reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

wracamy do formy i figury

lenka - ja na bieganie mam za kiepskie kolana, strasznie mnie bolały, a kijki pokochałam nad morzem. Mi się nie nudzi bo mam oczy dookoła głowy, bo Wawa to najbezpieczniejsze miejsce niestety nie jest:no: Mam w razie czego gaz:-D Ps: a nie masz psa z którym mogłabyś chodzić/biegać?
 
reklama
Ale ja też jakiś tras nie robię długich. Ale samo wyjście z domu, sama daje dużo. Chyba bardziej pomaga mi psychicznie niż na formę.

Pscółka jak lubisz kijki to też polecam regularnie. Taka fajna odskocznia.
 
to i ja się "odkryję" z nordic walkiing. też mam kijki... 2 lata temu nawet wygrałam zawody w swoim mieście, 1 miejsce wśród kobiet. Później jeszcze brałam udział w kilku zawodach Gdańsk, chodziłam też podczas WOŚP w wawie (bo robią bieg, nordic i jazda rowerem). Z nordic walking jest wiele imprez, zawodów. A jak zaszłam w ciążę, wszystko porzuciłam. Może jeszcze wrócę do grupy w moim mieście. Wychodziliśmy sobie z kijkami do lasów co weekend, a najlepsze z tego wszystkiego, że zawsze można było uśmiać się po pachy:-D:-D:-D

lenka -jak Ty dajesz radę robić tego killera? Ja raz zaczęłam, ale to podskakiwanie, trucht (kardio) - myślałam że mi cyce się poodrywają i dałam się na spokój. Robiłam skalpela, bo tam tego nie ma.
 
Ostatnia edycja:
lenka nie dziwie ci sie ze nie chcesz wychodzic wieczorami po ciemku wiem jak zycie na wsi wyglada szczególenie po południu cisza zywej duszy nie ma wszyscy w domu przejezdzajac nieraz dziwie sie ze dzieci same wracaja do szkoły bo zima po 16 juz ciemno sama mbym sie bała
ja z okna widze codzinnie ze ludzi coraz wiecej biega mieszkam na obrzezach miasta ale samej z organizacja mam problem niestety zeby soacery powciskac i na dodatek dostałąm @ chodze jak cien po scianach i zrzedze jakbym klime łapała
 
reklama
jeszcze bym sie o psa bała ze gdzieś pójdzie :rofl2:
chociaz pewnie u mnie na tych polach to bezpieczniej niz u Ciebie w Warszawie,
ja to jestem bojączka straszna, tu by coś zaszeliściło, tam trzasnęło:sorry:

ile tu kijkowych, w grupie się fajnie chodzi, 2 lata temu był zorganizowany u nas taki gminny kurs , jak miałam czas to jechałąm, i tez było fajnie bo w grupie, mozna było się posmiac a tak samemu to lipa, ostatnio nawet zumba jest, tylko co z tego jak nie mam kiedy , wszytsko rczej w godz 17, 18 kiedy moj m doi

wiosna ciezko z tym kilerem, ale robię, chcoiaz już po ostatnim nie byłam taka wyjechana, jako tako to kondycje mam tylko co z tego jak spalic kalorii nie potrafię

zozolka no własnie głucho ciemno, tylko psy dupami szczekają
 
Do góry