reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrzesień 2010...

Marta ja tez tak myslalam 2-3 lata roznicy. Tylko sie zastanawiam, co wtedy bedzie z moja praca:confused: Dopiero pojde we wrzesniu i to na czesc etatu. Zeby bylo 2-3 lata roznicy, to trzeba byloby sie juz zaczac powoli starac. No i z drugim tez bede rok w domu. Moze to brzmi glupio, ale wiecie same jak w obecnym swiecie jest. Marta a moze Ty juz, skoro Ci niedobrze? ;-)
Kasik Laura sniadanie i kolacje zjada bez problemu- kaszke i kromke chleba z maslem i wedlina lub twarozkiem. Z przekaskami tez nie ma problemu. Natomiast obiad, to tragedia. Zupy nie ruszy (poza barszczem czerwonym), na drugie musza byc osobno ziemniaki, mieso i warzywa. Wszystko podane widelcem, badz do raczki. O kaszach, makaronach moge narazie zapomniec.
 
reklama
mb - starać to ja się zacznę dopiero grudzień/styczeń. Teraz nie ma opcji, żeby to było już! :)


Ja wróciłam do pracy i mój szef wie, że za rok, dwa chcę mieć następne :tak:;-)

U nas z jedzeniem nigdy nie było kłopotów, ale ostatnio Adaś wydziwia :)
 
Mały drzemie, a ja szukam w necie pomysłu na obiadek dla niego. Chociaz pewnie i tak tylko tyknie a reszta to tak z doskoku. Chwilami wysiadam,wczoraj poszedł spac bez kolacji, kaszki 2 łyzeczki dosłownie zjadł, i mu sie odbiło nawet:szok:, ale to tak jak by conajmniej miske zjadł:tak::-D
Myslałam ze w nocy bedzie pobudka, ale gdzie tam obudził sie na mleko jak zwykle po 5, i moze ze 160 wypił, rano pieluszka sucha była.

Marta a co Ci jest, strułas sie czyms? Tez miałam napisac, ze moze to objawy ciazy, ale mb mnie wyprzedziła:-p.
Odnosnie rodzenstwa dla Antosia to tez bym chciała taka roznice jak Ty, ale nie ukrywam ze wolałabym, zeby było z wiosenno-letnich miesiecy, no, ale pozyjemy zobaczymy

i o yorku nie wspomne, jestem mega wkur... na moje siostrzyczki:angry::wściekła/y:
mb u nas grymaszenie teraz juz przy kazdym posiłku. A przekasek staram sie jak najmniej mu dawac, bo chyba nic juz by do buzki nie wział.
 
No dziewczyny z mojej hrabiny tez niejadek się zrobił okropny, nie wiem czy to przez katar czy zęby, czy pogoda ma wpływ na to. Do tej pory to była raczej pasibrzuchem, nie grymasiła, co jej dałam co pochłaniała, a od kilku dni to prawie stajemy na głowie zeby coś zjadła. Podobnie jak u Ciebie KasikN82, potrafi zjeść kilka łyzeczek a poem beknąć jakby niewiadomo ile zjadła. Co dziwne jak widzi że ktoś je to od razu przychodzi i trzeba jej dać, ale za wiele nie zje i wtedy:baffled:
 
hej :) widze, ze nie tylko mojej Majce sie odwidziało jedzenie obiadków :p jak jej cos nie pasuje to zaciska buźke i jej łyżki nie wepchne ;P chociaz ostatnio woli obiadki domowe niz słoiki.. ale niestety nie codziennie moge jej cos ugotowac :p w sumie to przestałam sie przejmować, że je mniej, lekarka powiedziała, że to przez zęby i na pewno przez upał, nam sie nie chce jeść jak jest gorąco a co dopiero dziecku.. :) jak nie zje obiadku to nadrobi potem :)
 
Oj, dziewczyny z tym jedzeniem i u nas zaczęły się szopki:wściekła/y: Jedyne co ostatni jej smakuje to chlebek z masełkiem, kaszka herbatnikowa z rossmanna i jogurciki bobovita. A tak poza tym wszystko jest beee. A jakie miny strzela przy karmieniu...
 
witam,
nie mam ostatnio czasu na pisanie bo zaczął się wysyp warzyw na działce i muszę zaprawy robić bo nie przejemy, właśnie skończyłąm fasolkę szparagową w sosie pomidorowym robić, jutro fasolka w occie i jeszcze patisony i cukinie czekają:no:

U nas z jedzeniem różnie ale też ma dn ikiedy mniej je ale za to pije wtedy więcej mleka. A tak w ogóle po wieczornym karmieniu ile razy wasze jeszcze piją mleko lub cycają? Maks tak 2 razy pije po 180-210 ml. Ostatnio mi koleżanka mówi, że on już nie powinien w nocy pić ale kiedy chce to mu nie odmawiam
 
Hej:)

Czytam o niejedzeniu, to u nas odpukac, zeby nie zachwalic Julka nareszcie zaczela jesc. Jada po 3 obiadki dziennie, owoce, jarzyny do łapki, kaszek i mleka mm nadal nie jada, ale cyca i owszem , jak tylko wracam z pracy to do rana kilka karmien jeszcze mamy, ale ona pedziwiatr szybko sie najada, czy duzo to nie wiem, ale przybrala na wadze bo ostatnio byl zastój i nawet spadek po trzydniówce.

Widze, ze juz powracaly nasze maluszki z urlopów , inne sie wybieraja, zycze pieknej pogody i wypoczynku.

KasikN, oj te biedne babcie pilnuja bardziej niz my mamusie i takie wypadki, pewnie bardzo to przezyly.
Usmiechnelam sie z opowiesci o nowym nabytku prezencie yorczku:) Mysle, ze jeszcze sie polubia i bedzie wielka komitywa, tylko teraz psa trzeba pilnowac bo bedzie zabkowal i gryzl , mozna go jednak oduczyc gryzienia rak i nog ludzi, tylko trzeba byc konsekwentnym, wychowalam kilka miotow szczeniatek i jakos sobie radzilismy, przynajmniej w domu bedzie wesoło :))))
Wiecie, dawno nie bylo Korby i Olci i kilku innych naszych forumowiczek, oj malo nas ...Hop, hop!

Dobrej nocy :)
 
reklama
KasikN82 pani doktor zaglądała mu do ucha takim przyrządem nie wiem jak to się fachowo nazywa i stwierdziła, że jest zaczerwienione. Poza tym mały łapał się za to właśnie ucho. Na szczęście temperatura spada i dziś jest lepiej. Gorzej z kupkami po antybiotyku. Wczoraj 4 z tego 2 nieładne, a dziś do tej pory 3 nieładne ale mam nadzieję, że już więcej nie będzie...

Joasiu i jak Olus, lepiej juz?
A pytałam o te uszy bo nie moge przezyc, ze przed Wielkanoca pediatra stwierdziła własnie zap. uszu na podstawie dotkniecia płatkow tych przyusznych. Niby sie tak robi, ale wolałabym dokładniejsze badanie. Ale wtedy był wielki piatek po południu, i jakos jej uwiezylismy, i dziecko dostawało przez tydzien antybiotyk. Ale juz po fakcie ja stwierdziłam, ze ta goraczka to na zabki była, bo za 4 dni dosłownie pojawiły sie dolne jedynki


witam,
nie mam ostatnio czasu na pisanie bo zaczął się wysyp warzyw na działce i muszę zaprawy robić bo nie przejemy, właśnie skończyłąm fasolkę szparagową w sosie pomidorowym robić, jutro fasolka w occie i jeszcze patisony i cukinie czekają:no:

U nas z jedzeniem różnie ale też ma dn ikiedy mniej je ale za to pije wtedy więcej mleka. A tak w ogóle po wieczornym karmieniu ile razy wasze jeszcze piją mleko lub cycają? Maks tak 2 razy pije po 180-210 ml. Ostatnio mi koleżanka mówi, że on już nie powinien w nocy pić ale kiedy chce to mu nie odmawiam

moje dziecie zjada kaszke łyzeczka po 21 i spi do około 5, czasami 6, a wtedy dostaje mleko tak 180 ale rzadko kiedy wsio wypije, i jest to jedyne mleczko jakie wypija.
U mnie tez warzywek w brud, ja fasolke to blanszuje i zamrazam. Jak znajdziesz chwilke to wrzuc na kulinarny przepis na ta w occie i to w pomidorach. Moze bym sprobowała

Hej:)

Czytam o niejedzeniu, to u nas odpukac, zeby nie zachwalic Julka nareszcie zaczela jesc. Jada po 3 obiadki dziennie, owoce, jarzyny do łapki, kaszek i mleka mm nadal nie jada, ale cyca i owszem , jak tylko wracam z pracy to do rana kilka karmien jeszcze mamy, ale ona pedziwiatr szybko sie najada, czy duzo to nie wiem, ale przybrala na wadze bo ostatnio byl zastój i nawet spadek po trzydniówce.

Widze, ze juz powracaly nasze maluszki z urlopów , inne sie wybieraja, zycze pieknej pogody i wypoczynku.

KasikN, oj te biedne babcie pilnuja bardziej niz my mamusie i takie wypadki, pewnie bardzo to przezyly.
Usmiechnelam sie z opowiesci o nowym nabytku prezencie yorczku:) Mysle, ze jeszcze sie polubia i bedzie wielka komitywa, tylko teraz psa trzeba pilnowac bo bedzie zabkowal i gryzl , mozna go jednak oduczyc gryzienia rak i nog ludzi, tylko trzeba byc konsekwentnym, wychowalam kilka miotow szczeniatek i jakos sobie radzilismy, przynajmniej w domu bedzie wesoło :))))
Wiecie, dawno nie bylo Korby i Olci i kilku innych naszych forumowiczek, oj malo nas ...Hop, hop!

Dobrej nocy :)

i dawno Ritka sie nie oddzywała, i Magi, Agusska, kredka, gosheek
a ten yorczek to na razie załatwia swoje potrzeby tam gdzie chce:wściekła/y:, gryzie wszystko co popadnie:wściekła/y:, i Antos sie go boi. A moje siostrzyczki madre bo jedna mieszka gdzie indziej, a ta domowa wiecznie w pracy , a ja sie uzeram z tym pieskiem. Wyszło na to, ze mamy drugie dziecko:-)
 
Do góry