Witam się i ja z rana!Niestety z pracy:-( Nam niedziela zleciała nawet nie wiem kiedy do południa siedziałam w kuchni pichcąc obiadek. Jak mała zasnęła poszłam zrocić się na "piękność" potem obiadek i znowu wysłuchałam kazania od mamy że niedziela jest po to żeby spędzić dzień z rodziną i pójś o kościoła. Ja osobiście jestem przeciwniczką chodzenia z takimi dziećmi a już napewno takimi jak moja Tuśka. Kiedy chcę wolę pójść sama. Ale co do mamy to nie dociera i zawsze truje i się obraża w efekcie się zgodziłam i co miałam rację po 10 minutach już wyszłam. Młoda nie wysiedzi w wózku a jak przez chwilę posiedziała to piszczała i rechotała się na cały Kościół tak że wszyscy się rozglądali. W końcu się wkurzyła i trzeba było ją uwolnić i co odrazu biegiem przez kościół ja powolutku za nią jak się obejrzała i mnie zobaczyła to zaczęła uciekać piszcząc i śmiejąc się znowu na cały kościół.Chyba myślała że chcę się z nią bawić w dawaj ją dawaj W efekcie zakończyło się tak że się wywaliła rozpłakała i nie mogła uspokoić i musiałyśmy wyjść. Tak więc stanęło na moim i już się nie dam przekonać żeby iść z małą niech trochę podrośnie.
reklama
Doti - ty chyba jestes bardziej oblatana wirtualnie ale podam linka fajnego kreatora do stron na allegro. Moze znasz a moze sie przyda Kreator Aukcji 3.0 + super dodatki SPRAWDŹ !!!!!! (470110352) - Aukcje internetowe Allegro Nie koniecznie ten ale ja sie niedawno dowiedzialam ze takowe w ogole istnieja. I jesli sie powaznie zajmujesz sprzedaza to moze warto?Tu są moje aukcja
Przedmioty użytkownika - Aukcje internetowe Allegro
a tu katalog z któego moje wystawić co chcecie http://www.bwlib.home.pl/katalog/508lo.pdf
Wybacz ale niech mama spedza dzien jak uwaza a ty i twoja rodzina spedzcie jak wam sie podoba - chociazby lezac caly dzien na kanapie.:-) Nie znosze wmawiania mi co powinnam robic albo co sie powinno robic zeby nie bylo obciachu albo ogolne zadowolenie otoczenia ze sie nie wyrozniasz...wrrrrWitam się i ja z rana!Niestety z pracy:-( Nam niedziela zleciała nawet nie wiem kiedy do południa siedziałam w kuchni pichcąc obiadek. Jak mała zasnęła poszłam zrocić się na "piękność" potem obiadek i znowu wysłuchałam kazania od mamy że niedziela jest po to żeby spędzić dzień z rodziną i pójś o kościoła. Ja osobiście jestem przeciwniczką chodzenia z takimi dziećmi a już napewno takimi jak moja Tuśka. Kiedy chcę wolę pójść sama. Ale co do mamy to nie dociera i zawsze truje i się obraża w efekcie się zgodziłam i co miałam rację po 10 minutach już wyszłam. Młoda nie wysiedzi w wózku a jak przez chwilę posiedziała to piszczała i rechotała się na cały Kościół tak że wszyscy się rozglądali. W końcu się wkurzyła i trzeba było ją uwolnić i co odrazu biegiem przez kościół ja powolutku za nią jak się obejrzała i mnie zobaczyła to zaczęła uciekać piszcząc i śmiejąc się znowu na cały kościół.Chyba myślała że chcę się z nią bawić w dawaj ją dawaj W efekcie zakończyło się tak że się wywaliła rozpłakała i nie mogła uspokoić i musiałyśmy wyjść. Tak więc stanęło na moim i już się nie dam przekonać żeby iść z małą niech trochę podrośnie.
Nie mam co wybaczać bo też mam takie zdanie ale czasem jak mam jej słuchać a potem jeszcze fochy znosić to wolę dla świętego spokoju pójść a i tak od wczoraj się do mnie nie odezwała potym jak wyszłam bo pewnie jej zdaniem powinnam zostać z wyjącym dzieckiem bo przecież to tylko dziecko jak zawsze podkreślaWybacz ale niech mama spedza dzien jak uwaza a ty i twoja rodzina spedzcie jak wam sie podoba - chociazby lezac caly dzien na kanapie.:-) Nie znosze wmawiania mi co powinnam robic albo co sie powinno robic zeby nie bylo obciachu albo ogolne zadowolenie otoczenia ze sie nie wyrozniasz...wrrrr
donkat
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Czerwiec 2008
- Postów
- 9 101
witam sie z rana!!
pisze zmala na kolanach, bo urzeduje przy kompie ze mna, wiec duzo nie naskrobie
rosolek mi sie juz gotuje, P bardzo spragniony rosolu, bo wczoraj u tesciow nie bylo
niedlugo wyjdziemy na spacerek, mala sie przewietrzy to i moze po ludzku zasnie. choc zimno u nas jak nie wiem.
potem planuje jechac do moje pracy podbis legitymacje ubezpieczeniowa. jak czestow y to robicie? u nas kaza raz na 2m-ce do rodzinnego,a raz na m-c do specjalisty. ja mam ostatnio podbita 10.09
pisze zmala na kolanach, bo urzeduje przy kompie ze mna, wiec duzo nie naskrobie
rosolek mi sie juz gotuje, P bardzo spragniony rosolu, bo wczoraj u tesciow nie bylo
niedlugo wyjdziemy na spacerek, mala sie przewietrzy to i moze po ludzku zasnie. choc zimno u nas jak nie wiem.
potem planuje jechac do moje pracy podbis legitymacje ubezpieczeniowa. jak czestow y to robicie? u nas kaza raz na 2m-ce do rodzinnego,a raz na m-c do specjalisty. ja mam ostatnio podbita 10.09
donkat
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Czerwiec 2008
- Postów
- 9 101
Donkat ja legitymację podbijam co 2 miesiące ponoć tak jest zgodnie z przepisami i nigdy nikt u lekarza mi tego nie kwestionował.
w mojje przychodni to nam nie spradzajaj legitymacji, ale jak poszlam do innej na wypalenie nadzerki, to mozna bylo miec podbita m-c wczesniej, nie dluzej.
reklama
justyna800717
Mama Mateuszka 6.09.07.
Mateusz namiętnie dzisiaj broi. A to włazi szybko na pufę co stoi pod barkiem żeby nie grzebał w szafce na dole. A to grzebie w szufladzie pod tv gdzi jes\ wszystko. Nawet próbował do niej wejść. Co chwila podbiega i grzebie przy szufladce od cd w laptopie,a jak nie pozwalam to biega z długopisem w zębach wrrrrr
Podziel się: