reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrzesień 2010...

witam:)

u nas jednak byla trzydniowka. Wysypka wkoncu sie pojawila i goraczka przeszla:), tak wiec ciesze sie ze to nic powazniejszego. Tylko cos mi Maja od paru dni beznadziejnie je. Mleka wypija 110 ml a obiadkiem wymiotuje:/ i juz nie wiem czy cos jej jest, czy oslabiona po tej trzydniowce...
Magdzik a propo krotkich spodenek to ja chyba tego lata wogole nie zaloze:( Moje nogi po ciazy wygladaja tragicznie :(
gaja zdrowka dla Maksia! biedaczek pewnie sie strasznie meczy! a co do pracy rzeczywiscie tak jak mowia dziwczyny lepiej zmienic... zycie jest za krotkie zeby sie przez prace tak stresowac...
mb_1 zycze powodzenia w odstawianiu Laury od cyca.
ropucha zazdroszcze wyjazdu :) u nas juz trzecie lato bez wyjazdu wakacyjnego bedzie :( tak wiec nawet takie trzy dni byloby dla mnie wielka radocha!
beniaminko jak tam Julcia sie bawila z rowiesnica? U nas wczoraj byl rowiesnik Mai i wyrywali sobie zabawki nawzajem i jak jedno zaczynalo plakac to i drugie:) A potem wymieniali sie smoczkami!
hausfrau oj tez bym z checia malza z mala gdzies wyslala ale on sam nie chce za bardzo z nia chodzic...
whitneyxx dobrze ze juz masz chrzciny za soba:)
marta2411 rozmiar 86??? Adas jest strasznie dlugi!!! Majeczka wciaz 68 nosi.
gosiunia gratulacje zabka:)
joasia M powodzenia z praca magisterska!
Ania_86 moj M tez niedlugo wyjezdza na jakies szkolenie na 4 dni. ale ja w przeciwienstwie do ciebie bardzo sie z tego jego wyjazdu ciesze! mOze jak pobedzie pare dni poza domem i poteskni to przemysli pare spraw i zacznie sie lepiej zachowywac. Zazdroszcze zakupowej wyprawy i wspolczuje sytuacju z praca. Wiec co czujesz bo ja tez czesto tylko rano i wieczorem widze Maje, a czasami to ju nawet na kapiel nie zdaze i wracam jak mala juz spi!
misiuunia powodzenia z domkiem.
Trixi gratuluje zabka:) no wlasnie jak znosisz ciaze?
 
reklama
Kochane ,ciaze znosze jak na razie b.dobrze chociaz brzuchol juz coraz ciezszy:)Kaske przyzwyczailam ze od noszenia na rekach jest tato a ja to tak tylko okazjonalnie ,poprostu nie dala bym rady ona wazy juz ponad 9 kg.W sumie to pierwsza ciaza jest zupelnie inna od kolejnej ,wczesniej to czlowiek oczekiwal kazdego najmniejszego ruchu dziecka,niepokoil sie kazdym najmniejszym bolem miesni a teraz to tak hmmm.....rutyna :) Ciekawa jestem jak to bedzie z takimi dwoma ksiezniczkami :) Pozdrawiam serdecznie !!!
 
K8sad no nie wiem czy będziecie ostatnimi szczerbolkami, bo u hrabiny też ni widu ni słychu zębów, a ona dzisiaj kończy 9 miesięcy. Właściwie to nawet do tej pory cieszyłam się że jeszcze nie kiełkują, bo karmiłam piersią a Laura lubiła dziąsełkami czasem przygryźć. Teraz to już mogą rosnąć :) , boję się tylko żeby kilka na raz nie chciało wychodzić.
Co do butów, któraś pytała, to Laura już zdążyła jednego zgubić, ona chyba nienawidzi butów, już mi ludzie kilka razy przynosili jej buta, którego wyrzuciła za wózek, kupiłam jej już na ich miejsce 2 pary nowych (już też były próby wywalenia za burtę), bo jak z nią idę na plac zabaw to trenujemy chodzenie,( jak były upały pozwalałam jej chodzić na boso po trawce, ale zawsze mam jakieś obawy, żeby gdzieś jakaś np. pszczoła nie siedziała w trawie) trzymam ją za rączki a ona śmiga, uwielbia chodzić :)
Gosheek no to życzę aby jakieś wakacje Wam się z niespodzianki przydarzyły, bo na pewno teraz trudno Wam coś zaplanować gdy tyle wydatków, ale za to będziecie mieć swoją chałupkę :)
 
Widzę dziewczyny, że Wasze dzieciaki duże postępy ruchowe :)
Ropucho u mnie do takiego chodzenia to chyba jeszcze daleko :) narazie tylko jak go trzymam pod pachy to się huśta na nogach.

My od dziś robimy próby nocnikowe :) rano kupol był prosto do nocnika. Wysadzam go po każdym spaniu.

Co Wy dajecie jeszcze dzieciom jeść bo u mnie monotonia...dałam trochę żółtka i nie wiem czy to przypadek czy raczej zęby ale w nocy się wiercił...jutro znowu spróbuje bo już 3 dni minęły.
Na obiady mamy kurczaka albo indyka albo łososia, ziemniak, pietrucha, marchewka, seler, koperek, brokuł, kalafior i nie wiem co jeszcze dawać z warzywek...boję się bardzo eksperymentować bo brzuchola ma czułego...
 
Pochwale się wam: Bartuś dziś zaczął raczkować. A tydzień temu zaczął siadać.

k8sad - to ja myślałam, że będziemy ostatni. I szczerze nie śpieszyło mi się do ząbków. Ja miałam późno i mam mocne, więc im później tym lepiej! :)
oj nie była bym tego taka pewna. Mi wyszły bardzo późno a mam strasznie słabe zęby. Dętystka mi mówi, że to dlatego bo mam bardzo białe zęby a co za tym idzie cienkie szkliwo wiec szybko łapie próchnice. I chyba ma w tym trochę racji bo moje siostry nie maja już tak białych jak ja i u dentysty są tylko raz do roku na przegląd.

Ciekawa jestem jak to bedzie z takimi dwoma ksiezniczkami :)
Ja mam z dwoma książętami 3 razy tyle pracy, oczy dookoła ciała i zero czasu wolnego dla siebie.
Ciągle muszę zerkać czy starszy nie daje czegoś jesć małemu, czy znów nie porozrzucał po całym mieszkaniu małych przedmiotów-choć wszystkie pochowałam lub powyrzucałam, czy nie ciągnie go za ręce-bo robił to już kilka razy, czy go nie uderzy za to ze Bartek wziął do buzi jego zabawkę.... Hardkor. Czasami nie wyrabiam. Ale są też takie chwile, które rekompensują wszystko. Kiedy bawią się razem, przytulają, śmieją i nawet czasami rozrabiają. :)
 
Widzę dziewczyny, że Wasze dzieciaki duże postępy ruchowe :)
Na obiady mamy kurczaka albo indyka albo łososia, ziemniak, pietrucha, marchewka, seler, koperek, brokuł, kalafior i nie wiem co jeszcze dawać z warzywek...boję się bardzo eksperymentować bo brzuchola ma czułego...

Na pewno możesz podać cukinię, kalarepkę, bakłażana, buraczki, ryż. Ja mam właśnie zamiar w tym tygodniu zaserwować małej po raz pierwszy zupkę buraczkową. :-)
k8sad, nie martw się, jeszcze kilku bezzębolków zostało, np. moja Karolinka :-)
ania_86, ja już od dzisiaj jestem sama, bo mąż ma 2-tyg. szkolenie. Trochę słabo jest, bo mała marudna ostatnio. Na dodatek moja mama skręciła nogę, więc muszę radzić sobie sama.
 
Hejka,

Grill udany, bo pogoda piekna,dziewczynki turlały sie na kocu, trzeba bylo ich pilnowac boby sobie oczy wydrapaly, i okladalay sie lapkami, wymiana smokow takze byla ;) I chetnie sie bawily nie swoimi zabawkami i wspolny płacz także taki rezonans :tak: :)

Pupe z krostkami nareszcie podleczylismy, uparcie rumiankiem smarowalam kilka dni non stop i masc tormentiol, bephanten byl za slaby na to dziadostwo. oczko juz calkiem ladne, czeerwona plama zniknela :)Jutro mamy kontrole oukulistyczna.
A dzisiaj, tak jak u Was Kasiasad Julka zaczela raczkowac tak naprawde, wczesniej bylo pelzanko ze wstawaniem, ruchy bjania i w tyl, a dzisiaj poczlapal za pieskiem do kuchni :) Ale radocha, no i pilnowac juz max trzeba :)

Gosheek, rozlaka kilkudniowa zawsze dobrze robi, jakas tesknota sie pojawia, i rozmowa przez telefon, jakis sms wieczorem....Czasem sie przydaje pobyc bez siebie. A domeczku Ci ogormnie gratuluje!!! My tez achorowalismy na wlasny dom, rodzice nas popieraja i chca wspomoc, no, no kto wie czy sie nie zdecydujemy, chociaz kojeny remont i przeprowadzka mnie przeraż dopiero co skonczylismy robic nasze mieszkanie. I koniecznie wyjedzcie razem na kilka dni...trzeba odpoaczac, naprawde trzeba dla zdrowia psychicznego .

Gaja, biedny Maksio :( Moze jak radza dziewczyny, inny lekarz w koncu> Bo to jakas pomyłka. I praca...ech, takie okrutne czasy teraz, ale moze cos uda sie znalezc innego? Ja tez skroilam wymiar czasu pracy, ale od czerwca, mam nadzieje ze bedzie lepiej z organizacja w domu.

Magdzik, super ze macie nowy wózek :)

Joasia, gratuluje ukonczenia pracy magisterskiej, teraz obrona ale to juz z górki, najciezsze za Toba! :)brawo!

Trixi pozdrawiam...ale ten czas leci, niedlugo roczek naszych dzieci a Ty bedziesz tulila juz drugie maleństwo :) Fajnie! :) Gratki 1 ząbka!

Gosiunia, nasz Julka lekko tylko gorączkowala, gorsze byly luzne kupki i obszczypana pupcia, ulewanie. w 5 miesiacu wyrosly jej 2 dolne zabki(1) i teraz przerwa :)Myslalam ze dwojki ida, ale lipa , nie ma :)
Ropucha, to szybciutko Ci maluszka chodzic chce :)I fajnie ze laktacja sie lagodnie zakonczyla, dzielne obie jestescie :)
Gosiunia, dobrze ze malutkiej sie ladnie nózka goi !
Marta, Twój synus też maratonczyk, spieszno mu do chodzenia :) I zabalek sie pojawil, gratuluje! :) I jaki duży! Julka lekko ponad 7 kg wazy, a dluga na 71 cm, nosi 74 lub 80 w podrygach.Ale i niektore 68 tez jeszcze obnosi.
Whitney fajnie ze macie juz chrzciny za soba, nas to jeszcze czeka , chyba w lipcu:)
Ania86, przerabane z ta pracą...rany nie da sie jakos zmienic tych godzin pracy, to nieludzkie dla mamusi z niemowlakiem w domku, ech co za czasy :(

Jesli kogos pominelam, to przepraszam, oczy mi sie juz kleja, dołacze do Julki, a rano znowu do pracy :/

Gratuluje dumnym mamusiom i ich szkrabom pierwszych ząbków !!!

Dobrej nocy !!! :)
 
Ostatnia edycja:
JoasiaM hrabina jak miała tyle co Twój malutki to też tylko chodziła trzymana pod paszki, ale regularny trening dał efekty po ok 2-3 tygodniach, zaczęła najpierw niezdarnie a potem już nieźle zasuwać:tak:. Wystarczy pozginać się nad dzidziusiem kilka minut dziennie i to daje efekty;-).
Beniaminko zazdroszczę że masz dla Julci rówieśników do zabawy bo ja tutaj nie mam koleżanki z dzieckiem w podobnym wieku i Laurka nie ma towarzystwa:-(, a na pewno by była szczęśliwa gdyby mogła pobawić się z rówieśnikiem.
Dobranoc wszystkim
 
reklama
Witam,
Kerna jak Twoja Laurysia?
Ropucha podziwiam za wyjazd:tak: Ja jestem z mloda caly czas i chetnie gdzies bym wyszla. Odkad sie urodzila wyszlam bez niej dwa razy do fryzjera i potem bylo tyle placzu i nie chciala mnie zostawic nawet na piec minut, musialam byc w zasiegu wzroku. Teraz przyzwyczajam ja do opiekunki. Wczoraj byla beze mnie pol godziny. Ja siedzialam w samochodzie i czytalam ksiazke (co troche patrzac na zegarek), a ona w tym czasie z niania bawila sie w ogrodzie. Wszystko bylo ok, dopoki niania nie polozyla jej na podlodze, bo chciala jej pokazac jakas zabawke. Wtedy zaczela sie histeria, ale tylko krzyk, bez lez. Akurat wtedy ja wrocilam i mysza od razu sie u mnie uspokoila.
Wspolczuje tym, ktore tak dlugo pracuja. To jest po prostu chore, zeby mama nie mogla spedzac wiecej czasu z dzieckiem. Wiecie co, przeraza mnie to co sie teraz dzieje. Praca do 17-18, a czasami dluzej, nadgodziny, wyjazdy sluzbowe. A jak ci sie nie podoba to wypad.
Ja na szczescie wracam do pracy od wrzesnia najpierw na pol etatu, potem 3/4. Chyba tak zostanie przez dluzszy czas. W Austrii takie rozwiazanie jest bardzo popularne.
Dziewczyny mam pytanko ile spia wasze maluchy w ciagu dnia? U nas sa nadal 3 drzemki po ok 30-40 minut.
 
Do góry