reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniówkowe mamy

Ok już skasowałam ten temat ;-)

Dziewczyny w Realu jest fajna promocja kaszek dla dzieci + pudełko do kaszek z BoboVity cena około 18zł. za 3 szt.. Świetna sprawa,bo wchodzą 2 opakowania i są szczelnie zamknięte. Ja to używam bo jest na wodę i na mleko ta kaszka a u mnie schodzi bo Olka do tej pory lubi jeść kaszkę :tak:

A co do koleżanek to ja to samo mam :tak: W d...mnie mają bo im się przyjechać nie chce 3 km :szok: Jeszcze mam sąsiadkę do której mamy zaproszenie na wesele na 16 października ale nie idziemy bo mnie wqrzyła. Otóż w zeszłym roku byłam w ciąży i zaproponowałam jej żebyśmy pojechali gdzieś na długi weekend. Mąż nie miał prawka więc wiozłam ich w jedną i w drugą stronę. Na dodatek nic za to nie płacąc...ale mniejsza o to. Jej przyszły mąż popił a że chatka była drewniana i chciał przez okno się wysikać to pomylił się i na podłogę...a że akurat tam spałam to ZROBIŁ MI ZŁOTY DESZCZ :wściekła/y: Dziś się z tego śmieję :-D W tym roku chciała adres tego ośrodka,pytałam się czy to dla niej a Ona że dla kogo innego. Okazało się że dla nich, ale propozycji nie złożyła :angry: I jestem zła na nią. Na wesele nie idę za fałszywość z jej strony :wściekła/y:A i mój mąż też nie chce iść :-p

O i Bartek się obudził.....:sorry2:

W następnym tygodniu nie będzie mnie na weekend bo mamy spotkanie czerwcówek z dziećmi i mężami:tak: Będziemy musiały też coś zorganizować :tak:
 
reklama
stare kumpele wymiotło, ale mamy teraz troche nowych, tzn siebie nawzajem. Zabrzmiało po sekciarsku :szok:

Etka - to zjadz dziewczyn z okolicy, czy z calej Polski? Wyjezdzasz gdzies daleko?

Dobra idziemy na spacer.
 
stare kumpele wymiotło, ale mamy teraz troche nowych, tzn siebie nawzajem. Zabrzmiało po sekciarsku :szok:

Etka - to zjadz dziewczyn z okolicy, czy z calej Polski? Wyjezdzasz gdzies daleko?

Dobra idziemy na spacer.
Oj tak gdyby nie WY to wpadlabym w jaks depreche chyba...juz nawet JJ nic nie mowi bo wie ze gdyby nie BB marnie by ze mna bylo:-:)crazy::sorry2:

A na spacer tez chyba zaraz wyjedziemy ale...na dwoch nogach ( czterech:-p?)bo Stas juz chodzi!!!!:-):-):-) To znaczy nie nieustannie bo to wygodnis i 'raczek' zawsze sprawdzony, bezpieczny i szybki ale na nogach? Jakze inaczej:-)

Znacie jakis ciekawy przepis na kurczaka? Tylko zaden gulasz bo to wciaz przyrzadzam pod roznymi postaciami...Plizzzz:confused:
 
ale chcesz na calego kurczaka czy tylko na piersi??? ja dzis robie de volaja (nie wie jak to sie pisze)
aha no i gratulujemy Stasiowi samodzielnych kroczkow
 
A dzis bylam na rozmowie w sprawie tej fuchy w mojej starej firmie ( w sumie myslalam ze o mnie zapomnieli i sie juz cieszylam) no i chyba od przyszlego tygodnia rusze. To zupelnie nie regularna praca, takie wywiady raz 4 razy w tygodniu, raz jeden na dwa tygodnie w zaleznosci ile maja zlecen. A jak nie bede mogla przyjac zlecenia, albo wyjade do rodzicow, to nie bedzie problemu. Kasa srednia, ale czuje ze jednak powinnam sie troszke ruszyc do ludzi. Troche bardziej zorganizowac, zadbac o siebie.

carioca, fajnie, ze bedziesz mogla sie troche wyrwac z domu. duzym plusem tej pracy jets to, ze nie jestes zobligowana do codziennej obecnosci:-)

Czesc laski



A ja znow mam obawy co do wycieczki...na Karaibach sa tornada, tsunami i inne cholerstwa:szok::szok::szok::-:)-:)-(

hruda, uprawiasz czarnowidztwo jak moja mam, czy co? akurta jak wy polecicie, to bedzie cisza i spokoj;-)

Donkat-ja bardzo bym chciała mieć blisko jakąś koleżankę z bąbelkiem w wieku mojego Olafka lub podobnym. Moje dziecko nie ma okazji poobcować z rówieśnikami i bardzo nad tym ubolewam.
W ogóle to zaobserwowałam dziwne zjawisko. Otóż odkąd urodził sie mały moje koleżanki jakby wymiotło. Kilka z nich było tylko raz, chyba dla formalności, jak wróciliśmy z Olem ze szpitala i na tym koniec. Jedna, wydawało się, że dobra kumpela nie pofatygowała się ani razu. Bardzo to smutne:-( Może to dlatego, że większość moich koleżanek albo bezdzietna, albo dzieci odchowane i temat pieluch i kupek dawno już za nimi..

oj, widze ze nie tylko ja ubolewam nad samotnoscia. kolezanki chyba sie boja dzieci:-D

u mnie to samo . jest kilka które mają też dwójkę dzieci i mieszkają dwa, trzy domu ode mnie, ale jakoś nie maja czasu, bo ileż to można zapraszac na kawę a one i tak nie przychodzą a do siebie nie zapraszają:no:

tak mam wlasnie z ta jedna kolezanka na wsi. ale jest sukces, bo dzis napisala sms i przyszla:-D

Ok już skasowałam ten temat ;-)

Dziewczyny w Realu jest fajna promocja kaszek dla dzieci + pudełko do kaszek z BoboVity cena około 18zł. za 3 szt.. Świetna sprawa,bo wchodzą 2 opakowania i są szczelnie zamknięte. Ja to używam bo jest na wodę i na mleko ta kaszka a u mnie schodzi bo Olka do tej pory lubi jeść kaszkę :tak:

A co do koleżanek to ja to samo mam :tak: W d...mnie mają bo im się przyjechać nie chce 3 km :szok: Jeszcze mam sąsiadkę do której mamy zaproszenie na wesele na 16 października ale nie idziemy bo mnie wqrzyła. Otóż w zeszłym roku byłam w ciąży i zaproponowałam jej żebyśmy pojechali gdzieś na długi weekend. Mąż nie miał prawka więc wiozłam ich w jedną i w drugą stronę. Na dodatek nic za to nie płacąc...ale mniejsza o to. Jej przyszły mąż popił a że chatka była drewniana i chciał przez okno się wysikać to pomylił się i na podłogę...a że akurat tam spałam to ZROBIŁ MI ZŁOTY DESZCZ :wściekła/y: Dziś się z tego śmieję :-D W tym roku chciała adres tego ośrodka,pytałam się czy to dla niej a Ona że dla kogo innego. Okazało się że dla nich, ale propozycji nie złożyła :angry: I jestem zła na nią. Na wesele nie idę za fałszywość z jej strony :wściekła/y:A i mój mąż też nie chce iść :-p

O i Bartek się obudził.....:sorry2:

W następnym tygodniu nie będzie mnie na weekend bo mamy spotkanie czerwcówek z dziećmi i mężami:tak: Będziemy musiały też coś zorganizować :tak:

mam te puszke i kaszki w promocji.


etka, ty to masz przygody!:happy: ciagle cos ci sie przytrafia:laugh2:

Oj tak gdyby nie WY to wpadlabym w jaks depreche chyba...juz nawet JJ nic nie mowi bo wie ze gdyby nie BB marnie by ze mna bylo:-:)crazy::sorry2:

A na spacer tez chyba zaraz wyjedziemy ale...na dwoch nogach ( czterech:-p?)bo Stas juz chodzi!!!!:-):-):-) To znaczy nie nieustannie bo to wygodnis i 'raczek' zawsze sprawdzony, bezpieczny i szybki ale na nogach? Jakze inaczej:-)

Znacie jakis ciekawy przepis na kurczaka? Tylko zaden gulasz bo to wciaz przyrzadzam pod roznymi postaciami...Plizzzz:confused:

hhmmm,hhmm, wielkie gratulki dla stasiulka!!:-p
 
shinead, w koncu ujarzalam was, tzn bardziej olafka na zywo. czemu nie wklejasz fotek ze soba na NK?

moja gwiazdka juz ma 2 drzemke. znow jest szansa, ze pojdzie spac po 20:-);-)

robie na obiadek sosik z serduszek kurzych-mniam!:happy:
 
shinead, w koncu ujarzalam was, tzn bardziej olafka na zywo. czemu nie wklejasz fotek ze soba na NK?

wiesz, że dzisiaj tez to samo usłyszałam od innej osoby:-) w sumie tak to wychodzi, że z reguły sama robię zdjęcia i najczęściej na nich Olo..ale pomyślę o tym, w końcu to mój profil:-D
 
Shinead, ja sie kiedys smaialm do mojej siostry, ze to chyba jest profil julitki, albo jej zaloze wlasny:-D:-D:-D potem wycielam troche jej zdjec i wstawilam wiecej swoich:tak: prawda jest taka, ze ja lubie ogladac zdjecia znajomych, ale przewaznie tyvch, co maja dzieci. moze i inni tez tak wola?

Kasiu, a jak wam sie uklada. nadal ok?

justyna, juz kiedys widzialam ten tekst. zauwazylam, ze ja przy 1szym dziecku mam czasem syndrom 2, a nawet 3!!:-D:-D
 
wiecie co?wczoraj tak sobie przed snem nabilam glowe tymi wariatkami "owocowymi mamusiami", ze az mi sie to snilo!obudzlam sie z przeswiadczeniem, ze ta truskawka jest gdzies znami( wami ) i sie klocimy:-D:-D

czesto tak mam, ze jak sie czyms przejme przed snem, to pozniej mi sie to sni:happy:
 
reklama
moja gwiazdka juz ma 2 drzemke. znow jest szansa, ze pojdzie spac po 20:-);-)
A moj gwiazdor jak na zlosc nie mial dzis ani jednej drzemki:szok:...bylam na spacerku bo juz zaczela sie 3 faza marudzenia czyli wrzask:wściekła/y:...a na Placu zabaw bawil sie z tutejszymi dziecmi, dogadywalo sie w jezyku angielsko-stasiowym hehe, w koncu ma cos chlopak z zycia...a teraz poki co...z sypialni jest ciiiisza...:-)
ale chcesz na calego kurczaka czy tylko na piersi??? ja dzis robie de volaja (nie wie jak to sie pisze)
aha no i gratulujemy Stasiowi samodzielnych kroczkow
Piersi. Dewolaj powiadasz...? Coz, J bylby zachwycony...

Ja na kolezanki nie ma co narzekac. Nic w zasadzie sie nie zminilo od kiedy jest Stas. ba! nawet przybylo kilka dzieciatych znajomych...Ale to w Bolandii...tu mam tylko wirtualne pogawedki:-p:-D
 
Do góry