Kejko na Dyrekcyjną się już raczej nie załapiesz więc się tylko cieszyć (mówię o warunkach) ;-) no i skoro z położną umówić się nie można to po co jej szukasz? Ja też mam lekarza z Dyrekcyjnej jednak tam za żadne skarby rodzić nie chcę, mam już umówioną położną z Kamieńskiego, ale z tego co mi dr mówił to ponoć Dyrekcyjną mają zamykać 11.04 i od 18.04 jużna Borowskiej działać, ale to jak zwykle... kolejna data
reklama
Szukam położnej do szkoły rodzenia. Jeśli nie można mieć swojej, to chociaż porozmawiam z taką, która mogłaby być ...
A kto jest Twoim lekarzem ?
Kurde, chciałabym rodzić tam gdzie moj lekarz. A Ty się nie załapiesz na Borowska?
A kto jest Twoim lekarzem ?
Kurde, chciałabym rodzić tam gdzie moj lekarz. A Ty się nie załapiesz na Borowska?
Kejko w żadnym szpitalu nie może być położna z innego szpitala ;-) możesz zapisać się do szkoły rodzenia i dowiedzieć co i jak, szkoła rodzenia to nie tylko samo rodzenie, oddychanie ale wszystko co związane z pielegnacją, wyprawką, karmieniem, itp, ja chodziłam i sobie chwalę
Hej Wrocławianki
Jestem świezo po porodzie na Brochowie. Co do warunków - sale do porodu rodzinnego odpłatne, ale duże, ładnie urządzone, z łazienką. Sala wspólna do porodów zapewnia pewna inrymność - łóżka poodzielane ściankami, osłona rodzącej dodatkowo parawanem. ja miałam tam planowe cc i moje wrażenia: przemiła pani anastezjolog, komunikatywna; na sali byłam we własnej koszuli (nie szpitalenej), podobnie jak na pooperacyjnej. Na pooperacyjnej przebywa się 12-18h, leki p/bólowe wg potrzeby, położne podmywaja położnice (naszą "grupę" 3x w ciagu 20h. Przed uruchomieniem dodadkowa dawka leków p/bólowych, miła i cierpliwa rehabilitantka, pomocne (generalnie) położne. Co do warunków sanitarnych-niestety 2 prysznice i toalety na pietrze, ale problem jest nie tylko w tym że jest ich mało, ale niestety w naszej kulturze. Generalnie nie da sie sprzątać po KAŻDEJ pacjentce, a skoro posprzatana toaleta po 2 kolejnych pacjentach które z niej kozystały wygląda jak rzeźnia to jest w tym dużo winy osób które nie umieją wytrzeć po sobie deski czy nie wrzucać ligniny do toalety.
Podsumowując - ja byłam zadowolona, był to mój drugi poród w tym szpitalu i różnica na plus w opiece nad położnicą. Pewnie jest w tym tez duża zasługa zmian w standardach, bo poprzednio rodziłam tam 9 lat temu, a to jest inna epoka w medycynie
Pozdrawiam wszystkie Wrocławianki i mam nadzieję, że moje wrażenia komuś pomogą.
Jestem świezo po porodzie na Brochowie. Co do warunków - sale do porodu rodzinnego odpłatne, ale duże, ładnie urządzone, z łazienką. Sala wspólna do porodów zapewnia pewna inrymność - łóżka poodzielane ściankami, osłona rodzącej dodatkowo parawanem. ja miałam tam planowe cc i moje wrażenia: przemiła pani anastezjolog, komunikatywna; na sali byłam we własnej koszuli (nie szpitalenej), podobnie jak na pooperacyjnej. Na pooperacyjnej przebywa się 12-18h, leki p/bólowe wg potrzeby, położne podmywaja położnice (naszą "grupę" 3x w ciagu 20h. Przed uruchomieniem dodadkowa dawka leków p/bólowych, miła i cierpliwa rehabilitantka, pomocne (generalnie) położne. Co do warunków sanitarnych-niestety 2 prysznice i toalety na pietrze, ale problem jest nie tylko w tym że jest ich mało, ale niestety w naszej kulturze. Generalnie nie da sie sprzątać po KAŻDEJ pacjentce, a skoro posprzatana toaleta po 2 kolejnych pacjentach które z niej kozystały wygląda jak rzeźnia to jest w tym dużo winy osób które nie umieją wytrzeć po sobie deski czy nie wrzucać ligniny do toalety.
Podsumowując - ja byłam zadowolona, był to mój drugi poród w tym szpitalu i różnica na plus w opiece nad położnicą. Pewnie jest w tym tez duża zasługa zmian w standardach, bo poprzednio rodziłam tam 9 lat temu, a to jest inna epoka w medycynie
Pozdrawiam wszystkie Wrocławianki i mam nadzieję, że moje wrażenia komuś pomogą.
Kejko, ja nie wiem czy na Dyrekcyjnej jeszcze przyjmują do porodu...Może Casta da znać jak wróci, bo nie wiem gdzie ona się decydowała iść rodzić...lub Marma ( pozdrawiam dziewczyny)
VETKA gratuluje :-) szczęśliwego rozwiązania, a teraz życzę pięknej pogody na spacerki :-)
VETKA gratuluje :-) szczęśliwego rozwiązania, a teraz życzę pięknej pogody na spacerki :-)
Gosia i Bartek
Fanka BB :)
Vetka gratulacje i dużo zdrówka
Wisieńka
Fanka BB :)
Vetka gratulacje i ciesze się bo też wybieram się na Brochów
matko porody rodzinne odpłatne? masakra... dla mnie Brochów to jeden wielki przedpotopowy moloch... i z tego co piszesz no to warunki średnie, no ale cóż, to indywidualna sprawa gdzie rodzimy, mi zależało właśnie na porodzie rodzinnym ;-)
reklama
p.powietrzem
Fanka BB :)
hmmm... z tym odpłatnie to średnio na jeża. mnie pytano o zgodę ordynatora, nikt nie kazał nic płacić, a czy cegiełkę przeznaczyłam na szpital, to już była moja indywidualna sprawa; no ale nie wiem, jak jest w innych przypadkach
Podziel się: