reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrześniówkowe mamy

Dziekuje za dobre slowa :) ja tez mam miec duphaston jesli dostane plamienia ... Na szczescie jeszcze nie mialam (odpukac i tfu tfu)


Ciesze sie ze mialas wizyte u gina, kamila :) To uspokaja zawsze... bo mozna chociaz troszke kontrolowac bieg wydarzen ;)

Powiem Wam szczerze ze przezywam te wszystkie poronienia naszych dziewczyn... mam nadzieje ze nie bedziemy musialy wiecej komus wspolczuc..to znaczy...chodzi mi o to ze mam nadzieje ze juz nikt nie poroni.. Bo to musi byc cholernie ciezkie...

jejku... mam ogromny problem..bo jestem w Polsce i tutaj nie musze pracowac..ale wroce do UK i tam mam prace..w sumie fizyczna.. i chyba nie bede mogla pracowac jak wczesniej... i sie tym martwie.. No bo przeciez nie bedziemy zyli tylko z jednej pensji mojego M.
szczerze mowiac to chcialabym pracowac , a wczoraj Ginka jednoznacznie powiedziala... nie przemeczac sie, praca wykluczona..Chyba ze jest to praca z lozka... No i kolejny powod do zmartwienia..ale i tak sie ciesze ze mi machalo malenkie moje :) Wreszcie zaczynam tam widziec dzidziusia a nie jakies kola i kikutki:p
 
reklama
dziewczynki witajcie ja jestem z czerwcówek,poza tym z Harsharani znamy sie juz troszke z innego wątku,pozwolilam sobie do Was zajrzec po tym jak sie dowiedzialam wczoraj ze kolejna dziewczyna z wrzesnia poronila

stosujcie sie do polecen lekarzy,ja trafilam z plamienie do szpitala w 13 tc,do samego konca moze sie cos wuydarzyc wiec uwazajcie na siebie,w szpitalu poznalam laske która w 5 mc poronila,nie chce Was STRASZYC ale uwazajcie na siebie i swoje fasolki,no i bądzcie dobrej mysli,buziaczki:-):-):-)
 
jakie tabletki przeciwbólowy można w 1 trymestrze zarzywać, są jakieś? boje się że mnie ząb rozboli bo tak dziwnie wygląda a do stomatologa nie mogę iść w tym tygodniu
 
Ja myślę,że każda z nas , która czekała na dzieciaczka stara się uważać na siebie jak tylko może. I wierzę ,że Tolka też uważała. Serduszko, dopóki nie przeżyje się tego nei można wiedzieć co druga osoba czuje :no: .Ja nie wiem jakie teraz masz myśli, ale myślę tak sobie, że Twój Aniołek nie był jeszcze gotowy na przybycie na ten świat.Wrócił chwilowo do nieba aby się lepiej przygotować ,ale wiem,że patrzy teraz na Ciebie i myślę,że lada dzień znowu będziecie razem. Postaraj się do niego mówić, powiedz mu jak bardzo na niego czekasz. Może rozmowa z Nim przyniesie ci ulgę. Nie wiem co można ci powiedzieć. Wysyłam ci słowa pociechy prosto z serca. Nie poddawaj się. Przytulam cie wirtualnie do siebie i wysyłam pozytywne fluidy.
https://www.babyboom.pl/forum/attachment.php?attachmentid=27536&stc=1&d=1170778199
 
witam Was dziewczyny

dziękuje za miłe słowa otuchy

w Niedzielę rano dostałam plamienia takiego ciemno brązowego i odrazu poejchałam z mężem do szpitala, lekarka zrobiła Mi badanie ginekologiczne i zadawała Mi pytania czy napewno zrobiłam test, czy ciąża była potwierdzona u lekarza i jeszcze kilka innych (zastanawiałam się dlaczego Mi zadaje takie pytania jakby myślała że nie jestem w ciąży, albo jakby wiedział coś czego Ja nie wiem), potem zrobiła Mi USG i nawet nic do Mnie nie mówiła (zaczełam coś podejrzewać, że jest nie tak ale miałam jeszcze nadzieję, że może będzie dobrze) położyli Mnie na salę samą, pobrali krew do badania i dostałam jakiś zastrzyk i kazali Mi leżeć. Wieczem na obchodzie lekarka która Mnie przyjmowała powiedziała żebym nie szła sikać rano bo będe miała USG nadczo i jeszcze dodał żebym nic nie jadła (zaczełam się zastanawiać dlaczego mam nic nie jeść). Rano o 10 poszłam na USG i lekarz robi to USG i nic nie mówi zrobił i kazał Mi iść na salę (masakra z tą służbą zdrowia nic pacjentowi nie mówią dopiero zapytałam się co jest grane czy moge jeść czy co, lekarz powiedział żebym nic jeszcze nie jadła bo mogę miać zabieg ale to jeszcze dadzą Mi znać) dopiero mój mąż poszedł do ordynatora i ordynator Mu powiedział co i jak i że muszą Mi zrobić ten zabieg bo to może zagrażać mojemu życiu. Lekarz powiedział że jak nie będe krwawiła to wyjdę na drugi dzień do domku. Rano jeszcze był problem z grupą krwi Ł, ale dowiuzł i czekałam tylko na wypis.

jest Mi bardzo ale to bardzo przykro że Nasza mała istotka nie miała możliwości przyjścia na ten świat :sad: :sad: :sad: :sad: :sad: ale najwidoczniej Bóg miał w tym jakiś cel

Lekarz który robił Mi zabieg powiedział Mojemu mężowi że teraz jest to bardzo częste i w sumie to nawet niewiadomo z czego to się bierze :szok: :szok: :szok: :szok: :-( :-( :-( :-(

Za dwa tygodnie mam jechać odebrać badania histopatologiczne i z tym wynikiem iść do lekarza do kontroli, ale teraz już pójdę prywatnie do tego ginekologa co robił Mi zabieg bo naprawdę fajny gość.

Życzę Wam i Waszym brzuszką wszystkiego dobrego i trzymajcie się cieplutko :-D

Będziemy próbować jak porobimy badania a narazie muszę sie wykurować po zabiegu
 
Tolka! bardzo współczuję... nic więcej chyba nie umiem powiedzieć:-(
to rzeczywiście chyba ostatnio coraz częstsze... zupełni nie rozumiem czemu, przecież wszystkie dbamy o siebie. może to ten współczesny styl życia, wszystko w biegu i w stresie. życzę powodzenia, próbujcie dalej, będzie dobrze!
Tygrysek! moja pani ginekolog powiedzała mi, że w razie bólu mogę wziąc Panadol lub Apap. oczywiście najlepiej tego unikać, ale jeśli boli bardzo to trzeba zarzyć proszka i trudno. byle nie za często!
 
Tolka bardzo mi przykro ze tak wyszlo:sick: . Badz dzielna i glowa do gory jestem z Toba starajcie sie dalej o fasolke trzymam za was kciuki. Nie zapomnij o nas i odwiedzaj nas na forum. Pozdrawiam
 
Tolka dobrze że masz takie podejście, pełne nadziei:happy: i że nie załamujesz się od razu. Ja wierzę,że to jakiś głupi błąd natury i wszystko będzie ok.
Pozdrawiam:-)
 
reklama
Tolciu bardzo sie cieszę, że sie odezwałaś. Dobrze, że się nie załamujesz. To bardzo ważne, tak jak i to, żeby nie tracić nadziei, że w przyszłości będzie dobrze. Ściskam Cię mocno i trzymam kciuki, żebyś w niedługim czasie zaczęła nosić pod sercem małą Fasolkę:tak:
 
Do góry