reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniówkowe mamy

Czesc Laseczki:*
Ja juz weszcie przybylam do domu, siedzimy same z Nel i czekamy na M. Tzn ja czekam bo ona jest w objeciach Morfeusza:-)
Tata wrocil na wies do mamy i siostry, przyjada dopiero 14 na msze 'roczkowa' a meza jak ni ma tak ni ma...zaraz mnie szlag trafi, z tego co widze na stronie krakowskiego portu samolot ju wyladowal wiec jakis znak zycia by sie przydal....
Nie wiem o kotrej sie zjawi bo ma niezle przesrane z droga do katowic...a jego wielki przyjaciel dwa dni przed odlotem poinformowal go ze nie moze po niego wyjechac...dzis sprawdzalam polaczenia i jak bedzie tu o 2:00 to cud...chyba ze to jakis spisek:dry::dry: taaa ja sie zawsze musze czegos doszukac:crazy:...hehe ide robic cofee anana Buziaki kochane Marianny
 
reklama
Nowy genialny powidłowy sposób jest do dupy. Po 7 godzinach śliwki nie rozgotowały się tylko wypuściły soku jak cholera:wściekła/y:
W gazecie był fajny przepis na tartę ze śliwkami. Zrobiłam,bo ładnie na zdjęciu wyglądało. Normalnie sryjda:wściekła/y:
Niby lekarka powiedziała,że mały ma tylko katar,ale... Dla mnie dziwnie się zachowuje. W dzień niby wszystko jest ok,ale ok 18 zaczął tulić krówkę do noska i po raz pierwszy podszedł do mnie i wyciągnął rączki. I tak się wtulił. Apetytu nie ma, pić nie za bardzo chce. Ze spaniem nie za ciekawie,bo często budzi się i muszę go na ręce wziąść. Jakoś bezwładnie dyduch wypada mu z buzi i masakrycznie się ślini.
 
Ja dziś pierwsza.
Witam z rana. Dziś jest zebranie w przedszkolu a z małym zostanie mama. Wzięłabym go ze sobą, ale ten katarek.
Ok ide pościągac programy do obróbki zdjęc, bo po " remoncie" kompa nic nie mam.
 
Melduje się wyjątkowo wcześnie. Jadę dzisiaj na podpis, zaliczę kawkę u starej koleżanki,a mały wyjątkowo sobie śpi:sorry2:
Wczoraj dałam mu Ibufen,bo przebudzał się z dziwnym płaczem i spał do 8.30. Coś go boli. Może zęby? I ten katar? Ale nie widać żeby coś się szykowało...
 
I ja sie melduje po nieprzespanej nocy, maz dojechal szczesliwie ten to ma szczescie bo o 1:00 w katowicach nie jest za ciekawie...ja sobie zasnelam i biedak nie potrafil wejsc bo nie slyszalam telefonu a nie chcial budzic dzwonkiem malej ktora i tak sie obudzila i buszowala z nami do 4:00. Teraz zacznie sie totalny zapierdziel, musimy jechac po kamere zeby roczek miec sfilmowany bo mala de facto nie ma zadnych dluzej trwajacych filmow niz te krecone z aparatu..a wiecie jaka jest jakosc....
Potem sukienki dla malej i dla mnie, nie wiem jaka ma kupic bo roznie jest z ta pogoda...z rekawkiem czy bez z bolerkiem czy....roczkowy zawrot glowy, byleby 13 pogoda byla fajna trzymajcie kciuki.:-)
 
Aneczka o której wrócił mąż doczekałaś się go w końcu czy zasnęłaś???
:szok::szok: Aneczka zdążyłaś odpowiedzieć na mojego posta zanim zadałam pytanie:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D


MAjandra jak tam kuchnia zdemolowana;-)? bo coś wspominałaś że Maciuś w niej rządzi i jakoś zniknęłaś :-)

Justyna a jak "stara " jest ta koleżanka ;-)życzę zdrówka dla Mateuszka
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry