reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowa Mama u lekarza:)

klajo: wiesz co... czytałam że sa różne afty, ja mam takie drobniutkie, milimetrowe dosłownie usiane na brzegu i bokach języka i jak wspomniałam wcześniej czasem na środku... w nim właśnie i stąd zaczerwienienie i spuchnięcie i niestety nie pojawia mi się jedna, ale na raz całe stadko:wściekła/y:
zaczęło się kilka lat temu od zarazenia się od madzi aftami po anginie (osłabienie) obie dostawałyśmy zastrzyki bo ledwo wodę mogłam pić, ale wtedy je miałam wszędzie, na gardle, języku, dziąsłach... tragedia... nie muszę ci mówić jaki ból... ale od tamtego czasu pojawiają się tylko na języku i są łatwe stosunkowo do wyleczenia... tylko właśnie mam wrażenie że są uśpione... może powinnam dłużej ten sachol stosować, także po ustąpieniu objawów?? W ciągu 2 lat miałam je raz chyba, a w ciąży już 5!
 
reklama
Korni - do kupienia w aptece, maridol ma działanie ogólnie przeciwzapalne szczególnie na śluzówki jamy ustnej. A afty to rzeczywiście podłoże mają grzybicze i to taka jak opryszczka - następne cholerstwo uśpione :wściekła/y:. Mnie maridol albo elmex (ale tej nie strawie pod względem zapachu) zalecił dentysta własnie przy problemch między innymi z aftami ...
 
Jak grzybicze, to nie afty chyba?:sorry2:
Możesz spróbować Daktarin, grzyby kiluje w kilka godzin, jest bez recepty. Przećwiczyłam na pleśniawkach u demona, na które nic nie działało.

Mi wyłażą afty czasem po jakimś przeziębieniu (jak opryszczka), generalnie te sprawy mi przechodzą jak jem witaminy, szczególnie ciążowe, więc może być od niedoboru. Ale to 1-2 sztuki i nie bardzo bolesne (znaczy boli mnie może ze 2 godziny, potem już zaczyna znikać, nigdy nie leczyłam). Sachol to taki właśnie usuwający głównie objawy, więc może nawracać jak to od jakichś bakterii albo grzyba. Dłuższe stosowanie sacholu raczej nic nie da Na w/w pomaga zakwaszenie - stąd wit. C ci może działać (ja pisałam bardziej o działaniu wewn - tj odbudowaniu śluzówki od wewnątrz, wit C bierze udział w syntezie kolagenu, który jak jest go mało powoduje że śluzówki są słabe, krwawią itp). Ale jak pomaga zakwaszenie to powinno pomagać żucie gumy po jedzeniu na przykład. Sok z buraków, żurawina...
Może zrób sobie wymaz i posiew z tego języka - będziesz wiedziała czy to jakas bakteria/grzyb, czy odporność i niedobory witamin. Bo jak bakteria/grzyb to antybiotyk raczej niż sachol, bo ci bedzie nawracać.
 
Jeszcze mi przyszło do głowy, że może to wirusowe jakies cuda ci rosną? Jakis brodawczak? Hm...
 
korni- mam nadzieję, że pomogą ci specyfiki polecane przez dziewczyny... ja afty też miałam, ale bardzo dawno temu... i z tego co pamiętam samo przeszło... ale na pewno nie były ani tak częste, ani tak upierdliwe jak u ciebie...

kkasiulka- będziemy trzymać kciuki!!!

kasiu- super, że wyniki dobre!!! oby tak dalej:):)

anaklim- podobnie wspominam test na obciążenie glukozą:-( tym bardziej, że również nie słodziłam kawy, herbaty... no i niedługo powtórka z rozrywki:baffled:
 
A ja nie słodzę herbaty, kawy, a ta glukoza wcale obrzydliwa nie była, wypiłam bez problemu żadnego... nawet cytryny co wzięłam nie używałam, bo nie było mi potrzebne zakwaszenie :-D
 
hm....kasia..... dzięki za przemyślenia.....
a daktarin to mi się tylko do stóp kojarzy... jest też do buzi??
wiesz co myślałam o wymazie, bo akurat jutro ide na pobranie krwi, to może dziś nic z aftami nie zrobię a jutro niech mi babka zrobi posiew?
Powinno coś wyjść nie?
 
Korni... hihi, polecam się jako mikrobiolog (między innymi) :cool2:

Możesz przy okazji posiew zrobić, to niedrogo kosztuje, a może będziesz wiedziała o co chodzi :happy2:. Jak nic nie wyjdzie to przynajmniej będziesz wiedziała że to nie grzybek ani bakteria, co ci oszczędzi pewnie paru nieskutecznych terapii.
Daktarin jest żel do jamy ustnej, właśnie na pleśniawki na przykład. :tak:

A może to jednak być z braku odporności... jak patrzę na swoje cudne katary, co na 4 tygodnie zwalały mnie z nóg, to jednak myślę że w ciąży to dziwnie jest :cool2:
 
reklama
kasia: dobrze słyszeć że mogę liczyć na twoją fachową pomoc:))
mam jeszcze nadzieję że babka dobrze mi ten posiew weźmie, bo jak D. brali z nosa, to jakby kozy wyciągali, a jak mu wziął laryngolog to to coś czym się pobiera poczuł w gardle:tak:
poprosze babkę żeby mnie dobrze wysmyrała po tym języku...

...tak czy siak lepiej leczyć jak się wie co i w tym się zgadzamy, a nie stosować jakieś półśrodki.
 
Do góry