reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2022

reklama
Kochana a długo czekałaś aż się coś pojawi przy pustym jaju ? :(
Obecnie wychodzi mi 6-7 tydzień a już usłyszałam ze wczesne poronienie :(
Na pierwszej wizycie byłam w 6+2/3, był sam pęcherzyk nawet bez pęcherzyka żółtkowego, lekarz powiedział, żeby na razie się nie martwić i powtórka za tydzień. Za tydzień to samo tylko pęcherz większy, potem byłam jeszcze dla pewności po kilku dniach u innego lekarza, a po następnych paru w szpitalu. Ale dla pocieszenia byłam też wtedy na forum i jedną dziewczyna na początku miała identyczną sytuację jak jak i na następnej wizycie miała już pęcherzyk żółtkowy,a chyba dopiero na jeszcze następnej zarodek :)
 
U nas zależy które laboratorium, w pierwszej chodziłam do punktu pobrań diagnostyki i tam się czekało do następnego dnia, ale już w takim większym punkcie przy szpitalu wyniki były tego samego dnia
 
Przy pierwszej podeszłam zupełnie na luzie, miałam już wszystko zaplanowane i chciałam zacząć robić zakupy od razu, niestety okazało się, że to puste jajo. Potem w między czasie naczytałam się w internecie ile różnych rzeczy może pójść nie tak i teraz już na pewno nie jest na luzie :(
Jakbym czytała o sobie..
rok temu w 1cs i od razu się udało tak jak zaplanowaliśmy. Nie zaplanowaliśmy jednak tego ze później poroniłam. Po poronieniu zaczęłam czytać, szukać i korzystać z tego forum no i teraz z całą tą wiedzą i przeżyciami za każdym razem przy korzystaniu z łazienki jest strach..
 
Kochana a długo czekałaś aż się coś pojawi przy pustym jaju ? :(
Obecnie wychodzi mi 6-7 tydzień a już usłyszałam ze wczesne poronienie :(
Za pierwszym dopiero przy 9 tyg, za drugim już od około 6 tyg, ponieważ pęcherzyk był już "odklejony" od macicy. To jest kwestia na prawdę indywidualna, ale do 8 tyg jeśli nic się nie pojawia to już prawie pewnie, że puste. Ja w piątek byłam 5t5d i też narazie tylko pęcherzyk ciążowy, więc czekam do jutra
 
Za pierwszym dopiero przy 9 tyg, za drugim już od około 6 tyg, ponieważ pęcherzyk był już "odklejony" od macicy. To jest kwestia na prawdę indywidualna, ale do 8 tyg jeśli nic się nie pojawia to już prawie pewnie, że puste. Ja w piątek byłam 5t5d i też narazie tylko pęcherzyk ciążowy, więc czekam do jtra
Kurcze niby zdajemy sobie sprawę ze początki mogą być różne ale człowiek potem jednak wszystko się zmienia jak już widzisz te 2 kreski, ja 2 tyg temu miałam wszystko tylko brak zarodku mam nadzieje ze jutro o 10:20 pokaże się chociaż mały przecinek w środku 😍
 
Ja dziś byłam na wizycie (wczoraj miałam tylko USG, tak to wygląda w Medicover😜) pani dr dała mi badania do zrobienia, w tym moje ulubione: test glukozy 😔 ale dostałam też na progesteron ze względu na poprzednie biochemiczne i ogólnie jak powiedziałam że mam duuuze mdłości to pani dr się ucieszyła bo to dobry znak 😁 w piątek robię badania, zobaczymy jak to ten przeklęty cukier wyjdzie 🤨
Mój lekarz też tak mówi że jak są objawy to bardzo dobrze, ale też nie u każdej występują wcześnie, czasem zaczynają się dopiero po 6tygodniu 😉
Mnie od samej owulacji bolą piersi i coraz gorzej plus już wcześniej miałam zgagę 😁
mdli mnie, odrzuca na niektóre zapachy i częściej siusiam 😃
Też jestem jakąś przeziębiona ale chyba to normalne, że mamy trochę słabszą odporność, niektórzy traktują przeziębienie jako objaw wczesnej ciąży 🤷‍♀️
U mnie 6+6 😍
 
Kurcze niby zdajemy sobie sprawę ze początki mogą być różne ale człowiek potem jednak wszystko się zmienia jak już widzisz te 2 kreski, ja 2 tyg temu miałam wszystko tylko brak zarodku mam nadzieje ze jutro o 10:20 pokaże się chociaż mały przecinek w środku 😍
No ja 6:45, bo chyba już sama lekarka wiedziała, że każda godzina mi przypasuje, by sprawdzić. Cały czas staram się nie robić nadziei, ale już mam wizję kolejnych 20 lat :) tego nie da się powstrzymać
 
No ja 6:45, bo chyba już sama lekarka wiedziała, że każda godzina mi przypasuje, by sprawdzić. Cały czas staram się nie robić nadziei, ale już mam wizję kolejnych 20 lat :) tego nie da się powstrzymać
U mnie mega zmieniło się podejście do pracy . Poki nie wiedziałam ze jestem w ciąży praca była dla mnie mega ważna , byłam strasznym pracoholikiem i nie wyobrażałam sobie „zostawic prace „ a teraz mniej przejmuje się praca i po 8 godzinach uciekam do domu 😂
 
reklama
No ja 6:45, bo chyba już sama lekarka wiedziała, że każda godzina mi przypasuje, by sprawdzić. Cały czas staram się nie robić nadziei, ale już mam wizję kolejnych 20 lat :) tego nie da się powstrzymać
Tak, to prawda. Obiecałam sobie, że teraz nie będę się cieszyć i nastawiać dopóki nie zobaczę serduszka, ale tego planowania nie da się powstrzymać w głowie. Chociaż z mężem jak np. rozmawiajmy o wakacjach to cały czas mówimy: o ile z ciążą będzie wszystko ok
 
Do góry