Witam!! Dziewczyny co do zgagi to podobno bardzo skuteczna jest woda gazowana pita małymi łyczkami, może warto spróbować, mnie o dziwo w pierwszej ciąży i obecnie pomaga pite zimne mleko, choć jestem alergikiem i nie powinnam go za dużo spożywać!!Na puchnące nogi mnie lekarka poleciła abym więcej wypoczywała, w ciągu dnia położyć się na chwilę z nogami wysoko uniesionymi no i ograniczenie soli, ale na te puchnące nogi to z drugiej strony dobrze, że lato przed nami , bo wcisnąć taką nóżkę np do kozaczka zimowego, oj ciężkawo byłoby!!
Indygo co do alergii to ja też jestem alergikiem i mam na dodatek atopowe zapalenie skóry i tak bardzo się to nasiliło na początku ciąży, że właśnie na to dostałam L4, na którym jestem już 3 miesiąc, a najciekawsze jest to, że w pierwszej ciąży alergia całkowicie zanikła tak więc jak już niejedna dziewczyna tu to napisała każda ciąża jest inna, inne objawy i inne dolegliwości!Ja do drugiego trymestru nie brałam żadnych tabletek, no od czasu do czasu wypiłam wapno, ale teraz lekarki dwie bo konsultuje to równocześnie u dwóch różnych tzn ginekologa, który ma kontakt z dermatologiem i alergolog w porozumieniu z lekarzem od maleńkich dzieci przepisały mi tabletki nowej generacji AERIUS, podobno podaje się je już dzieciom parodniowym więc na maleństwo w brzuszku nie szkodzi, możesz zapytać swojego lekarza!!Karotka mnie też ogarnęła w tej ciąży bezsenność i myślałam że ze mną jest coś nie tak, bo z reguły kobiety w ciąży narzekają na senność i zmęczenie a ja do 1 w nocy chodzę po domku. Dziewczyny obawiamy się upałów ale na razie nie możemy chyba narzekać na pogodę, jest nawet fajnie nie za gorąco a tygodnie lecą na naszą korzyść!!Syla chyba pozostaje Ci dłuższe przebywanie w łazience bo tam chyba masz najchłodniej, u mnie w domku jest 25 st i już czuję, że trochę za dużo a 4 stopnie więcej to daje różnice!!Misiunia a tobie gratuluję, że tak super bez żadnych dolegliwości przechodzisz ciąże, oby tak dalej!!Jagoooodka gratuluję, że maleństwo zaczyna akrobatyki wykonywać w twoim brzuszku, moja mała też zaczęła być jakaś aktywniejsza hiiihiii!!Pozdrawiam