Właśnie wyszłam (było opóźnienie).
Owulacja potwierdzona, co ciekawe - z tego samego jajnika, co w poprzednim cyklu i z tego, co ma cechy pco (PCOS u mnie zostało wykluczone). Więc mimo takiej budowy własne owulacje są. Endo 15.1mm
Także przyjmuję, że tempka z 4.05 jest niemiarodajna, a późniejsze nawet niewielkie ilości wina powodują u mnie lekki spadek
Peak prawdziwy i owulka 8/9.05. Dobra informacja w tym taka, że mimo niewielu prób terminowo się wstrzeliliśmy idealnie, bo było w dzień przed albo w samą owulkę. Gorsza taka, że szanse i tak są nikłe, bo przy naszej obniżonej koncentracji musiałby się znaleźć jakiś turbo pływak
Terminu testowania nie zmieniam, chociaż pewnie nie wytrzymam do dnia @ i zacznę 10dpo.