reklama
No to suuuuuper! Alez mnie wiadomosc ominela hyhyMy też już mamy jednego zębolka Princi
Jeszcze ktoras mamusia czeka na zabka ?? )
Witaj mamai!
O rany mam jakiegoś doła. Nie chce mi się pisać czytać, nic. Ala rozrabia z Olą tak, że tylko szum idzie. Narazie łobuzują u Oli w pokoju i mam chwilę. A tak, to ciągle coś się dzieje. Udało mi się przy tym prawie kg schudnąć. Ale co to w porównaniu do tego ile mam do zrzucenia. Ecchhhhhhhhhhhhhh....
O rany mam jakiegoś doła. Nie chce mi się pisać czytać, nic. Ala rozrabia z Olą tak, że tylko szum idzie. Narazie łobuzują u Oli w pokoju i mam chwilę. A tak, to ciągle coś się dzieje. Udało mi się przy tym prawie kg schudnąć. Ale co to w porównaniu do tego ile mam do zrzucenia. Ecchhhhhhhhhhhhhh....
Witaj mamai!
O rany mam jakiegoś doła. Nie chce mi się pisać czytać, nic. Ala rozrabia z Olą tak, że tylko szum idzie. Narazie łobuzują u Oli w pokoju i mam chwilę. A tak, to ciągle coś się dzieje. Udało mi się przy tym prawie kg schudnąć. Ale co to w porównaniu do tego ile mam do zrzucenia. Ecchhhhhhhhhhhhhh....
Fredko..a ja już myślałam, że tak się tylko ja czuję..i siedzę tak sobie cichutko... Kurcze, dziś naszła mnie taka myśl..że jestem zmęczona macierzyństwem. Chwilami naprawdę nie daję rady. Ale pomyślałam sobie, że Mama nie może tak myśleć- i odpędzałam na siłę tą myśl. Z jednej strony, chciałabym mieć chwilkę dla siebie- a nie ma tak- jak nie mały rzep wisi na mnie, to starszy coś chce. I tak w kółko. Uroki...echhh....Z drugiej strony tłumaczę sobie, że ten okres kiedy dziecko jest małe tak szybko mija i niebawem chciałabym aby dziecko "wisiało" na mnie a ono już pójdzie swoimi drogami. Drażni mnie myśl, że tysiące rzeczy jest w domu do zrobienia a ja wszystko robię z doskoku. Na tyle oczywiście, na ile mi Borys pozwoli. Chwilami po ukradku uciekam, bo inaczej kompletnie byłaby Sodoma i Gomora u nas. Tyle, że ta chwila jest króciutka. No i tak czyszczę szafkę a mały na biodrze mi siedzi. Na dodatek wczoraj zaczęła mnie nerka boleć-dziś nie do wytrzymania. Tabletki nie pomagają-mam ją ruchomą. Powinnam się położyć, ale jak to zrobić przy maluchu?
No nic...ale sobie pomarudziłam...
Fredko..a ja już myślałam, że tak się tylko ja czuję..i siedzę tak sobie cichutko... Kurcze, dziś naszła mnie taka myśl..że jestem zmęczona macierzyństwem. Chwilami naprawdę nie daję rady. Ale pomyślałam sobie, że Mama nie może tak myśleć- i odpędzałam na siłę tą myśl. Z jednej strony, chciałabym mieć chwilkę dla siebie- a nie ma tak- jak nie mały rzep wisi na mnie, to starszy coś chce. I tak w kółko. Uroki...echhh....Z drugiej strony tłumaczę sobie, że ten okres kiedy dziecko jest małe tak szybko mija i niebawem chciałabym aby dziecko "wisiało" na mnie a ono już pójdzie swoimi drogami. Drażni mnie myśl, że tysiące rzeczy jest w domu do zrobienia a ja wszystko robię z doskoku. Na tyle oczywiście, na ile mi Borys pozwoli. Chwilami po ukradku uciekam, bo inaczej kompletnie byłaby Sodoma i Gomora u nas. Tyle, że ta chwila jest króciutka. No i tak czyszczę szafkę a mały na biodrze mi siedzi. Na dodatek wczoraj zaczęła mnie nerka boleć-dziś nie do wytrzymania. Tabletki nie pomagają-mam ją ruchomą. Powinnam się położyć, ale jak to zrobić przy maluchu?
No nic...ale sobie pomarudziłam...
Nie martw się to pewnie i pogoda nie pomaga wpełni cieszyc sie naszymi bączkami. Wyjdzie słonko bedzie troszkę lżej. Przytulacek dla Ciebie
Ale mnie tu dawno nie było - pamiętacie mnie jeszcze:-) Ta sobie czytam o pierwszych ząbkach, a u Majki w dwa dni posypały sie hurtowo aż 3 (dwa dolne i jeden górny) i mamy już w sumie 4 na dole i jeden u góry;-)
Buziaki dla wszystkich wrześniówek
DOODA
wrześniowa mama :)
Tak sie ostatnio zastanawiałam co słychać u Kroptusi,Kasiuni123,Renifer,Alex,Wioliwb,Nemessis,Naftanalek,Romci,Naftanalek.
Chyba od porodu sie nie odzywały
Chyba od porodu sie nie odzywały
Swietnie bylo 30 urodziny w Rzymie chyba mowi samo za siebie )No własnie Princi- nie wiem jak mogłaś tego nie doczytać hihihi;-)
Byłaś na wyjeździe i nic się chwalisz -jak było?:-) PS Chyba, że tym razem ja gdzieś nie doczytałam;-)
Kiedy mnie takie cos dopada, to sobie mysle,ze moja siostra chcialaby napewno byc na moim miejscu..a nie moze..poki co.. i mysle o wszystkich kobietach ktore proboja zajsc w ciaze,a trudno im. I niejedna z nich chcialaby przezywac to co my teraz. I wtedy sie ciesze,ze nie mam w co rece wlozyc...Fredko..a ja już myślałam, że tak się tylko ja czuję..i siedzę tak sobie cichutko... Kurcze, dziś naszła mnie taka myśl..że jestem zmęczona macierzyństwem. Chwilami naprawdę nie daję rady. Ale pomyślałam sobie, że Mama nie może tak myśleć- i odpędzałam na siłę tą myśl. Z jednej strony, chciałabym mieć chwilkę dla siebie- a nie ma tak- jak nie mały rzep wisi na mnie, to starszy coś chce. I tak w kółko. Uroki...echhh....Z drugiej strony tłumaczę sobie, że ten okres kiedy dziecko jest małe tak szybko mija i niebawem chciałabym aby dziecko "wisiało" na mnie a ono już pójdzie swoimi drogami. Drażni mnie myśl, że tysiące rzeczy jest w domu do zrobienia a ja wszystko robię z doskoku. Na tyle oczywiście, na ile mi Borys pozwoli. Chwilami po ukradku uciekam, bo inaczej kompletnie byłaby Sodoma i Gomora u nas. Tyle, że ta chwila jest króciutka. No i tak czyszczę szafkę a mały na biodrze mi siedzi. Na dodatek wczoraj zaczęła mnie nerka boleć-dziś nie do wytrzymania. Tabletki nie pomagają-mam ją ruchomą. Powinnam się położyć, ale jak to zrobić przy maluchu?
No nic...ale sobie pomarudziłam...
Ja też miewałam ostatnio kryzysy, ale to pewnie przez tą pogodę, mąż cały dzień w pracy a moja Mała ostatnio zrobiła się taka żywotna, że szok!!! Schody, miski dla psa, wchodzi na bujaczek i się buja na maksa na stojąco ostatnio torbę zostawiłam przy szafce to się po niej wspinała.....Wszyscy mówią, że akrobatka! A mi by się przydało 3cie oko z tyłu głowy:-)
A wczoraj obejrzałam "Kwiat pustyni" widziałyście któraś?! Masakra książkę czytałam dawno jeszcze długo przed ciążą i dzieckiem i scena obrzezania małych dziewczynek siedziała mi na psychice dłuuuugi czas.... ale w filmie jest to zobrazowane(nie wiem jak to ująć) na 3 letniej dziewczynce!!! MASAKRA Ryczałam jak bóbr,odkąd mam Alusię nie mogę takich rzeczy oglądać...nic gdzie dzieje się dzieciom krzywda
A wczoraj obejrzałam "Kwiat pustyni" widziałyście któraś?! Masakra książkę czytałam dawno jeszcze długo przed ciążą i dzieckiem i scena obrzezania małych dziewczynek siedziała mi na psychice dłuuuugi czas.... ale w filmie jest to zobrazowane(nie wiem jak to ująć) na 3 letniej dziewczynce!!! MASAKRA Ryczałam jak bóbr,odkąd mam Alusię nie mogę takich rzeczy oglądać...nic gdzie dzieje się dzieciom krzywda
reklama
jot79
Fanka BB :)
No to suuuuuper! Alez mnie wiadomosc ominela hyhy
Jeszcze ktoras mamusia czeka na zabka ?? )
No własnie weszłam na forum żeby sprawdzić, czy ktoś jeszcze czeka na ząbka i na szczęscie nie zostałyśmy same na placu boju... U nas cały czas 0 zeba.
Wchodząc na forum zauważyłam, że wsród wrzesniowek 2010 zdarzyła sie straszna tragedia, dziewczyna w ciązy zginęla w wypadku... [***]
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 607
Podziel się: