reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniówkowe mamy

reklama
Witam i ja
jak wam minął weekend? U nas sobota była pod hasłem Angry Birds. Omar mega zadowolony :-D
Dziś już zaczęło się skrobanie szyb, na szczęście nasz samochód stoi w garażu.

Aguś zobacz co znalazłam i od razu pomyślałam o tobie
1381232_412919092164082_1626449263_n.jpg
 

Załączniki

  • 1381232_412919092164082_1626449263_n.jpg
    1381232_412919092164082_1626449263_n.jpg
    43,7 KB · Wyświetleń: 25
witam
u nas weekend minął w poszukiwaniu kurtki na jesień dla Oli i nie kupiliśmy bo wszędzie już zimówki a jak były jedienne to albo nie ten rozmiar albo nam się nie podobały:no:wczoraj Mati miał występy i wszystko poszło super git:-)
Iza extra ta fryzura pewnie jutro Agulka będzie testować na córci:tak::-D;-)
 
Witam kobietki!!!

Nam weekend minął miło. Może oprócz piątkowego wieczoru, kiedy to kituś zjadł chomiki:szok: Oj, zebyście widziały moją biedną Julitkę!!!! Kitek był wpuszczany do domu przy chomikach. Jka spały, to spał obbok klatki,a jak się ruszały, to próbował swoich sił. Jednak nie miał szans. W piątek Julitka zdjęła klatkę na podłogę, żeby kitek nie wskakiwał na meble i poszła do kuchni na kolację. Długo jadłyśmy, rozmawiałyśmy, trwało to i trwało. Nagle Julitka pobiegła do pokoju, bo usłyszała jakiś rumor. No i tragedia: klatka otworzona, trociny rozsypane, a kitek pod łóżkiem i słychać było jak je chomika:szok::szok:Julitka zrozpaczona szlochała i krzyczała: mama, on go tera je, bo słyszę jak mlaska i gryzie!!!!! Oj, przeżyła bidulka, aż się bałam, że dostanie gorączki z przeżycia. Ja natomiast byłam w strachu, czy zjadł oba, czy może drugi chomik niepostrzeżenie uciekł na dom. Przeszukałam kąty z latarką i nie znalazłam, więc chyba z tym pierwszym uporał się najpierw a my juz zastałyśmy zajadanie drugiego. Potem kitek wyszedł spod łóżka oblizując się, co jeszcze bardziej zasmuciło Julitkę.
Oczywiście kupimy nowego chomika;-)

W piątek Julitka wyzywała kitka, jak mogła, ale w sobotę już mu tłumaczyła, że tak nie można, że pewnie on nie chciał itp itd. Juz się znowu kochają:-)

W sobotę mieliśmy firmowego grilla. Oj, jak mi się nie chciało iść, gdyby nie to, że mam do firmy 5min drogi, to byśmy nie poszli. Ale nie żałuję: ubawiłam sie, że hohho! Szkoda tylko, że wczoraj P. zdychał, a ja musiałam być w formie, żeby przywieźc Jultikę i zająć się domem.

U nas dziś też rano siwy mróz-bbbrrr!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ale ten motyl na głowie cudny!!!
 
Witam.
NIe pojechałysmy na ten rajd, bo ja nadal mam zawalone zatoki ( a w sobotę wesele) a Majuśka ma chrypkę i katar nadal........... trochę było mi młodej szkoda, bo chciała z a drugiej strony cieszyłam się;-) ale ciiiiiiiiiiiiiiiiiii

Iza co do motyla to jest to do zrobienia, dzieki za pomysł, takiej fryzury jeszcze nie widziałam

Donuś oj matulo, ale musiał Julitka przeżyć .......... szok.......... nasz chomik tez już wielkimi kroakmi zbiliża się na tamten świat, chyba ma raka:szok: cały brzuch opuchnięty , tak na dole , bliżej tyła no i na nóżce jaiąś dziwną narosli ma i ma mniej juz sił.
Monia gratki dla Matiego.....
Iza to "ptakową" imprezkę miał Omar
Miałam problem z sukienką i butami, koleżanki poprzynosiły mi kiecki ale żadna mi nier podpasował, kupiłam nową:sorry2: na połowe zarobiłam na allegro;-) a dziś kupiłam buciki, że była promocja to kupiłam dwie pary:tak::-)

U nas słonecznie i nie tak zimo, ale rano niektórzy skrobali, ja na szczęście nie:-) bo jak Izy auto stało w garażu
 
Witam o poranku:-) u nas też rano trzeba było już skrobać szyby. Dziś mnie ominęło bo młodą z buta zaprowadzam, ale jutro już mi się nie uda:baffled: wczoraj miałyśmy miły dzień, bo przyleciała moja kuzynka z Irlandii i spędziłyśmy go razem:tak: nasze dziewczyny nie mogły się ze sobą nabawić;-) kilka fotek na FB wrzuciłam;-)
Aga jak zrobisz tego motyla koniecznie się pochwal:-)
Nuska jak tam w pracy? Tak Cię zawalili robotą, że nawet nie zaglądasz?
 
Donus ja bardzo Ciebie i Julitke przeprasza,bo to napewno bylo wielkie przezycie dla nie,ale jak przeczytalam komentarz Julitki i wyobrazilam ja sobie to zaczelam sie smiac:sorry2:

U nas nic nowego, podczytuje oczywiscie co dzieje sie Was,ale wrzesien mialam taki zababany,ze nie wiedzialam kiedy ogarnac chalupe. Na szczescie pazdziernik jest juz normalny:-)
 
Dzień dobry
Donuś, straszne przeżycie, zwłaszcza dla dziecka.
Aguś, tak, impreza była ptasia :-D następnego dnia Omar zapytał skąd się bierze kurczaka na obiad i zastanawiałam się skąd to pytanie :-D
Anetka, fajne zdjęcia, widać że było wesoło.

Ja wczoraj miałam pierwszy trening, bo zaczęłam pracę nad sobą. Co dziwne dziś czuję sie dobrze, nie mam zakwasów z czego sie cieszę :-D

Justyś, dobrze że jesteś :)
 
reklama
Witam kobietki,

Siedzę w pracy w rękawiczkach i kurtce i szefowie zdziwieni są. Oczywiście jeszcze nie palą, bo.... hydraulki musi dopieor zawory naprawić! Szkoda, że nie w styczniu!!!! Jejku, jacy z nich partacze, ąz mi się nie cche gadać!!!


Julitka znowu załamana na basenie. Wczoraj pani zabrała jej już rękawki i podczas pływania na plecach zabrała jej deske, bo sobie dobrze radziła, a niunka się tego przestraszyła, przestała ruszać rękami i nogami i zaczęła opadać. No i znowu płacz, moje tłumaczenia itp itd...

Donus ja bardzo Ciebie i Julitke przeprasza,bo to napewno bylo wielkie przezycie dla nie,ale jak przeczytalam komentarz Julitki i wyobrazilam ja sobie to zaczelam sie smiac:sorry2:

nie ma za co, wyobrażam sobie, że tak mogło to wygladać;-).

Ja wczoraj miałam pierwszy trening, bo zaczęłam pracę nad sobą. Co dziwne dziś czuję sie dobrze, nie mam zakwasów z czego sie cieszę :-D

chodzisz gdzieś?

Mnie się chce coś ze sobą zrobić i to bardzo. Ale wieczory odpadają. Kurcze, jak bym chciała mieć chłopa w domu wieczorami!
 
Do góry