reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniówkowe mamy

a co to już 10.30 a tu jeszcze nikogo nie bylo:szok:
my idziemy do lekarza na kontrolę więc nawdychamy się trochę świeżego powietrza jupi:-)a jak wrócimy to dalej będziemy się kisić w domku:-(
znacie jakieś fajne strony na których można pooglądać galerie sypialni bo mamy zamiar za niedlugo wziąść się za robotę naszej sypialni i potrzebuję inspiracji:rofl2::-)
 
reklama
Gabits a mi sie podobają wszystkie:tak: a najbardziej 1 i 4

Anetasa
dzis już widać tą odwilż, tzn dziś -2'C a wczoraj o tej porze -15'C. My dopiero po spaniu pójdziemy na krótki spacerek sankowy, ale mały nie chce na nich siedzieć, woli pchac albo samemu latac po sniegu. Wczoraj wywinął orła i całą głowę zanurzył w śniegu i tak jak struś wołał eeeeeeeeeeeee. Nie płakał.

Ja mam dzis doła, OGROMNEGO:-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-(
 
Zapomniałam dodać, że ten stary samochód który sprzedaliśmy 18 grudnia idzie do kasacji.:szok: Chłopak, który go kupił spowodował wypadek w Wigilię :szok::szok::szok:. Ale długo się nim nacieszył.:sorry2::sorry2::sorry2::sorry2: A mógł inaczej "zginąć" w jakiś słynnym filmie:rofl2::tak:;-);-):-D:-D:-D
 
witam kobietki!!!

my juz po koledzie! ksiadz sie szybciutko uwinal:-)

w zasadzie to u nas nic nowego. oprocz tego, ze P coraz bardziej chory, a na dzis numerkow w przychodni juz nie ma, moze uda mu sie wcisnac na koncu, jak sie lekarz zgodzi. wkurza mnie, bo on tak sie leczy jakby chcial a nie mogl:crazy:raz wezmie jeden lek, potem inny, zamiast systematycznie brac wsyztko na raz! mowi, ze cos mu w piersiach zaczyna rzezic, boje sie, czy to nie sokrzela i zeby nie przeszlo na julitke:szok:

hey laski.
Kompletnie nie wiem, co sie u Was dzieje, ale nie martwcie sie-wszystko nadrobie.Bede miala duuuuuuuuzo czasu.Czemu?Pamietacie jak moj slubny rok temu urzadzil mnie?rODZICE przyjechali zajac sie amanda a my mielismy jechac sami na wycieczke, a tu M kupil sobie bilety i polecial do us. W tym roku zrobil mi to samo :/ Rodzice pojawiaja sie juz za tydzien w sobote, a M wylatuje w ten poniedzialek. Niby obiecuje, ze wroci zanim rodzice przyjada(aha) i ze gdzies pojedziemy.Jasne.W kazdym razie jestem od poniedzialku sama z Amanda. Bede miala duuuzo czasu na BB.

larcia, troche nie ejstem w temacie. po co M lata do us i dlaczego wczensiej z toba tego nie ustala???:szok::szok::szok:

Mamuski - dajecie swoim maluchom tran lub kapsulki (syrop) z kwasami tluszczowymi omega 3? Jakie?

ja nic nie podaje:no:

. W domu już nie wiem co robić żeby mały sie wyszalał bo przy wszystkim towarzyszy pisk i śmiech- a to znów bardzo zaczyna przeszkadzać teściowi:crazy:. Wczoraj juz nie wytrzymałam i pierwszy raz bezczelnie zwróciąłm na to uwagę- bo qwa ilez mozna dusic sie w pokoiku 3na3 w ciszy z małym dzieckiem-chyba o****eli :szok: bo to jest niemozliwe. Juz nawet staram sie, żeby dziecko nie biegało do dziadka do pokoju- bo zaraz słyszę, ze nie rusz tego, zostaw to, uciekaj stad, zabierz go itp. itd.Nie długo to dziecko pierdnać nie bedzie mogło:angry: Dlatego wiosna bedzie dla nas zbawieniem, chyba ze szybciej znajde prace i zapisze małego do żłobka ( bo nie bedzie innego wyjscia).No ale jak zwykle narzekam:sorry:
Propos spania- mały spi nadal z nami:sorry: . Jestem na etapie odzwyczajania go od cyca w nocy ( bo mały szuka go średnio co 2-3 godziny:eek:, żeby tylko sie przytulić) i zdarzyło sieże kilka razy w nocy gdzieś zakwilił- rano słyszałam odpowiednie komentarze, ze co siedzieje z dzieckiem, że w nocy płacze:crazy: I gadanie, ze M sie nie wyspi do pracy, ze mały w nocy budzi dziadka, ze jest jeszcze za malusi i najwyraźniej potzrebuje tego cyca i zeby nie robic w nocy krzyku( to ostatnie to M stwierdził). W takich warunkach nigdy małego nie nauczę samodzielnego spania. Tłumaczenia nie przynoszą rezultatów, wiec zdominowana przez resztę domowników ostwierdzam, ze jeszcze troszke poczekam.

gagulec, anie mozesz miec w du*** ich porad i komentarzy? przeciez to jest dziecko i nie moze byc cicho i w dizen iw nocy:szok:
co to za zycie, jesli nie mozesz nic zrobic, tylko trzeba sluchac sie innych?:crazy:

julitka jak jest u kogos w zamknietym pomieszczeniu, to od razu jej ciasno i chce wyjsc.

Zapisaliśmy się z D na zabawe karnawalową a konkretnie to na 2 :-)

gratulacje!!!! superasno!!!!!!:-D:-D

Gagulec Adaś to też nakręcone dziecko, u was jest to gorsze, że ma mało miejsca do szaleństw.
Mały woła sisiu , o kupie sygnalizuje, ale 1 minuty na miejscu nie wysiedzi więc nie usiądzie na nocniku, marne szanse.... i jak go tego nauczyć.:baffled::baffled::baffled:
Tata jak wieczorem zagląda do nas to zawsze mówi, że jego wnusio ma spręzynkę w dupce , urwis i rozbójnik..... że szaleju się najadł.........


Jeszcze jedno. Piasałam, że Adaś też chciał być smarowany tym pudrem na ospę i wiecie co? Pomógł na te krostki niby alergiczne na polikach. Więc z czystym sumieniem polecam za niecałe 8 zł. Pudroderm 140 g
Jak sie tylko pojawiają smaruję i po jakiejś godzince ich nie ma.

julitka tez nie z tych spokojnych. wszedzie jej pelno i ciagle kazdy mowi, ze w miejscu nie posiedzi. a mnie to ju wkurza, bo co oni chca, zeby siedzialla w kacie i godzien sie bawila jedna zabawka jak jakis przymuleniec??:crazy:
przeciez poznaje swiat, wiec musie byc ciagle w ruchu:tak:


ten pudroderm pewnie wysusza. tylko nie weim, czy na julitki buzke to bedzie dobre rozwiazanie, bo my mamy natluszczac:rofl2:

Co do kapsulek z omega3 nie mialalm na mysli wspomaganie odpornosci ( na wirusy itp) bo...pierwsze slysze:szok::nerd:...chodzilo mi raczej o takie ogolne uzuplenianie diety w to co w pozywieniu jest jak na lekarstwo:sorry2:
A te tran to tak na zywca? z lyzki ?:szok:

a ja zawsze mialam skojarzenia z podniesieniem odpornosci wlasnie

Dzis byli moi rodzice i wiecie czego się dowiedziałam od mamy, bo tata wczoraj sie nie przyznał.:baffled: W sylwestra wyszli od nas kilka minut po północy a zaszli do domu o 07:30.:szok::szok::szok::szok::szok: Oni dopiero zabalowali po drodze .Wujek zwinął ich z ulicy a mieszka 5 domów dalej od nas.:sorry2::sorry2::sorry2:

:-D:-D:-D:-D:-Dtata sie nie przyznal, bo albo przespal, albo za dobrze si bawil:-D:-D:-D:-D:-D

Anetasa zazdroszcze wam tych speccerków i szaleństw na śniegu:zawstydzona/y:my już od 2 tygodni kisimy się w domku a pewnie jak dzieci już wyzdrowieją to śnieg stopnieje:crazy:

monia,
a czemu nie chodzicie na dwor? jak dzieci nie maja goraczki,a poogda jest ladna to mimo jakichs katarkow i kaszlu powinno sie wyjsc na pare minut. to kiszenie wcale im nie ppmaga. innym roziwazniem jest wietrzenie domu, zeby ciagle mialy dostep do swiezego powietrza

Ja mam dzis doła, OGROMNEGO:-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-(


:-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-(
nawet my nie pomozemy??????????

Zapomniałam dodać, że ten stary samochód który sprzedaliśmy 18 grudnia idzie do kasacji.:szok: Chłopak, który go kupił spowodował wypadek w Wigilię :szok::szok::szok:. Ale długo się nim nacieszył.:sorry2:

my tak mielsimy pos przedaniu starego grata. za niecaly m-c gosciu mial wypadek:nerd:
 
witam kobietki!!!

w zasadzie to u nas nic nowego. oprocz tego, ze P coraz bardziej chory, a na dzis numerkow w przychodni juz nie ma, moze uda mu sie wcisnac na koncu, jak sie lekarz zgodzi. wkurza mnie, bo on tak sie leczy jakby chcial a nie mogl:crazy:raz wezmie jeden lek, potem inny, zamiast systematycznie brac wsyztko na raz! mowi, ze cos mu w piersiach zaczyna rzezic, boje sie, czy to nie sokrzela i zeby nie przeszlo na julitke:szok:




julitka tez nie z tych spokojnych. wszedzie jej pelno i ciagle kazdy mowi, ze w miejscu nie posiedzi. a mnie to ju wkurza, bo co oni chca, zeby siedzialla w kacie i godzien sie bawila jedna zabawka jak jakis przymuleniec??:crazy:
przeciez poznaje swiat, wiec musie byc ciagle w ruchu:tak:

monia,
a czemu nie chodzicie na dwor? jak dzieci nie maja goraczki,a poogda jest ladna to mimo jakichs katarkow i kaszlu powinno sie wyjsc na pare minut. to kiszenie wcale im nie ppmaga. innym roziwazniem jest wietrzenie domu, zeby ciagle mialy dostep do swiezego powietrza
_-ach te chlopy oni to lekarzy chyba sie boją bardziej niż dzieci:sorry2:a lekaarstw jak się im nie naszykuje i nie przyplnuje to nie wezmą chyba że już ich albo strasznie boli albo męczy ich choroba już dluższy czas:sorry2:

-Mateusz to też takie żywe srebro tylko chodzi i kombinuje co by nabroić.Zabawki go malo interesują on woli wspinać się na krzesla,wyciągać garnki z szafek itd. dziś np. lekarza wszystkie dzieci ladnie siedzialy na krzeselkach i czekaly na swoją kolej a Mateusz biegal po korytarzu, wchodzil na każde krzeslo i sprawdzal na którym się najwygodniej siedzi ale chyba żadne mu nie odpowiadalo bo na żadnym nie posiedzial dlużej niż 2 sekundy:sorry2:a jak się otworzyly gdzieś jakies drzwi to on oczywiście musial tam pobiec i sprawdzić co tam jest:blink:wszyscy ludzie na mnie patrzyli :tak:

- a na dwór nie wychodzimy bo dzieci ten kaszel mają bardzo brzydki a z nosa to im leci caly czas i boje się żeby bardziej ich nie przewialo i żeby nie dostali niedajboże zapalenia pluc:no: a dzis Mati dostal kolejny antybiotyk bo w prawym uchu ma jakiś plyn:-(

Agulka dzięki za linki te naklejki fajne są ale to nie to czego ja szukam.Podoba mi się nawet ta sypialnia w stylu nowoczesnym z drugiego linku bo chcemy wlaśnie sypialnie w stylu nowoczesnym
 
Ostatnia edycja:
Witam i ja!U nas też pogoda super aż wstyd że jeszcze nie byłyśmy na spacerku:zawstydzona/y: ale z rana zabralam się za kapuśniak i jak już go nastawiłam to uświadomiłam sobie że teraz już nie wyjdę z małą ale jak wstanie to polecimy na polko:tak: U nas już tą odwilż widać temperatura 0 a słonko tak świeci że nie wiem czy popołudniu będzie jeszcze śnieg czy tylko ciapa:sorry2: Muszę zaraz jeszcze rybkę zrobić bo o 15 M ma wrócić a ja chcę jechać do kuzynki do szpitala:-(
 
reklama
_- dziś np. lekarza wszystkie dzieci ladnie siedzialy na krzeselkach i czekaly na swoją kolej a Mateusz biegal po korytarzu, wchodzil na każde krzeslo i sprawdzal na którym się najwygodniej siedzi ale chyba żadne mu nie odpowiadalo bo na żadnym nie posiedzial dlużej niż 2 sekundy:sorry2:a jak się otworzyly gdzieś jakies drzwi to on oczywiście musial tam pobiec i sprawdzić co tam jest:blink:wszyscy ludzie na mnie patrzyli :tak:
(

Jak bym czytała o mojej Tuśce ja na tym korytarzu u lekarza biegając za nią robię minimum 3km:-D Monia ale Was te choróbstwa się uczepiły. Kurujcie się i wracajcie szybko do zdrówka.
 
Do góry