. Kazał mi ją karmić co 1,5 godz przez 10-15 min potem smok w buzię jakby marudziła i szukała cyca i położyć ją pod katem 45 stopni :szok: do tej pory karmiłam ją co 3 godz i zajmowało nam to w zależoności od potrzeb małej 15-30 min. Aż się boję co mnie czeka ,jestem ciekawa co na to moja córcia:-)
 
Igocencja, o kurka to Ci współczuję. A próbowałaś położyć małą na klinie, taki do łóżeczka ? moja też sporo ulewa ( tak mi się wydaje ) ale klin sprawdził sie świetnie.
 
Ja jednak kupiłam dziś ten laktator elektryczny. Zobaczymy czy zwiększy mi ilość mleczka. Bardzo mi zależy by Krimek byl na moim mleczku, dlatego postanowiłam walczyć. No i tak w przerwach jak mały śpi ściagam sobie pokarm. :)
Poproszę więc o kciuki za rozhulanie się mojej laktacji;)

Mój maluszek też ulewa i to bardzo duże ilości. Nie wiem od czego to, bo odbija mu się dość porządnie. Może to też ten refluks?!
 
reklama
a ja się zastanawiam nad tym klinem, moja mała to raczej wymiotuje niż ulewa, i potrafi nawet w pionie to robić. ja ją po jedzeniu trzymam w pozycji "siedzącej" a ona potrafi ostro zwrócić. teraz zaczełam odciągać pierwsze mleko i dawać jej tylko to bardziej treściwe i odbić potem potrzymać pod kątem i nei kłaść i zatkac smokiem i jest troche lepiej, ale dalej jej się zdarza przejeść, ona umiaru nie zna. zwymiotuje i dalej chce cyca.
ostatnio zaczeła ciamkać co jej do ust podejdzie, najlepiej przytulanke sobie ciamkać bo ma wystające wypustki noga misia też jest super, nawet fajniejsza od smoka. Zastanawiam się tylko czy jej płyn do prania nie zaszkodzi :/ mam nadzieje ze dobrze wypłukałam

karola
ja uzywam z babydream teraz w promocji były za 5 zł za 30 szt i uważam że za tą cene są ok. mi nei przeciekaja bo i tak co karmienie wymieniam bo są już mokre więc za dużo wylecieć nie zdąży.
za to te z belli to porażka jak dla mnie zostawiają kłaki na sutku i strasznie widoczne są pod stanikiem.

nanusia
powodzenia
 
Ostatnia edycja:
Do góry