reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wprowadzanie nowych pokarmów

reklama
pietruszka i por iraz buraki tez bardzo czesto uczulaja
moze jakies owoce typu malina winogron czesto banan
ryby, miod, cytrusy, czekolada, orzechy , pomidory, papryka, cielecina i wolowina
 
Jak Łukaszek ma kryzys z jedzeniem daję mu na stoliczek chrupeczki, albo na talerzyk porwane mięsko, ugotowane warzywka, albo jak dziś płateczki zbożowe - bawi się bawi, ale zawsze coś "trafi" do buziaka. Podpatruję jak przeżuwa ;-) Też nieraz zamyka buziaczka i odwraca główkę, biorę wtedy łyżeczkę i czekam. Czasami po chwili odwraca główkę i otwiera buziaka wołając ma-ma. Jak je malutko, do mleczka dodaję mu kaszkę albo kleik tak ok. 1-2 łyżki, które wypija. Generalnie nie namawiam do jedzenia na siłę. Sama mam przykre wspomnienia z dzieciństwa, kiedy to ojciec zmuszał mnie do jedzenia. :-(
Łukaszek dostaje kropelki Cebionmulti i Bebilon Pepti, więc witaminek mu chyba nie brakuje.

Mandarynkę wyciskam do buziaka. Do łapki nie daję, bo wciąga w całości :no:
 
Z tym żółtkiem, które niby bardziej uczula to się chyba tej lek. coś pokręciło!

U nas kolejny deser z serii "menu smakosza" nie smakował Szymonowi - tym razem było to jabłko z cynamonem i makaronem.
 
Majka całe menu smakosza oprotestowała, dania główne jak i deserki.
Ostatnio Maj peferuje dorosłe jedzenie i już podziękował za gotowce.

Rosół babciny z prawdziwym makaronem mogłaby jeść cały czas. Ogólnie makaron w każdej formie jest hitem.
 
reklama
Do góry