reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniówkowe mamy

reklama
czesc, ja tak szybko napisze co i jak..
w nocy tak dostalam po tylku, ze pojechalam do szpitala..a tam, ze nie przyjma mnie..bo nie dosc ze nie ma rozwarcia..to nawet sie wszystko do konca nie poskracalo..i zeby przyjechac jak beda regularne skurcze, czesciej niz co 5 minut (jak zreszta bylo)... wiec uplakana wrocilam do domu po 4..
No i czekam..bo oczywiscie z pianiem koguta wszystko ( oprocz dretiwenia kregoslupa) ustalo...
A w nocy nie moglam na tylku siedziec a jesli stac to na jednej nodze, bo tak mi dawalo w kosc...
Ale nic..pozdrawiam..ide wziac kapiel.. i bede zalatwiac z lozeczkiem
 
Witam dziewczyny!
Z tej strony siostra Klavell, ktora prosila mnie zebym poinformowala Was, ze ona juz urodzila sliczna i zdrowa coreczke- Hanife:-)
Sprobuje szybciutko opisac jak to bylo, a wiec:
o 4 rano siostra obudzila mnie i jej meza i oznajmila, ze musimy jechac do szpitala, bo chyba odeszly jej wody. Gdy dotarlismy na miejsce polozna zbadala siostre i dzidzie i powiedziala, ze dzisiaj albo jutro urodzi. No wiec ja z nia zostalam, ale maz niestety musial jechac do pracy. Potem zaczely sie bole, z ktorymi jakos dawala rade i wykrzykiwala je na zewnatrz... Wkoncu przyszla polozna i o 8:20 zaczela rodzic, a juz o 8:40 urodzila Hanife ( 23.08.07r, godz.8:40, 3700g, 53cm, 36cm obwod glowki, 10pkt Apgara).
Ja bylam caly czas z nia i mysle ze miala lekki porod, bo dlugo sie nie meczyla... ona sama tez tak twierdzi...
Z nia i jej coreczka wszystko w porzadku obie zdrowe, sliczne i silne...
Chyba juz wszystko wiecie co powinnyscie, wiec koncze i zycze innym, ktore jeszcze nie maja tego za soba, aby Wasze porody byly rownie lekkie jak mojej siostry... a gdy Iwona wroci napewno sie szybko odezwie:tak:
Pa:-)
 
Siostro Klaviel - dzieki za relacje :-)
Pozazdrościć Klaviel - nic tylko powinna dieci rodzić, pewnie już bryka w pełni sił.
Mam nadzieję, że Tygrysek będzie nas na bieżąco informowała o sytuacji via Atruviel :)

Atruviel - nie martw się tym co mówią o Twoim synku, wygląda ładnie i zdrowo, a w tej wanience to rozbrajająco, o takim synku marzę. Niebawem śmignie wzwyż i nawet wspomnienia nie będzie po tłuszczyku. Wazne zeby slodyczami sie nie objadal. Moj siostrzeniec byl pulchny, w podstawowce smignal tak, ze zrobil sie zupelnie chudy, tylko jadl malo przetworow mlecznych i ma problem z kolanem, lekarz mowi ze to przez niedobor weglowodanow.

Ja mame mam niestey daleko :( ale tesciowa mozliwe ze bedzie chciala mnie niechcacy doprowadzic do skraju zalamania nerwowego, juz planuje ze powinnam zalatwic sobie z lekarzem wywolanie porodu (a do terminu mam jeszcze prawie 3 tygodnie). Uwaza ze ma absolutna racje w zagadnieniach zwiazancyh z pielegnacja niemowlat, pomimo tego ze odkad ostatnio miala niemowle w domu czyli mojego meza to minelo 30 lat.
Mam zamiar poprosic mojego meza zeby z nia porozmawial i porosil ja o delikatnosc w udzielaniu rad i umiejetnosc dopuszczenia do wiadomosci ze od 30 lat wiele sie zmienilo w pilegnacji noworodkow.

Harsh - no to dobrze ze jeszcze jestes 2 w 1, bo dwie dziewczyny na dzien w spitalu, to zanim sie wrzesien zacznie to juz nasz watek zniknie z dzialu "ciąża". Jak tam łózeczkowa sytuacja?
 
Ruda-iza - w której to części Polski takie upały? U nas wczoraj było gorąco, potem w nocy przeszło kilka burz i dzisiaj od rana jest całkiem przyzwoicie. Tzn. ciepło ale słoneczko chowa się za chmurami i nie smali tak okropnie.
Mieszkam w północno-wschodniej Polsce, czyli okolice Białegostoku. Właśnie słoneczko zaszło ale jest cięzko.

Tygrysku, będziemy czekać na wieści od ciebie, oby wszystko poszło sprawnie i lekko i obyś najpierw sobie odpoczęła i niczym sie nie martwiła.
Harsharani, trzymam kciuki za pomyślne załatwienie "łóżeczkowej" sprawy. Obyś się mocno nie namęczyła a wszystko pomyślnie załatwiła.
Atruviell, niektóre kobiety poprostu takie są, nie ma co się nimi przejmować. Najlepiej by było żebyś odpuściła, ale w naszym stanie to chyba nie możliwe. To nam powinni ustępować. Niestety nie wszyscy sa reformowalni
 
super zdjecia :) Fajny dzieciak z Twojego Kuby :)

A ta babe co powiedziala ze on niby ma nadwage, to chyba bym w leb palnela. Widac ze maly okaz zdrowia, taki kochany pucus,a nie kurna ...nadwaga...
 
reklama
Atruviell- u nas w Krakowie mimo tych burz też upał jak cholera, może troszkę mniej duszno niż wczoraj, ale za to słońce przypieka okrutnie.
Tygrysku-to trzymaj się tam cieplutko, bo usłyszymy coś od Ciebie jak będziesz juz z Małą w domku!! Uródź szybko i lekko,i odpocznij tam sobie jeszcze przed porodem, trzymam kciuki,że tym razem pójdzie wszystko spokojnie i szybko.
Harsharani-no to ładne miałas przeżycia w nocy, okazuje się,że w szpitalu też opieka beznadziejna...Jak Cię mogli odesłać do domu? Trzymaj się jakoś, jeszcze trochę i będzie po wszytskim, mam nadzieję,że uda Ci się załatwić dzisiaj z tym łóżeczkiem..
Klavell
-a raczej siostro Klavell, dzięki za relację, faktycznie Klavell szybko poszło,bardzo sie cieszę,że tak dość łatwo urodziła i wszystko jest w porządku-3700-duża dziewczyna!:-D. Moja Lili ważyła 3200 przy 55 cm.Mały podejrzewam będzie sporo większy.
Carioca-może sama spróbuj delikatnie teściowej dać do zrozumienia,że jej rady nie zawsze są dobre? Wydaje mi się,że osobista rozmowa może więcej dać,ale nie znam kobiety, sama wiesz najlepiej.
 
Do góry