reklama
Kinga też lubi młodą kapustkę, no i truskawki. Wczoraj jadłśmy wspólnie, tzn. ona gryzła pół truskawki i resztę wkładała mi do buzi, a jak trafiała się nieco kwaśnawa, to tylko nadgryzała i prawie całą dawała mamusi- cwaniara. Nie muszę dodawać w jakim stanie była jej bluzeczka po skończonym "posiłku" :-)
katiNJ
Fanka BB :)
jak ja czytam co te wasze maluszki jedza.................zazdroszcze
kinga zmowili sie czy co???kacper tez na wszystko kreci glowa
truskawki mu sie nie podobaja,winogrona mu sie nie podobaja,arbuz mu sie nie podoba..............lubi tylko banany-to dopiero monotematyczne;-)
jak dla mnie kaszka SMACZNY SEN jest potwornie slodka
kacper uwielbia spaghetti i chyba tylko to lubi ewentualnie rosol lub pomidorowa
z mies wyrzuwa tylko sok i wypluwa
chleb tylko suchy bron boze z czymkolwiek posmarowany-wyrzuci
wczoraj usmarzylam nalesnika-porozrywal na kawalki i ukladal na miseczce
To witam w klubie, Patryk je tylko chicken nuggets (daje mu bo cos w koncu musi jesc), szynke, spagetti i jajecznice (ale tez nie za bardzo).
Ziemniakow nie cierpi, bananow tez, nie tylka zadnych owocow poza sloiczkami i to z wyjatiem brzoskwin i bananow. Jak dalam mu arbuza pokrojonego w kosteczke to schowal do butow:-) Ostatnio przestal tez jesc chleb. Skusie sie na kawalek schabowego, mieso z golabkow albo kawalek rybki. Jednym slowem miesozerca. Zadne ciastko, slodsza bulka typu chalka czy drozdzowka, nalesnik nie przejda. Wszystko co slodkie wypluwa i czysci sobie palcem jezyk a jak sie krzywi
Teraz znowoz przez temperatue nie jadl prawie nic 3 dni. Na szczescie pije.
Osinka
Marcowa Mama Agatki 2006
AniaM suuuuper!!!!! to może teraz powolutku Oleńka zwalczy kolejne alergie!
Marlenka
Marcowa Mama 2006
- Dołączył(a)
- 31 Sierpień 2006
- Postów
- 1 503
AniaM Cieszę się, że Oleńce przeszło uczulenie.:-)
Mam nadzieję, że Łukaszkowi też przejdzie uczulenie na mleko i rozwiniemy dietę...
Kiedyś na obiad zrobiłam kotlety sojowe ugotowane na parze, ale się zajadał
Najbardziej się cieszę, że lubi zjadać ze mną brokułky (ugotowane na parze, w zupie).
KatiNJ Widać Patryczek ma wysmakowany gust.
MMMMM, właśnie ktoś gotuje jakieś smakołyki i zapachy wlatują do mnie przez okno...
Mam nadzieję, że Łukaszkowi też przejdzie uczulenie na mleko i rozwiniemy dietę...
Kiedyś na obiad zrobiłam kotlety sojowe ugotowane na parze, ale się zajadał

KatiNJ Widać Patryczek ma wysmakowany gust.
MMMMM, właśnie ktoś gotuje jakieś smakołyki i zapachy wlatują do mnie przez okno...
reklama
iwka31
Fanka BB :)
Czesc dziewczynki,
oj Kati nie wiedzialam ze Patryczek mial goraczke ( no tak czesto tu zagladam
) ,ucaluj go od nas.
Wiecie do nas przyleciala tesciowa i jak to babcia zaczela wszystko pociskac Marysi i oczywiscie zaloze sie ze ona to uwaza ze ja dziecko gloduje bo zamiast grysiku np. na noc to mala pije tylko mleko i w poludnie tez i co tez dziecko sobie poje . Bylo kilka spiec na temat jedzenia ale juz sie uspokoila , szczegolnie ze Marysia mi ostatnio sie buntuje rano i sama nie wie co chce jesc a wlasciwie zadko jej cos podpasuje . Jadla by tylko jajecznice , zaczelam jej dawac troszke parowki, bo szyneczki tez nie chce, kaszki poszly w odstawke ale za to mleko z platkami sie przyjelo. Dalej bardziej lubi gotowane przeze mnie obiadki niz sloiczki , tak sie nauczyla. Owoce wszelkiego rodzaju tez uwielbia wiec nie martwie sie tak bardzo, szczegolnie ze wcale dobrze sobie wyglada.
Z nowosci to arbuz i truskawki bez problemu na szczescie sie przyjely no i najwiekszy przysmak Marysi to jak tesciowa robi pierogi ruskie to ona wtedy wpada z lyzeczkami i tam miesza w tym farszu i tak sie go nawpinkala ze ja to nieraz sie boje zeby ja brzuszek nie bolal, no ale nie da sobie odebrac, az sie naje dopiero.:-)
oj Kati nie wiedzialam ze Patryczek mial goraczke ( no tak czesto tu zagladam

Wiecie do nas przyleciala tesciowa i jak to babcia zaczela wszystko pociskac Marysi i oczywiscie zaloze sie ze ona to uwaza ze ja dziecko gloduje bo zamiast grysiku np. na noc to mala pije tylko mleko i w poludnie tez i co tez dziecko sobie poje . Bylo kilka spiec na temat jedzenia ale juz sie uspokoila , szczegolnie ze Marysia mi ostatnio sie buntuje rano i sama nie wie co chce jesc a wlasciwie zadko jej cos podpasuje . Jadla by tylko jajecznice , zaczelam jej dawac troszke parowki, bo szyneczki tez nie chce, kaszki poszly w odstawke ale za to mleko z platkami sie przyjelo. Dalej bardziej lubi gotowane przeze mnie obiadki niz sloiczki , tak sie nauczyla. Owoce wszelkiego rodzaju tez uwielbia wiec nie martwie sie tak bardzo, szczegolnie ze wcale dobrze sobie wyglada.
Z nowosci to arbuz i truskawki bez problemu na szczescie sie przyjely no i najwiekszy przysmak Marysi to jak tesciowa robi pierogi ruskie to ona wtedy wpada z lyzeczkami i tam miesza w tym farszu i tak sie go nawpinkala ze ja to nieraz sie boje zeby ja brzuszek nie bolal, no ale nie da sobie odebrac, az sie naje dopiero.:-)
Podziel się: