reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniówkowe mamy

Witam wpadłam powiedzieć cześć:-) jestem z Wami każdego dnia ale na razie tylko podczytuję i znikam bo strasznie mnie bolą oczy już od kilku dni nie wyrabiam za długo przy komputerze i wymiękam buziaczki pa pa
 
reklama
Justyna - trzeba patrzeć na normy laboratorium, które robiło badanie, bo różne laboratoria maja rózne jednostki. Ale zahaczenie o lekarza nie zaszkodzi. Do endokrynologa idziesz?
Nuśka - to odpocznij sobie od komputera, pewnie za duzo przed ekranem czasu spędzasz.

A wogóle to skrobnęłam smska do Atruviel - odpisała, że wszystko u nich ok, z oczami ma róznie, u Kuby nie stwierdzono cukrzycy, poza tym to cierpi na deficyt czasu.
 
Tak to mój wynik. Tylko u nas w laboratorium są takie normy 0,47-5,01. Jutro moja mama przyjeżdża do mnie i jadę na podpis do PUP to zahaczę o lekarza.
a ja ostatnio ie napisalam że jak tydzień temu bylam w PUP na podpisie to coś tam pościemnialam i babka nawet nie zajrzala do kompa żeby sprawdzić czy są jakieś oferty:-)a następną wizyte w PUP mam dopiero w czerwcu:szok::-)

Luandzia gratulacje:-)a z tą opryszczką to kojarze że moja koleżanka we wrześniu zaraz na początku ciąży poronila bo miala wirus opryszczki no a teraz jest zowu w ciąży i lekarz powiedzial że teraz już niema żadnego niebezpieczeństwa ponieważ organizm jest już uodporiony na ten wirus:tak:a u Ciebie to nie jest pierwsza ciąża więc myślę że niepowinno być zadnego niebezpieczeństwa ze strony tej opryszczki:no::-)
 
A wogóle to skrobnęłam smska do Atruviel - odpisała, że wszystko u nich ok, z oczami ma róznie, u Kuby nie stwierdzono cukrzycy, poza tym to cierpi na deficyt czasu.

No nareszcie jakieś wieści:tak: a co do deficytu czasu to trudno się dziwić praca i dwójka dzieci w pełni zajmują jej czas:nerd: najważniejsze że u nich wszystko ok:tak:

Nuśka a może wybierz się do okulisty:baffled: ja też już nie wyrabiałam przed kompkiem a teraz z okularami naprawdę jest dużo lepiej:tak:
 
Moniu - ale to chyba koleżanka musiała mieć pierwszy raz to zakażenie opryszczką. Pierwsze zakażenie jest bardziej niebezpieczna, tak samo jak wirusem cytomegalii i toxoplazmozy. potem ma sie już przeciwciała. Nie strasz Luandzi ;-)
Anetasa - wracając do smutnego tematu Twojego wuja - dostałaś wolne na pogrzeb? Bo pisałaś, że Twoja kierowniczka miała "ważniejsze" sprawy na głowie.
 
Luandzia, trzymam kciuki, mocno mocno i mam nadzieję że wszystko będzie dobrze. Nie lekceważ tej opryszczki, idź spytaj lekarza jakie maści i leki możesz używać. Nie chcę Cię straszyć, ale u mnie właśnie zwykła opryszczka źle się skończyła...:zawstydzona/y:

Dobrze, że u Atru wszystko ok. Jakoś często o Niej myślę. A pamiętacie jeszcze Xeone? Ciekawe co u nich...
 
No nic kochane, ja się odmeldowywuję. Jutro bedzie tylko jeden dzień do kontrolnego usg, ale biorę to na klatę.

Pewnie, że pamiętam Xeone, no też dawno się nie odzywała.

Luandzia - dbaj o siebie, wysypiaj się, sprawdź tarczycę. Bardzo mocno trzymam za Was kciuki. Staraj sie nie stresować. Buźka.
 
Tak to mój wynik. Tylko u nas w laboratorium są takie normy 0,47-5,01. Jutro moja mama przyjeżdża do mnie i jadę na podpis do PUP to zahaczę o lekarza.

Normy które mam na moim wyniku TSH są takie same

Jestem właśnie po konsultacji telefonicznej z moim ginem (dzisiaj byłam u innego bo akurat przyjmował) i powiedział że opryszczka nie jest groźna (tylko przy pierwszym zarażeniu) no i mam brać duphaston trzy razy dziennie a tak w ogóle to mam wyrzuty sumienia że zadzwoniłam i zawracałam mu głowę... bo przecież dopiero miałabym dostać @ :zawstydzona/y: ale po tej pierwszej nieudanej ciąży jakaś przewrażliwiona jestem :-( mam się zjawić na wizycie za 2-3 tygodnie i będzie już wszystko wiadomo
trochę dziwnie się czuję jakby ktoś mi włożył piłkę do brzucha z Zuzką też tak miałam żebym tylko nie wymiotowała jak ostatnio
aaa i powiem wam szczerze że ta ciąża trochę nas zdziwiła bo niby mieliśmy się starać ale po jednym razie tak przeraziła mnie myśl że mogę zajść w ciążę że potem już nic a tu taka niespodzianka :szok:
 
Moniu - ale to chyba koleżanka musiała mieć pierwszy raz to zakażenie opryszczką. Pierwsze zakażenie jest bardziej niebezpieczna, tak samo jak wirusem cytomegalii i toxoplazmozy. potem ma sie już przeciwciała. Nie strasz Luandzi ;-)
Anetasa - wracając do smutnego tematu Twojego wuja - dostałaś wolne na pogrzeb? Bo pisałaś, że Twoja kierowniczka miała "ważniejsze" sprawy na głowie.
tak Carioca koleżanka miala pierwszy raz ten wirus i to byla jej pierwsza ciąża i napisalam że u Luandzi to nie jest pierwsza ciąża więc niepowino być niebezpieczeństwa:no:nie chcialam wystraszyć Luandzi:no::zawstydzona/y:
 
reklama
Luandzia, trzymam kciuki, mocno mocno i mam nadzieję że wszystko będzie dobrze. Nie lekceważ tej opryszczki, idź spytaj lekarza jakie maści i leki możesz używać. Nie chcę Cię straszyć, ale u mnie właśnie zwykła opryszczka źle się skończyła...:zawstydzona/y:

z tego co pamiętam jak byłam w ciąży z Zuzia to też miałam kilka razy opryszczkę ale to było chyba ok 3 miesiąca :confused: może rzeczywiście groźne tylko pierwsze zarażenie ...
a co z naszym spotkaniem ?

Luandzia - dbaj o siebie, wysypiaj się, sprawdź tarczycę. Bardzo mocno trzymam za Was kciuki. Staraj sie nie stresować. Buźka.

dzięki ja też trzymam kciuki za pomyślne wieści o Twojej kruszynce;-)
 
Do góry