reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wprowadzanie nowych pokarmów

kacper jak chce testuje smakowo wszystko
aruz nadal sie nie podoba-nawet na niego patrzec nie chce
truskawki sa beeeeeeeeee za to czeresnie mniam mnia-ale dalam tylko 4 bo boje sie o rewolucje brzuszkowe
jutro testujemy malinki
i szukam agrestu
 
reklama
Martynka przekonała się do kompotów!!!!! :szok::-)
Najlepsze są te, któe zrobił tatuś....:tak::tak::tak:
Hitem sezonu kompocik czereśniowy...:-D
Wreszcie coś innego niż Bobofrut....:happy2:
 
agawa
moja Agacia też kocha mięcho, co jakiś czas kupuję jej ze sprawdzonego źródła kiełbaskę cielęcą (bardzo chudą i mięsną);-) - wcina jak szalona!

soki w każdej postaci zostały oprotestowane, herbatki też - Agata przerzuciła się na wodę mineralną i zimny jogurt:rofl2:

na spacerach podchodzimy zawsze do sklepu i kupujemy sobie jogurt pitny, od kilku dni zawsze kupuję 3 sztuki,. bo Agata i mnie i K. zawsze obsępiła :rofl2:

to widzę, że Maks ma identyczne upodobania !!!!!:tak:
 
:-):-):-):-)Skórka bez skazy :-):-):-) Pomału przechodzimy z Bebilony Pepti na mleczko HA. Po pierwszej próbie OK, bez protestów. Łukaszek wszystkie nowości ostrożnie testuje, jak coś jest beee to od razu wyrzuca. Chomikować też lubi, a jak za długo idzie mu gryzienie, to też wypluwa. Nadal ulubiona jest woda niegazowana. Od czasu do czasu soczek + herbatka bez cukru. Ostatnio na urodzinach kuzynki i kuzyna dorwał się do chipsów i żelków:szok::szok:
 
U nas od kilka dni przebojem jest arbuz i nektarynki-ale tylko nektarynki bo brzoskwinie i morele sa fuuuj...malin jeszcze nie probowalismy..
 
Iga dalej tylko pomidory...dzisiaj próbowałam jej wcisnąć trochę tuńczyka, ale chyba niespecjalnie smakował:-( chyba jeszcze jajecznicę spróbuję, bo dziecko prawie zagłodzone...
 
Kinga tyle że ona w każdej kwestii bleee:wściekła/y:z łyżeczką danonka mogę biegać za nią pół godziny...aż mi w końcu spadnie;-)
dzisiaj np rano wypiła mleko, o 12-ej dziubnęła ziemniaczka, marchewkę wypluła, o 18-ej zjadła jajecznicę i teraz trochę mleka...malutko, a gania jak wściekła...
 
reklama
Do góry