reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniówkowe mamy

Dobranoc Doti.
Nuska dziewczynki są odporniejsze, moja MAja pierwszy raz wzieł antybiotyk w wieku 4,5 lat.:tak:

Adaś też jeszcze nie bawił się w artystę- malarza:no:

Dobry wieczór i chyba dobranoc mówię:sorry::sorry::sorry:
 
reklama
Dzień dobry
Ciekawe kogo ty miałaś na myśli;-);-):-D:-D:-D:-D
Chyba nikt nie miał wątpliwości kogo;-):-) ale Ci powiem że już odliczam ten czas do maja i doczekać się nie mogę:sorry::-);-) zdrówka dla Igorka życzę:tak:
Agulka dół finasowy:confused2: ale w jakim sensie czyżby się okazało ze za małą kwotę kredytu wnioskowaliście?Wiem z doświadczenia własnego i znajomych że niestety tak często bywa że niby dokładnie kalkulujemy ile nam trzeba doliczamy coś na wszelki wypadek i potem się okazuje że mało:sorry:
 
Chyba nikt nie miał wątpliwości kogo;-):-) ale Ci powiem że już odliczam ten czas do maja i doczekać się nie mogę:sorry::-);-) zdrówka dla Igorka życzę:tak:
Agulka dół finasowy:confused2: ale w jakim sensie czyżby się okazało ze za małą kwotę kredytu wnioskowaliście?Wiem z doświadczenia własnego i znajomych że niestety tak często bywa że niby dokładnie kalkulujemy ile nam trzeba doliczamy coś na wszelki wypadek i potem się okazuje że mało:sorry:
my juz z zapasem licylismy wielkosc kredytu, a teraz wyskakuja jeszcze ukryte koszty:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
Ciekawe od czego zależy ta cała odporność??
Od bardzo wielu czynników, m.in. geny, odżywianie, hartowanie. U Maciusia chyba to wszystko na raz działa :tak:No, może prócz odżywiania:sorry::-p:zawstydzona/y: Jak dotąd miał kilka razy katar. Tfu tfu ;-) Ja też praktycznie nie choruję (czyt. katar). Raz na rok, jeśli nie rzadziej. Za to mój mąż to co parę miesięcy porządnie się przeziębia. No, ale on pracuje z dziećmi, to nie da się tego uniknąć.
 
reklama
Do góry