reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniówkowe mamy

reklama
Byłam też dzisiaj u pediatry z córką i mówiłam, że Krzysio jak wstaje i chodzi to wykrzywia prawą stópkę ,a ona mi powiedziała, że trzeba poczekać:angry:, aż zacznie dobrze chodzić a potem się zobaczy:wściekła/y: i jak coś to do poradni wad postawy :baffled:
Acha pytała mnie czy jak się urodził to nie miał adnotacji o wykrzywionej nóżce z życia płodowego, ale wszystko było super.:tak:
No i powiedzcie dziewczyny czyż każda z nas nie mogłaby być pediatrą:nerd: takie odpowiedzi bez odpowiedzi to można fasolić na każdy temat :baffled:i co oni naprawde wiedzą NIC
 
ale trzaskałyście Bebony od rana :szok:

Atru - a co tam z nastrojem nie tak... Nie dawaj sie chandrze, naucz ją jeść z ręki :-) Dwojka szkrabow, to pewnie wykańczające zadanie. A jak z powrotem do pracy?
Carioca - a dużo rzeczy się złożyło do kupy to i chandra się zrobiła. Dzieci też swoje cegiełki dorzuciły. Nie wiem, czy powrót do pracy to dobre rozwiązanie, chyba że znalazłabym coś nowego, bo ja swojej pracy nienawidzę i źle się w niej czuję. Ale chyba od września trzeba będzie nad tym poważnie pomyśleć, bo coś z małżonkiem ostatnio zastanawialiśmy się nad kupnem mieszkania większego...

Nie narzekaj kochaniutka;-) Ja mam kawalerkę,a jedna z nas ma 2 dzieci i mieszka na kawalerce przerobionej na 2 pokoje. Chyba AsiaKC:confused:
No, to chyba ja jednak byłam, a może ktoś jeszcze mieszka w takim dziwadle. Ale jak pisałam wyżej, już myślimy nad zmianą na większe. Brakuje przestrzeni.

Mam pytanie,czy wasze dzieci mają nieprzyjemny zapach z ust? Mi to się kojarzy z zapachem przy anginie ropnej. Szczególnie wieczorem. Nigdzie nie mogę znaleźć nic madrego na ten temat. Nic pond to co sama wymyśliłam:baffled:
Justi, ja ostatnio rozmawiałam na ten temat z lekarką, bo któregoś dnia wyczułam u mojego starszego synka brzydki zapach z buzi. No i lekarka powiedziała mi, że najczęściej nieprzyjemny zapach z ust to wynik przerośniętego migdała, czasem ma związek z próchnicą ząbków, a czasami z jakimś problemem z trawieniem. Wszystkie choroby powodujące ropne naloty na gardle, jamie ustnej, migdałach mogą powodować brzydki zapach z buzi. Jeśli chodzi o Kubę to prawdopodobnie jednak mamy problemy z migdałkami, bo pani doktor zbadała go i zajrzała w gardło, anginę itp. wykluczyła. Stwierdziła też, że ząbki czyste więc jeśli brzydki zapach nie przejdzie to pewnie będą to migdałki. Ale po jakimś czasie nieprzyjemny zapach z ust zniknął. Więc już sama nie wiem co to było.


Atruviell
ja Ci dam podczytywać nas i się nie odzywać co z Ciebie za guru:happy2: my tu tęsknimy prosimy częściej się odzywać :-) tak tak fajnie mi się mówi ja mam zajęcie tylko z jednym a Ty masz tak razy dwa rozumiem, rozumiem miło że choć czasami coś skrobniesz. A jak tam teściowa? odwiedza Was przywiozła jakieś napoczęte czekoladki ;-);-)w prezencie , bo to była Twoja teściowa prawda ?
He, he, Nuśka, widzisz, chyba musicie przekazać tytuł Guru komuś innemu, bo ja się opuszczam;-) A na poważnie, to rzeczywiście, jestem coś ostatnio bardziej zmęczona niż wcześniej. A teściowa? Dziękuję, jeszcze doskwiera od czasu do czasu;-):-D Ale muszę Ci powiedzieć, że ostatnio rozmawiałam z moją mamą i usłyszałam z niej parę o dziwo mądrych rad odnośnie moich stosunków z teściową. Zastosowałam je i - mimo, że aż mnie skręcało od bycia miłą i uprzejmą - widać jakieś tam efekty. Ale niestety w pewnych sprawach moja teściowa i tak jest nie do przejścia.

A tak poza tym, to mam w domu męża chorego na ropną anginę, 40 st. C gorączki i zwolnienie lekarskie na cały tydzień. Jak mam ocalić dzieci przed zarażeniem się tym paskudztwem? Kazałam mu nosić maseczkę na usta ale jak widzę, jak ledwo dycha przez tą flizelinę to mi go szkoda.

A w ogóle to mnie wzięło na czytanie ostatnio. Jak położę Tymka spać to czytam sobie... Trzech Muszkieterów, he he. Ja z pewnych lektór nie wyrosnę nigdy...:-D:-D:-D Przeczytałam to już w swoim życiu chyba ze sto razy. Ale i tak uwielbiam do nich wracać.
 
reklama
Ja też jeszcze żyję jakby ktoś się zastanawiał ;-) I Was regularnie podczytuję co rano w pracy. A jakie tematy poruszane :szok: :-) Ja tam lubię rano, wiecie co;-) Tylko teraz za wcześnie wstaję :-(

Witam nowe dziewczyny na forum, fajnie że to forum żyje. :-)

U nas wszystko w normie. Z rozwojem Oskarka bez szaleństw, żadnego raczkowania ani samodzielnego siadania nie ma, już się przyzwyczaiłam do tego jego leniuszkowatego stylu:-)

Popieram dołączenie Eni do zamkniętego.
 
Do góry