ania7706
Zaciekawiona BB
Ja się tylko ostatnio zastanawiałam dlaczego nasz lekarz pozwala sobie, na trzymanie nas w górnej granicy. Jak was czytam, to każda wasza pociecha jest utrzymywana w granicy tsh ponizej 1 a my mamy 4,59. fakt fakt - jade do szpitala po swietach na jednodniowy pobyt..
Aha i jeszcze jedna sprawa. My juz jestesmy po 3 wizytach na usg i na kazdej radiolog nie znalazła tarczycy. Powiedziała, ze z jej sprzetem powinna spokojnie ja widziec, za to niektóre mamy - macie starsze dzieci od Gabi (9 miesiecy) i niektóre z Was dopiero wybieraja sie na 1 usg.. Moze to uwarunkowane jest od sprzetu, a moze niektórzy lekarze twierdza, ze wczesniej nie widac???
Szukam jakiejś nitki nadzieji...
Aha i jeszcze jedna sprawa. My juz jestesmy po 3 wizytach na usg i na kazdej radiolog nie znalazła tarczycy. Powiedziała, ze z jej sprzetem powinna spokojnie ja widziec, za to niektóre mamy - macie starsze dzieci od Gabi (9 miesiecy) i niektóre z Was dopiero wybieraja sie na 1 usg.. Moze to uwarunkowane jest od sprzetu, a moze niektórzy lekarze twierdza, ze wczesniej nie widac???
Szukam jakiejś nitki nadzieji...