reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniówkowe mamy

Z gorączką niestety nie pomogę bo Zuzia (odpukać) jeszcze nigdy nie miała.
A co do wagi to ja ostatnio przytyłam 3 kg i ważę chyba więcej niż po porodzie:zawstydzona/y:.Po prostu nie mogę się opanować jem wszystko co mi wpadnie w ręce ale coś czuje że to przez tarczyce bo ostatnio nie brałam hormonów :zawstydzona/y:.Muszę się w końcu wybrać do lekarza bo czarno to widzę.
 
reklama
justyna spokojnie, to tylko zabki. Moja Mandy tez NIGDY nie miala goraczki, dopiero pare dni temu dostala ja pierwszy raz w zyciu i miala 38.5. Tez bylam spanikowana, dalam jej cos podobnego, co ty dalas,mozna to podawac co 4 godzinki. Nie martw sie kochana, tak wlasnie wyglada zabkowanie.
 
No ja też tak myslę,ale potrzebowałam potwierdzenia i jakiejś wskazówki. Dzięki. Jeszcze zmierzę mu temp. i dam coś do picia zanim się położę
 
.Po prostu nie mogę się opanować jem wszystko co mi wpadnie w ręce ale coś czuje że to przez tarczyce bo ostatnio nie brałam hormonów :zawstydzona/y:.Muszę się w końcu wybrać do lekarza bo czarno to widzę.
luandzia daj znac do kogo pojdziesz bo ja tez musze sie w koncu wybrac a nie znam zadnego dobrego lekarza. pani doktor, do ktorej chodzi moja mama nie przyjmuje nowych pacjentow i lipa...
justyna i jak noc? mam nadzieje, ze to rzeczywiscie tylko zeby :tak:
 
W też sprząta gotuje pierze prasuje zajmuje się Zuzką jak jest w domu a dzisiaj nawet skopał mi ogródek generalnie nie mogę narzekać ale czasami tak mi potrafi zaleźć za skórę że :angry::angry::angry:


Luandzia to Twój rzeczywiście nie tylko złoty, ale i diamentowy facet :-) mój zajmie się Kubą i tyle. A ja zajmuje sie Kubusiem, posprzatam, ugotuje, wyprasuje, wyjdę na spacer :dry: człowiek orkiestra :angry:

JA to maluje paznokcie tak mleczny - biały - biały - mleczny. Pomaga włożenie rąk do lodowatej wody a jak jeszcze jest trochę ślimakowaty lakier to pod strumień suszarki raz ciepły raz zimny i woda. :baffled:

HRUDA UFFFFF to dobrze, że skończyło się na strachu UFFFFF

Justyna na obniżenie gorączki dobrze jest podawać dużżżo płynów, wykąpać w letniej wodzie czytaj o jeden góra dwa stopnie niższa od temperatury ciała. A ibufen podaje się co chyba 6 godzin.
 
W też sprząta gotuje pierze prasuje zajmuje się Zuzką jak jest w domu a dzisiaj nawet skopał mi ogródek generalnie nie mogę narzekać ale czasami tak mi potrafi zaleźć za skórę że :angry::angry::angry:
O! to u mnie tak samo, tylko bez prasowania ;-) No i chetniej bałagani niż sprzata wiec czesto mi sie wydaje ze ja sprzatam bez przerwy...:baffled:

Zaraz poczytam,ale najpierw POMOCY!!
Mały obudził się o 19.30, pobrykał i po 20 zaczęłam go kąpać,bo nagle zaczął marudzić. Dostał takie talary,że szok i był nieco rozpalony. Po mleczku zmierzyłam mu temperaturę i co? 2 różne termometry, mierzone po 2 razy każdym i wyszło 38.4. Dużo!! Dałam mu Ibufen 2,5ml. Zaraz zasnął i po 20min obudził się. Nadal ma gorączkę. Jak często mogę mu podawać Ibufen? Na ulotce pisze,że 3-4 x po 2,5ml. Co mam robić?? On nigdy ni emiał gorączki i jestem trochę spanikowana

Podajac srodki przeciwgoraczkowe trzeba zrobic przerwe 6 godzin, ale w czasie tej przerwy mozesz podac inny lek z inna subst czynna. Czyli jak dajesz Ibum. Ibufen, Nurofen (z ibuprofenem) to możesz następnym razem dać Panadol, PAracetamol, Apap i chyba efferalgan - nie pamiętam (z paracetamolem). Dobrze jest miec dwa rodzaje leków. :tak: Beda tez lepiej działały jesli bedziesz je podawac naprzemiennie, bo org nie przyzwyczai sie do obecnosci danego leku.

justyna spokojnie, to tylko zabki. Moja Mandy tez NIGDY nie miala goraczki, dopiero pare dni temu dostala ja pierwszy raz w zyciu i miala 38.5. Tez bylam spanikowana, dalam jej cos podobnego, co ty dalas,mozna to podawac co 4 godzinki. Nie martw sie kochana, tak wlasnie wyglada zabkowanie.

Noe chcę Cię niepokoić ale ząbkowanie samo może powodować temp do 38 st. Jeśli jest wyższa to możliwe że przyplątała sie jakaś niewielka infekcja,. Dziecko osłabione ząbkowaniem łatwo łapie coś i wtedy wydaje się że temp jest od ząbków. Z reguły jednak nie trzeba nic poza zbiciem temp :tak:


U nas Łukasz lepszy, gdyby nie kaszel i "granie" w klacie byłoby super. No i apetyt. :baffled: On najchetniej wisiałby na cycu cały czas :baffled:
Ja juz prawie nie mam goraczki, ale gardło takie ze :no: ledwie moge cos przełknac i uszy az mi zatyka :wściekła/y:
 
hej...
z korzonkami lepiej, więc mogę chwilę poklikać...
Jezuniu, ale wy dużo piszecie... no nie sposób nadrabiać... trzeba być tu codziennie, żeby być na bieżąco... postanawiam sobie, że bedę codziennie wpadać i nawet jak nie będę mogła pisać to chociaż poczytam...
U nas ok, maly dokazuje... Mielismy szczepienia przec. pneumokokom to strasznie płakał popołudniu... nie szło go uspokoić...:-(
Teraz Lolek marudzi bo od 7.00 na nogach więc się nie dospal, muszę go wymęczyć jeszcze i może zlegnie na godzinkę;-)
jak zaśnie to wpadnę was poczytać...
 
Czesc dziewczeta:-)
A wiecie ze wczoraj bylo calkiem przyjemnie za wyjatkiem tlumu ktory wlewl sie ale wylac nie chcial...i chyba pod katem tej calej tvn, wlasciciele sie postarali - byly baletnice z teatru, skrzypek i jakis dj z Hiszpanii...troche pokrecilam dupskiem wiec moze 100g mniej hehe
Stas u rodzicow byl spokojny ale komorke caly czas grzalam w reku...
a co mi nastroj zepsulo? generalnie chodzi o mojego M. to naprawde zloty chlopak, bylabym naprawde niesprawiedliwa gdybym cos zlego na niego powiedziala bo jest pracowity, sumienny, opiekuje sie piotrkiem jak tylko moze. praktycznie kiedy on jest w domu to tak jakbym dziecka nie miala. do tego posprzata, nawet ugotuje... ale oprocz tego wszystkiego jest niesamowicie zapominalski, wszystko gubi, zostawia klucze w zamku i wychodzi z domu, juz dwa razy spalil czajnik, bo zapomnial ze wode gotowal itp itd. czasami mam tego po prostu powyzej uszu. o wszystkim pamietac musze ja, wszystkiego musze pilnowac. ciekawe czy zajarzy, ze jest dzien matki w poniedzialek :baffled:

Izabela, prawie jak mój J. Tylko on nie sprząta (chyba, że go poroszę) i nie gotuje (bo nie umie). Tez o wszystkim muszę myśleć ja. Ale też jest złoty. Maciusiem zajmuje się zawsze jak jest w domu.
No to ja zaczne chyba doceniac mojego meza...bo mi sie w dupsku poprzewracalo.:baffled: Procz gotowania ( za wyjatkiem wymyslnych sniadanek) moge na nim polegac we wszystkim: opiekuje sie Stasiem, sprzata, nie balagani, zlota raczka, pracowity...a jak sie postara i sobie przypomni to i czuly i romantyczny...

To co kochane...pora sie zegnac...jutro zaczynam kursy i zaraz jade do rodzicow...Na net i BB wpadne pewnie w srode, wiec baddzcie laskawe i nie nastukajcie 100stron:szok::baffled:...bede tesknic, powdzenia dla zabkujacych,buzka!
 
witajcie kochane

ale mam dzisiaj beznadziejną niedziele tzn mam wolne ale mój P pracuję i moja mama też w pracy:-( a rodzeństwa nie mam więc spędzę ten dzień sama z Julią.... dobrze, że chociaż ładna pogoda to pójdziemy na spacerek:-D


HRUDA JUŻ TĘSKNIE :-:)-:)-:)-:)-:)-(
 
reklama
Jezuniu, ale wy dużo piszecie... no nie sposób nadrabiać... trzeba być tu codziennie, żeby być na bieżąco...
kochana tu trzeba byc KILKA razy dziennie :laugh2:
.



No to ja zaczne chyba doceniac mojego meza...bo mi sie w dupsku poprzewracalo.:baffled: Procz gotowania ( za wyjatkiem wymyslnych sniadanek) moge na nim polegac we wszystkim: opiekuje sie Stasiem, sprzata, nie balagani, zlota raczka, pracowity...a jak sie postara i sobie przypomni to i czuly i romantyczny...

To co kochane...pora sie zegnac...jutro zaczynam kursy i zaraz jade do rodzicow...Na net i BB wpadne pewnie w srode, wiec baddzcie laskawe i nie nastukajcie 100stron:szok::baffled:...bede tesknic, powdzenia dla zabkujacych,buzka!
hruda wracaj jak najpredzej!
a co do M... wczoraj przemyslalam sprawe i doszlam do wniosku, ze biedak jest po prostu przemeczony. niedosypia bo jak nie idzie do pracy to wstaje do piotrka zebym ja sie mogla wyspac, ciagle cos w domu robi- jak nie sprzata to cos naprawia. wszedzie zawsze wszystko on zalatwia (urzedy itp). i chyba to troche za duzo :-(. jak sie tak zastanowilam to uswiadomilam sobie, ze on nie ma wogole czasu dla siebie. ja mam przynajmniej BB i w kazdej wolnej chwili tu zagladam a on nawet nie pamietam kiedy ostatni raz dotykal klawiature... a kiedy on sie z jakims kolega spotkal... tez nie pamietam. musze to zmienic i zobacze. ale mysle, ze to pomoze :tak:
 
Do góry