reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wprowadzamy nowe dania do jadłospisu

reklama
my po białym serku i całej masie innych rzeczy, ale nie piszę, bo mnie zakrzyczycie :-p:-p:-p
w ogóle to jak mama je śniadanie, to Maja też musi, nie obejdzie się bez chlebka, trzymam jej kawałek, a ona sama sobie gryzie :happy:
 
Ravenalka ja Ciebie nie potępię. Moja kuzynka mnie przestrzegała przed tym aby za bardzo książkowo dziecko nie odżywiać bo ona przy pierwszym tak miała że tego nie, tamtego nie bo sie bała i do dziś Bartuś ( już 5 letni ) mało co je. Natomiast córeczka dostawała ze stołu prawie wszystko na spróbowanie, była przyzwyczajana i problemu z jedzeniem nie ma. Dziś ma 13 miesięcy. Ciotka moja ma córke ze stycznia i na Boże Narodzenie młoda opylała pierogi z kapustą i grzybami, szok ! Dziś ma już 20 lat i jest raczej zdrowa.Też prawda że i dzieci są różne.


Moja zaakceptowała grudki. Poskarżyłam sie do tesciowej ze Olka nie chce mięska. Byliśmy teraz tydzien w górach i mała tylko na słoiczkach bezmiesnych bo beee + cycek. Tesciowa dała małej kotleta mielonego chudego ze środka i ziemniaki z czosnkiem ! i młoda wsuwała że szok. Teraz i ja dziele sie obiadem
 
ja też daję małemu to co mam na talerzu na obiad. wiadomo nie tak żeby się najadł ale ja sobie wcinam a on sobie mieli w buzi makaron, ziemniaczki czy coś innego. dzisiaj dostał kopytka. ja mam chwilkę spokoju na zjedzenie a misiu już szczęśliwy że jakieś nowe smaki dostaje. wczoraj jadł ze mną pomidorówkę z ryżem, też mu strasznie smakowała.
 
Też daję Kubie to co sama jem inaczej nie mogłabym spokojnie zjeść niczego oczywiści tylko tak dla smaku Ale zupy to raczej taki gotuję żeby cała rodzina mogła wcinać Klusek dostaje mniej doprawione U nas furorę robią teraz kluski lane w zupkach i rosołek:cool2:
 
Ja tez gotuje jedna zupe dla obu synow. Michas troche cierpi bo dostaje mniej doprawione ale z kolei Jasiek je juz na wywarze. Pediatra powiedziala ze jak najbardziej nie widzi przeciwskazan wiec mam spokojna glowe.
 
mi ostatnio lekarka powiedziała żeby spróbować dawać bardziej dorosłe zupki - tylko mniej doprawione - bo możliwe, że Ola to ten typ co nie lubi takich mdłych posiłków :sorry: w każdym bądź razie spróbuję zrobić coś innego niż dotychczas :tak:
 
Szczerze mowiac to Jasiek rzadziej zaparcia ma niz przy sloikach.. I takiej zupy zjada okolo 220 ml a za dwie godziny sloik z drugm daniem. Sloik tez prawie zawsze caly zjada ale kupuje jakies udziwnione lazania z cielecinka czy dzisiaj mial spagetti z mozarella ale najlepiej wchodzi schab ze sliwkami suszonymi Nie chce zeby od sloikow sie odzwyczail na wypadek wyjazdu czy lenistwa matki.
 
reklama
U mnie to wyszło raczej z braku czasu i lenistwa:zawstydzona/y: Wolę czas po pracy spędzić z synem a nie z garkami:sorry:

Która firma ten schab ze śliwkami robi?
 
Ostatnia edycja:
Do góry