dzień doberek!
Donkat-ano nieciekawie u nas z tym seksem.. chęci są ale czasu brak, zwłaszcza, że Olo śpi ze mną i jak on idzie spać to i ja. W dużej mierze pewnie ta posucha też jest przyczyną napięć w naszym związku.
Ogólnie to powiem Wam, że ja zawsze wolałam bawić się w te hocki-klocki
tak w godzinach rannych lub popołudniowych, wieczorem jakoś mi libido spada
pewnie kwestia zmęczenia po całym dniu.
Monia-komplecik smakowity
oj będzie się działo!
I nie gadajcie tak tyle o seksie, bo ja kobieta w potrzebie i tylko mi ciśnienie rośnie
Klavell-no to widzę poważne decyzje zapadają. W sumie mieszkanko już będziecie mieli większe, jesteś młodziutka, Hani jest grzeczna więc na co czekać.. Z tym odwlekaniem decyzji o dziecku to dobrze znam ten temat. U mnie tez tak było. Studia, praca, ślub, urządzanie mieszkanka... wszystko to trochę trwało..potem jak już zdecydowaliśmy się na dziecko, to nie mogłam zajść i dopiero po póltora roku prób poczęliśmy Olafa
Miałam 29 lat, i w sumie nie wiem czy jeszcze zdecyduję się na drugie.
Kasiu-przykro mi z powodu babci..ja już niestety w ogóle nie mam ani babć ani dziadków...
Aha..
Agulka-chciałam Ci napisać, że uwielbiam Twoje teksty, hehe.. równa babeczka z Ciebie
Ps. Napisałam sms-ka do Atruviell, co u niej i dlaczego sie nie odzywa. Napisała, że u nich wszystko ok, tylko mają awarie kompa i muszą kupić procesor, jak dorwie lapka swojego męża z pracy, to coś napisze..