reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe mamy 2025

Na mleko miałam ochotę z płatkami cynamonowymi. Zrobiłam i ochota przeszła. I tak ze wszystkim. Coś bym zjadła/ wypiła zaczynam konsumpcję i bleee. Może to stres przed jutrzejszą wizytą ale ja stres zawsze zajadałam a teraz mam kapcia w gębie jak na kacu gigancie 🥹
Kochana ta ochota i odrzut tez mi towarzyszy na codzień 😄😄🫡
 
reklama
Kochana ta ochota i odrzut tez mi towarzyszy na codzień 😄😄🫡
Wczoraj o 20 gotowałam makaron żeby coś w ogóle zjeść normalnego. Od wszystkiego mnie odrzuca, słodyczki siedzą w szafie i chyba po raz pierwszy w życiu tam zgniją. Nic nie wchodzi, nawet kawałek ciasteczka korzennego w knajpie, no nic a nic. W domu to się jeszcze zmuszam, herbatką popijam i jakoś idzie ale minę mam pewnie świetna 🤣 no jakbym jakieś zaburzenia odżywiania miała albo nic albo nagle Omnomnom i potem znów mnie mdli 🫣
 
Kurcze, ja to się cieszę, że ani nudności ani zachcianek absolutnie nie mam... Gdyby nie to że brak @ i piersi o rozmiar się powiększyły to bym nie zjadła że jestem w ciąży...
Też się z tego cieszę. Mdłości mnie złapały może z 5 razy i szybko mijały. Ja wręcz mam większy apetyt niż zwykle, co już widać na wadze :/ Natomiast poziom zmęczenia jest okropnie wysoki. Czasem ciężko mi wytrzymać do 20, tak mi się spać chce.
 
Też się z tego cieszę. Mdłości mnie złapały może z 5 razy i szybko mijały. Ja wręcz mam większy apetyt niż zwykle, co już widać na wadze :/ Natomiast poziom zmęczenia jest okropnie wysoki. Czasem ciężko mi wytrzymać do 20, tak mi się spać chce.
U mnie jest też na wadze widać mimo miłości czasem wieczorem dopada mnie wilczy glod
 
Dziewczyny chyba tutaj przewinął się wątek pójścia do gin na NFZ żeby uzyskać skierowanie na badania krwi których w 1 trymestrze trochę jest. Powiedzcie proszę czy prowadzicie ciążę i na nfz i prywatnie czy po prostu poszłyście po skierowanie na badanie raz i tyle? No i oczywiście jak już byłyście na tej wizycie to mówicie, że przyszłyście tylko po to skierowanie czy jak? Nigdy nie byłam u żadnego lekarza specjalisty na nfz, i nie wiem właściwie jak mam to rozegrać 😂 a w 1 ciąży wszystko robiłam prywatnie i nie ukrywam, że koszty były bardzo duże, i jeżeli faktycznie można je troszkę obniżyć to czemu nie skorzystać natomiast kompletnie nie wiem jak mam się na takiej wizycie zachować.
Ja zamierzam chodzić tak i tak, nie mówię że przyszłam tylko po skierowanie.
 
U mnie mdlosci powoli zanikaja, ale mam mega problemy z jelitami… W zasadzie po kazdym posilku uczucie pelnosci w przelyku. Czytalam, ze rosnaca macica powoduje ucisk na jelita i to normalne, ale mega dyskomfort.

Na mdlosci pomagalo mi jedzenie takich kukurydzianych chrupeczek.
 
reklama
Też się z tego cieszę. Mdłości mnie złapały może z 5 razy i szybko mijały. Ja wręcz mam większy apetyt niż zwykle, co już widać na wadze :/ Natomiast poziom zmęczenia jest okropnie wysoki. Czasem ciężko mi wytrzymać do 20, tak mi się spać chce.
O tej wadze to wiem sporo, u mnie dzisiaj 9+2 i 4 kg na plusie ja nwm jak ja to zrobiłam, bo nom stop wymiotuję, nawet przez te wymioty dostałam skierowanie do szpitala, a waga wciąż rośnie, pomimo że nie jem jakoś dużo.
 
Do góry